PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=756160}

Faworyta

The Favourite
7,5 86 976
ocen
7,5 10 1 86976
7,8 57
ocen krytyków
Faworyta
powrót do forum filmu Faworyta

Piękny polski tytuł

ocenił(a) film na 9

Słowo „faworyta” idealnie oddaje klimat filmu w przeciwieństwie do oryginalnego „The Favorite”. Polski język jest znacznie bardziej fascynujący niż angielski czy francuski, jeśli chodzi o cechowanie rzeczowników. U nas nawet kawa i herbata mogą być kawkami, kawskami, herbatkami i herbaciskami. Słowo „faworyta” to co prawda nie zgrubienie, ale samo jego brzmienie jest nacechowane negatywnie. Brakuje mi takich smaczków w angielskim i francuskim.

ocenił(a) film na 10
Mowiacy_do_reki

Jeśli miało by się użyć innego słowa, to raczej ulubienica, bo faworytka ma jednak inne znaczenie. Chyba że uznać, że tytuł odnosi się do rozgrywek wyłącznie czysto politycznych i kwestii kto w nich, w którym momencie, staje się faworytką (już nawet nie faworytem, bo przez język polski jesteśmy ograniczeni do jednej płci). Dlatego nadal twierdzę, że tytuł angielski, mając szersze znaczenie i nie będąc sprecyzowanym co do płci, daje tu o wiele większe pole do różnych ciekawych interpretacji i odniesień. Polski tytuł brzmi dobrze, ale ma bardzo wąskie znaczenie. Osobiście lubię, gdy udaje się stworzyć tytuł odnoszący się do utworu na wiele sposobów, tak by stanowił mega krótkie podsumowanie - wręcz esencję - całości. Angielski tytuł spełnia tu te wymogi (można go rozumieć jako nawiązanie do rozgrywek politycznych, psychologicznych, łóżkowych i w dodatku wielu bohaterów - obu płci - zawiera więc w sobie całość historii), polski tytuł, to ładne słowo, ale o bardzo konkretnym znaczeniu. Aczkolwiek... tak teraz myślę, że właściwie na polski tytuł można też spojrzeć inaczej - biorąc pod uwagę, że owa "faworyta" to bardzo jednoznaczna - ograniczona znaczeniowo, czyli na pierwszy rzut oka znaczeniowo uboga, ale jednak taka "dziurka od klucza", przez którą widać niezmierzone obszary sieci wpływów (z niej wręcz generowanych) - dosłownie i w przenośni całe królestwo. W ten sposób polski tytuł również znakomicie odzwierciedla całość utworu, więc jednak zmieniam zdanie i twierdzę, że wypada świetnie, wcale nie gorzej niż angielski.

boolion

ej z tym tytułem nie jest tak źle, Polak mógłby przetłumaczyć to np. na "Dirty dancing", czyli "Wirujący sex" i byłoby ok :D albo np. "Królik po angielsku" ;P a w zasadzie wielkobrytyjsku

boolion

Ja bym powiedział, że polski język jest bardziej skomplikowany niż angielski właśnie przez te niekończące się odmiany jednego słowa. W języku angielskim jedno i to samo słowo może mieć wiele znaczeń, w języku polskim tego nie ma, poza kilkoma drobnymi wyjątkami, takimi jak pilot. W angielskim jest słowo forest, które może oznaczać las, bądź imię, a przymiotniki i czasowniki to już całkiem odrębny temat, mogą znaczyć cokolwiek w zależności od kontekstu wypowiedzi, np. wyraz reach, który może oznaczać: osiągać, sięgać, docierać, kontaktować się, podać coś komuś, zasięg... Polski to bardzo dosłowny język z wieloma męczącymi odmianami słownymi, które tylko utrudniają mowę, zamiast ją ułatwiać. Angielski jest za to bardziej subtelny. W polskim mamy łamańce słowne typu: doktor - doktorka, archeolog - archeolożka itd. w angielskim jest to sprowadzone do jednej odmiany i wszyscy są szczęśliwi, nie tak jak u nas, gdzie jest to kolejny powód do narodowych sporów.

forek23

Przykład z translatora: dziecko, dziecina, dzieciątko, dzieciaczek - baby, baby, baby, baby. Edward Stachura popełnił kiedyś tego typu dzieło, tylko że wyrazów było chyba z pięćdziesiąt, a anglik jak by sobie z tym poradził? zesrał by się, albo musiał by wydłużyć to o dodatkowe 200 słów.

ocenił(a) film na 9
boolion

tłumaczą film jako szklana pułapka. Polak - źleee, buu jak można tak tłumaczyć przecieć powinno być Umrzeć Twardo, każdy głupi to wie. Tłumaczą film na Faworyta - Polak - buuu jak oni to tłumaczą, przecież mogliby się bardziej postarać. Taki żarcik

krolrys

No i macie ten piękny angielski, jakże finezyjny: dziecko, dzieciątko, dzidziuś, dzieciaczek itd. - translator: baby baby baby baby baby baby baby baby. Inny wyraz: dupa, dupeczka, dupcia, dupsko, dupka - tu już translator się zepsuł, a anglik?

adso41

A Anglik ma w dupie dupeczce dupci .. translator bo wszyscy sie uczą angielskiego.

iramina5

Miałaś jako anglik napisać: dziecko, dzieciątko, dzidziuś, dzieciaczek, a nie farmazonisz o translatorze. Napisz te słowa po angielsku jedno wyrazowo mądrusiu.

adso41

Chodziło mi o to że ich język jest jakiś mało poetycki.

ocenił(a) film na 6
adso41

Brakuje Ci smaczków w j. angielskim, bo go nie rozumiesz. Polski jest językiem fleksyjnym, więc precyzuje się go odmianą słów, a w angielskim tę rolę pełni składnia.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones