Po prostu rewelacja. Wcześniej go nigdy nie widziałem więc jak puściła go jedynka to nagrałem i obejrzałem już dwa razy. To klasyka, te niesamowite ( jakże durne ) dialogi, te sceny pełne ironi ( kiedy to magister opowiada jak świetnie i ciekawie jest w biurze projektowym, a na zbliżeniu mamy jego brudne paznokcie ), to wszystko sprawiło że pokładałem się ze śmiechu. Teraz takie coś można oglądać w programach publicystycznych i tam główne role też grają naturszczycy czyli Lepper, Dzido czy Wrzodak. Wszak ten kraj pełen jest pseudointeligentnych durniów, wystarczy się tylko dobrze rozejrzeć, naprawdę niewiele się zmieniło ( przynajmniej jeśli chodzi o ludzi )...