Możecie mówić że film stary, ale mimo to pokazuje jak ludzka mentalność zmieniła się w ciągu pokoleń.
Mamy dzisiaj kiboli, gwałcicieli i narkomanów wśród dzieciaków.
Gang Johnnego to tak naprawdę tylko banda mentalnych dzieciaków. Jeżeli coś zepsują to mimo to z minimalną empatią pomogą innemu człowiekowi.
Nie plądrują baru a po prostu się zabawiają tańczą i robią ruch.
Być może nie chciano w filmie nakłaniać do gorszych zachowań z powodu cenzury, ale mnie osobiście podoba się takie przedstawienie postaci.
Wyraźnie widać w nich, że przynajmniej posiadają w sobie oznaki inteligencji emocjonalnej.
Widać to szczególnie w Johnnym, który choć może nie chce się zmieniać i nie reflektuje się to ustępuje wartościom moralnym i wyrzeka się materializmu w pewnym stopniu oddając pucharek i pokazując swoją szczerze dobrą twarz.