Nikt, kto w tamtym czasie nie był dzieciakiem nie zrozumie. Cudowny klimat, trochę tandetny,
przerysowany, odpustowy i przeładowany. Cudny Lance, gumowe potwory, źli w skórzanych
kurtkach na motorach, ich panny natapirowane i błyskające cekinami. Jeansy, w których
dziewczyny wyglądały jakby miały dwa razy większą...

Dyniasty oglądany po latach nadal robi wrażenie. Dobry horror z czasów VHS. Film w latach 90-tych leciał w TVP1 w tłumaczeniu Tomasza Beksińskiego pt. "Demon zemsty"- czytał Jarosław Łukomski.

7/10

Zauważyliście podobieństwo Pumpkinhead'a do Aliena. Nogi ogon i podłużna głowa.

Ehh włączyłem go i od razu przypomniało mi się, że oglądałem to jak miałem 12-13 lat? Miazga ;-) Długo chodził mi po głowie wtedy ten demon. A teraz? Na pewno nie robi już takiego wrażenia, ale porównując ta produkcje do filmów które powstają teraz... Cóż, nie przesadzę jeśli powiem, że poziom horrorów sięga coraz...

Całkiem niezły, stary horror z paroma fajnymi scenami. Fabularnie jest bardzo ciekawy, a do tego potworek prezentuje się dobrze. Warto nadmienić, że nie jest on praktycznie w ogóle brutalny, ale mi to w sumie nie przeszkadzało.

beznadziejny

Ostatnio usnęłam na tym filmie, choć walczyłam z sennością jak tylko mogłam, w związku z tym mam do Was prośbę. Czy możecie mi napisać jak ten film się skończył? Dzięki:)

nie pojechał z nim do szpitala / lekarza ? nikt tego nie wyjaśnia :)

Dopingowałem potwora. Fajne zdjęcia na cmentarzu.

Zgadzam się z przedmówcami, że kreatura, jest w pewnym sensie, zbliżona formą do dzieła Gigera.

Pozdro 600

witam.szukam podobnych filmów lub trzymających poziom lat 80.

Wczoraj miałem przyjemność obejrzeć ten film po raz pierwszy od kilkunastu lat i jak dla mnie wciąż daję radę, oczywiście efekty trącą myszką ale z całym szacunkiem wolę "prawdziwego"
stwora niż jakieś piksele na bluescrenie, po za tym film ma niesamowity klimat, wiedźma paskudna, Lance jak zwykle trzyma poziom i te...

oglądałem ten film lata temu ale pamiętam, że trzymał w napięciu i ogólnie był dobrze nakręcony.
Demon budził grozę, a zwłaszcza gdy pojawiał się w mroku nie wiadomo skąd i sprawnie
rozkawałkowywał nastolatków. Lance w dobrej formie. Polecam do obejrzenia...

Nie wytrzymałem do końca filmu. Tak jak lubie stare horrory które w przeciwieństwie do nowych produkcji mają fajny klimat tak Dyniogłowego zniosłem tylko do połowy. Jakieś takie sztywne/sztuczne aktorstwo, brak naturalnych emocji u bohaterów no i stwór bardziej komiczny niż budzący groze. Zawiodłem się na tym filmie a...

....z drugiej strony jak mało który tak znany i ceniony horror świetnych dla tego gatunku kina
lat 80 - nie wytrzymał próby czasu i postarzał się tracąc na renomie i wartości
niemiłosiernie. Bez dwóch zdań dyskusji: klimat pozostał i cały czas mroczna aura stanowi
największy plus całej produkcji. Ale jak słusznie...

...czyli wraz z pojawieniem się tytułowego demona. Wcześniej cała otoczka i historia zawiązywane są niezwykle umiejętnie: ciepła relacja syna z ojcem, śmierć dziecka, chęć zemsty – nic z tego nie jest potraktowane po macoszemu, co na horror z końca lat 80-tych jest zaskoczeniem „In plus”. Twórcy nie prezentują też...

Po seansie takiego filmu mam podobną satysfakcję jak po przeczytaniu książki chociażby
S.Kinga.Klimat efekty sama historia wszystko jest jakie być powinno.Niby prosty schemat ot
opowiastka o zemście ale mimo tego że większość się domyśla jak się to wszystko skończy siedzę i
patrzę z zadowoleniem.

Spodziewałem się dość miernego filmu, ale otrzymałem całkiem OK. Największa zaleta to 80s i brak minusów. Wszystko jak dosłownie książkowym przykładem horroru, nic nie zaskakuje, ale jednocześnie jest na poziomie. Całość dość oklepana... a raczej mocno oklepana. Aktorstwo jest OK, tak samo jak wszystko inne. Potwór...

Długo się zbierałem do tego filmu bo zawsze jak wrzucałem go do odtwarzacza to głos w głowie mówił- "chyba nie będziesz oglądał horroru o tak debilnym tytule" i zazwyczaj się z nim zgadzałem :D Ale tym razem jakoś go zagłuszyłem.
Pomysł wyjściowy świetny. Kochający ojciec traci syna przez bandę wyrostków i w porywie...