PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=674097}

Freddie Mercury - wielki mistyfikator

Freddie Mercury: The Great Pretender
7,7 2 080
ocen
7,7 10 1 2080
Freddie Mercury wielki mistyfikator
powrót do forum filmu Freddie Mercury - wielki mistyfikator

"Stop comparing Freddie to God. He's good but he's not Freddie."

Mr Bad Guy - The Great Pretender - Freddie Mercury to do dzisiaj nieodgadniona postać. Cały urok lat 80, gdzie łatwiej było zachować prywatność dla siebie a prawdziwe
gwiazdy estrady zasługiwały na miano Artysty przez wielkie A - tym bardziej film "Freddie Mercury: The Great Pretender" ogląda się na bezdechu. Poruszone w nim
niebanalne wątki z życia Freddiego i historii zespołu Queen, a także wielokrotne odniesienie się do specyfiki życia w latach 80, sprawiają, że film odbiera się jako niezwykle
szczerą spowiedź jego głównych bohaterów. Jednocześnie jest to powód do irytacji, ponieważ nie da się opowiedzieć wszystkiego w marnych 84 minutach i większość z
tych wątków jest boleśnie ukrócona.
Nie można jednak pominąć najistotniejszego tematu poruszonego przez film: jak korzystać z życia pełnymi garściami? Dlaczego mnie nie ogarnia taka siła, jak tego
człowieka? Czy w sobie też mogę odnaleźć taką pasję i dystans do świata? Czemu nie zacząć robić rzeczy wielkich, satysfakcjonujących, a nawet ryzykownych? Co może
stanąć na przeszkodzie? No właśnie, na przeszkodzie Freddiemu stanął wyrok śmierci. Widocznie ten powód był jednak zbyt mały by zwolnić Mr Fahrenheita, ponieważ do
ostatniego momentu dążył do osiągnięcia swoich najwyższych celów, a swój zapał i ekscytację przelewał na towarzyszy tej trudnej drogi.

Pragnę polecić ten film wszystkim tęskniącym za latami 80. Bo można szczerze powiedzieć, że nie o samego Freddiego się tutaj rozchodzi. Wyjątkowo podobało mi się
nawiązanie do niskiej świadomości nt. HIV panującej w latach 80. Natychmiast przypomniała mi się prymitywna naklejka w WC rodzinnego domu, gdzie infografika głosiła,
że do zarażenia się AIDS nie prowadzi uścisk dłoni osoby chorej, korzystanie z tych samych toalet lub zastawy i sztućców.
Dużo, dużo wspomnień o czasach, kiedy słuchało się dobrej muzyki, a ludzie nie szukali sztucznych problemów.

Pozdrawiam!

Pikla

bardzo ladnie napisane, lepiej bym tego nie ujal :)

ocenił(a) film na 9
Pikla

Pięknie to ujęłas!

Pikla

I was born to love you ;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones