PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=998}
8,5 993 189
ocen
8,5 10 1 993189
7,8 49
ocen krytyków
Forrest Gump
powrót do forum filmu Forrest Gump

Kiedyś oglądając za pierwszym razem oceniłam 9/10, ale nie pamiętam jakie wywołał we mnie uczucia- a to chyba źle, bo były prawdopodobnie niewielkie. Pewnie oceniłam wysoko, bo byłam głupim smarkaczem i oceniłam tak jak wszyscy, przyjęłam opinię tłumu, że to świetny film.
Dzisiaj, po obejrzeniu po raz drugi, nie mogę się nadziwić za co ten film zebrał tyle pozytywnych opinii? Nie ma żadnych dających się lubić bohaterów. Wszyscy są dosyć nijacy i bez charyzmy. Nie umniejszam umiejętności Hanksa, po prostu nie polubiłam jego postaci- taki prosty głupek, który ma dużo szczęścia. Historia jego życia w ogóle mnie nie interesowała, bo to co osiągnął osiągnął tak na prawdę przez przypadek. Film podejmuje niby jakąś tam tematykę przeznaczenia- czy istnieje czy sami panujemy nad własnym losem, ale ani nie rozwiązuje sprawy ani nie daj nam żadnego materiału, który moglibyśmy rozważać- wszystko jest strasznie mętne.
Wszyscy tu piszą, że film wzrusza. Cóż, mnie wcale nie wzruszył. Być może odrobinę ruszył za pierwszym razem, ale dobra historia powinna oddziaływać za każdym razem tak samo, a nawet mocniej. Zabawny też jakoś bardzo nie jest. Za to jest bardzo naiwny i irytujący.
Jedyny wątek, który mi się w tym filmie bardzo podobał, a jak na złość był to wątek jedynie poboczny, to historia Jenny. Jej dzieciństwo, relacje z ojcem, które później przełożyły się na relacje z mężczyznami, życie w komunie hipisowskiej, narkotyki, ten moment, kiedy chciała popełnić samobójstwo. Czy to co czuła do Forresta było naprawdę miłością? Mam wrażenie, że ona kochała go jak brata i dlatego wyjechała po wspólnej nocy, bo czuła do siebie obrzydzenie. Pewnie strasznie wydumana teoria, ale cóż.
Ogólnie film jest dobry. Ale nie wiem za co rzucać dziesiątkami.

MrHipnotyczny

Irytowanie to kwestia osobnicza ;) .Natomiast nie wydaje mi się, zeby Jenny byla postacią nijaką lub bez charyzmy. Choćby sam fakt, że Cię irytuje, dowodzi, ze nijaka nie jest - postacie nijakie nie irytują, tylko nudzą albo w ogóle ich nie widać. Że nie ma charyzmy tez trudno mi uwierzyć - zobacz, że gromadziła wokół siebie mnóstwo ludzi. Dla mnie Jenny to postać bardzo skomplikowana. Kiedyś wydawało m się, że to po prostu puszczalska lalunia. Teraz widzę, że ona przez całe życie szukała czegoś, co zagłuszy jej wspomnienia. Nieważne co to miałoby być - czy narkotyki, czy nieodpowiedni kolesie, czy jakieś dziwne grupy w których próbowała sie odnaleźć. Zachowywała się okropnie, ale nie robiła tego z chęci zysku czy dla samej rozrywki, jak powiedzmy żona Jordana Belforta. Nie była postacią wyrachowaną ani pustą. Na pewno miała jakiś problem z emocjami i dlatego robiła te wszystkie glupie rzeczy. Wydaje mi się jednak mimo wszystko bardzo "krwista", prawdziwa. Nawet jeśli kogoś nie lubię, to niekoniecznie oznacza to, że jest on nijaki - wręcz przeciwnie, irytują nas i wkurzają ludzie, których nie jesteśmy w stanie nie zauważać (inaczej po prostu byliby nam obojętni albo nie wiedzielibyśmy o ich istnieniu bo by się gdzieś przewijali w tle).

użytkownik usunięty
abc2343

Historia jest z przymrużeniem oka, więc nie ma co się tak napinać, że jest mało realistyczna.

Chyba w książce jest z przymrużeniem oka. Tutaj bierze się te bajki na serio. Tylko po to by wyłuszczyć pozytywne przesłanie. Niestety, życie samo weryfikuje jak jest naprawdę.

ocenił(a) film na 10
abc2343

"Wszyscy są dosyć nijacy i bez charyzmy" na tym skończyłem

ocenił(a) film na 9
abc2343

Sry za odkopanie, ale chciałem się odnieść do stwierdzenia, że film jest o prostym głupku, który ma szczęście i podejmuje temat przeznaczenia bo spotykam się z nim nie po raz pierwszy. W moim od czuciu, ta opowieść bardziej kwestionuje określenie "bycia głupim". Forrest wszystkim wydaje się "głupkiem", bo jest nieco opóźniony, bo nie rozumie ironii, nie doszukuje się głębszego sensu w określonych wydarzeniach i ma problemy z interakcjami społecznymi. Jednocześnie otaczający go ludzie, są "normalni", "nie głupi", a mimo tego wciąż podejmują złe dla nich decyzje, starają się i zabiegają o władzę, wpływy, szkodząc sobie i innym. I myślę, że właśnie w tych ludziach, większość widzów powinna dostrzec siebie. Jak człowiek nieco zdystansuje się od swoich czynów, rozterek i problemów, zaczyna dostrzegać błahość większości z nich.

ocenił(a) film na 8
abc2343

To jest ten sam przypadek co Skazani na Shawshank. Wszyscy widzieli go dawno temu i lepiej wygląda we wspomnieniach niż przy ponownym obejrzeniu.

abc2343

film jest genialny bo opowiada co tak naprawdę liczy się w życiu,by dążyć do celu za wszelką cenę gdyż jesteśmy sami zależni od naszego przeznaczenie,że o prawdziwą miłośc zawsze warto walczyć i być po prostu szczęśliwym z małych rzeczy i nie gonić za sławą i kasą jak to robi większość z nas:))

Weronka90

Wątek z Jenny jest tu tak wiarygodny jak typowa hollywoodzka bzdurka w stylu superseksowna modelka wybiera sobie za chłopaka ostatnią fajtłapę. W głupawych amerykańskich filmach komediowych tylko takie coś występuje a to niby ma być coś ambitniejszego.

grzegorz_cholewa

Najwidoczniej jesteś zbyt tępy by zrozumieć tak genialny film

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
grzegorz_cholewa

O gustach się nie dyskutuje i widac ze nijt cie szacunku nie nauczyl bo skoro komus sie podoba film a drugiemu nie to nalezy to uszanowac i tyle w temacie a nie bede sie znizac do twego poziomu bo rozmawiam tylko z ludzmi inteligentnymi z wysokim IQ jak ja ktore sa jedne na milion

Weronka90

Przecie sama zaczełaś. Film to oczywista komercha, nie ma tu żadnej filozofii. Nie widzę żadnej szczególnej inteligencji tylko mrówczany kolektyw jakby zwierzę jakim jest przeciętny człowiek się replikował bez większego celu poza przedłużeniem gatunku a odbiera bodźce na podstawowym poziomie prostych uczuć a sam komunikuje się na zasadzie zwierzęcych pobrzękiwań jakimi są rozmowy międzyludzkie. Takie filmy na takie bodźce się kręci i zyskują poklask na przeciętnych odbiorcach. Nie ma w tym nic skomplikowanego.

Niejeden naukowiec potwierdzi.

grzegorz_cholewa

Jednemu się podoba drugiemu nie i tyle w temacie ale trzeba mieć do wszystkich szacunek a nie kogoś obrażać bo ma inny gust niż Ty

Weronka90

To nie pisz komuś tępy.

ocenił(a) film na 10
abc2343

Moze czasc dorosnac ...?

ocenił(a) film na 7
Fury77

. <3

ocenił(a) film na 10
abc2343

Jest to jeden z najpiekniejszych filmów jakie powstały, świetna historia zabawna jak i smutna... Nie ma co tego rozkładać na żadne czynniki pierwsze,  nie ma po co rozmyślać czy to jest  realistyczne czy nie... Jest to świetny film dla każdego. To co piszesz to raczej nie oglądałaś tego filmu ani razu... Albo widziałaś jak oglądał go starszy brat a ty chciałaś ogłądać Calineczkę i magiczny Dzwoneczek... Nijakie postacie? Heh dobre... Zabawny komentarza

abc2343

Dzieło - mnóstwo wątków kulturowych USA, ruch hipisowski (przeciw przemocy i tolerancyjny, w rzeczywistości agresywne, buntownicze ćpuny i to nie tolerancyjne), wojna w Wietnamie (jej bezcelowość i walka o medal i sztuczną pamięć za żołnierską śmierć), mnóstwo osób publicznych, ukazanie głupoty sławy i nieprawdziwego szczęścia wiążącego się z nią, miłość, obietnica, przyjaźń, honorowość, podstawowe wartości, bóg szeroko rozumiany, przeznaczenie, wolna wola, waga życia (pomimo niepełnosprawności można nadal cieszyć się i doceniać życie), to, że niepełnosprawność nie wyklucza człowieka i nie osłabia go, a wzmacnia w inny sposób, o prostocie życia, o przypadku i nawet złych rzeczach, niasących za sobą dobre (przypadkowa, a może zamierzona burza, która zniszczyła statki i wyrządziła szkody, pomogła w życiu innym - Forestowi i temu niepełnosprawnemu żołnierzowi). Nawet o tym jak Forest grał tylko w Ping Ponga - coś co robił dla przyjemności, a inni ludzie widzieli w tym szansę na kolejną nienawiść i toczenie walki z Chinami. Tymczasem Forest w wywiadzie, powiedział, że w Chinach ludzie mają źle, że im współczuje. Władza toczy walkę z inną władzą, a nikt nie widzi w tym zwykłych ludzi. Jest jeszcze wiele innych wątków i morałów, których obecnie nie mogę sobie przypomnieć, ale podczas oglądania jeszcze by się znalazły. Film jest bardzo głęboki, nie spodziewałem się, że można tyle wartości ukryć i przekazać jednym filmem. Jest to tylko fałszywa prostota filmu, a nawet jego prostota urzeka. Wzruszający, a postacie są idealnie napisane i bardzo przemyślane. Każda niesie za sobą jakąś przeszłość i przesłanie. Film ci mówi "Po prostu żyj i biegnij szczęśliwy i smutny przez życie jak Gump, rozkoszuj się jego prostotą, która jest idealną harmonią. Nie patrz w przeszłość by nie patrzeć w przyszłość. Patrz w przeszłość by patrzeć w przyszłość". Tom Hanks zagrał świetnie, ale rzeczywiście to nie jest najlepsza rola historii pod względem aktorstwa, ale to najlepsza rola jaką można mieć, a film nie jest najlepszym filmem w historii kina, bo miało one dużo lepsze, skomplikowane, nie banalne, gatunkowe filmy, ale jest to najlepszy film, jaki miał świat w historii.

ocenił(a) film na 10
Adam_Pomierski

Dokładnie tak bym napisał Forrest jest przykładem, ze powinnismy iść do przodu niezależnie od tego kim jesteśmy, zawsze walczył o tych których kocha mimo ze tylko się od tych ludzi odbijał. Inna rzeczą jest to, ze często mamy w sobie za duzo przemyśleń, za duzo analizujemy, a forest podchodził do tego prosto bo do takich uczuć jak miłość trzeba podchodzić prosto czyli zwyczajnie uwolnić się od nadmiernego myślenia i bez strachu iść w stronę swoich pragnień. Moim zdaniem jedna z najważniejszych osób w tym filmie jest matka Foresta i sytuacje w której cytuje jej słowa i tak jak cały film niby proste, a przekazują nam najważniejsza życiowa mądrość na przykład ‚poznasz głupiego po czynach jego’ co doskonale pasuje do głównej postaci. A upchanie tylu zasad moralnych, uczuć, wątków kulturowych i historycznych przy tak genialnej realizacji jest czymś pięknym. Sama prostota filmu nie jest moim zdaniem atutem bo nie musimy skupiać sie na analizowaniu skomplikowanych wątków, a na przyswajaniu przekazu filmu

ocenił(a) film na 10
chlebq1337

Jest moim zdaniem atutem*

abc2343

*Sorry, ale dziwnie mi wszystko po ucinało. Jakbyś czegoś nie zrozumiał, napisz

abc2343

Masz ziomuś rację bardziej poruszyła mną śmierć Stoika Ważkiego w 2 części ,, Jak wytresować smoka ", niż ten twór :) Mógłby konkurować z ,, Panem Tadeuszem ", żeby go zrozumieć trzeba zjeść niezłe grzyby

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones