Ciekawe jaki był koniec ( konkluzje?) dyskusji z mamą,ale już trochę czasu upłynęło więc możesz nie pamiętac.Ja jestem świeżutko po zakończeniu filmu(a więc raczej nie czas na dłuuugie dywagacje bo pora b.późna:))
Zakończenie było dla mnie zaskakujące,ale z drugiej strony właściwie nie. Zaskakujące, bo kiedy wydawało się że kobiety zżyły się ze sobą(wymowna scena wspólnego "śpiewu" w samochodzie)i wszystko zmierza ku spokojnemu końcowi,nagle Hana i Leyla zaczynaja się znów na dobre kłócic o pieniądze,a Rebeka ucieka-dalej będzie szukac swego miejsca w życiu.
Dla mnie jest to symboliczna scena-konflikt palestyńsko-izraelski(mimo usiłowan utrzymania pokoju)trwa i trwac (niestety) będzie,a świat będzie tylko obserwatorem próbującym zrozumiec i pomóc (jak Rebeka ), ale w końcu ciągle od tego uciekającym??
To tak na gorąco.Dobry,wart obejrzenia ponownie film.
Ładne muzyka,realistyczne surowe pejzaże.Zabieg podglądania przeszłości bohaterek w odbiciu szyby samochodu może i ciekawy, ale przyznam że mnie nieco irytował.

Zgadzam się, symboliczny przekaz jest również według nas taki jak go opisałaś. Na bardzo wiele wskazuje tu otwierająca i zamykająca piosenka "Had Gadia" która niby jest zabawną wyliczanką, a podobno, w przekonaniu niektórych, symbolizuje narody które zamieszkiwały Izrael.

Ojciec kupił za dwa Zuz
Jedno małe koźlę (Żydzi)
Mój ojciec kupił koźlę na Seder.
I przyszedł kot (Asyryjczycy) i zjadł koźlę, które mój ojciec przyniósł na Seder.
Potem przyszedł pies (Babilończycy)i gryzł, gryzł, gryzł kota, który zjadł całe koźlę, które mój ojciec przyniósł na Seder.
Potem przyszedł kij (Persowie), który bił, bił, bił psa, który gryzł kota, który zjadł koźlę…
Potem przyszedł ogień (Macedończycy), który spalił kij, który bił psa, który zjadł kota…
Potem przyszła woda (Rzymianie), która zgasiła ogień, który spalił kij, który bił psa…
Potem przyszedł wół (Saraceni), który wypił całą wodę, która zgasiła ogień, który spalił kij…
Potem przyszedł rzeźnik (Krucjaty), który zabił wołu, który wypił całą wodę, która zgasiła ogień…
Potem przyszedł anioł śmierci (Turcy), który zabił rzeźnika, który zabił wołu, które wypiło wodę…
Potem przyszedł Bóg i zniszczył anioła śmierci, który zabił rzeźnika, który zabił wołu, które wypiło wodę…

Finałowa scena z piosenką. Warto zauważyć w jaki sposób widzimy trzy kobiety. Wyglądają jakby siedziały obok siebie (widać to na plakacie). Są kobietami, równymi sobie, nie dzieli ich w tej chwili ani kultura, ani status społeczny, ani kraj z którego pochodzą. Jak zauważyłaś wyglądają na zintegrowane.
Bohaterki słuchają i żywo przeżywają przyjemną, wpadającą w ucho piosenkę, która zostaje przerwana przez informację o zagrożeniu atakiem terrorystycznym. Po informacji piosenka wraca na antenę i na Leili i Hanie nie robi to żadnego wrażenia, ale w twarzy Rebecci coś się zmieniło (tu brawa dla Natalie). To niby nic, bo nadal piosenka jest przyjemna i żywa, ale odniosłam wrażenie, że informacja z ostatniej chwili była kroplą która przelała puchar. I tu zaczyna się finałowa sekwencja o której dyskutowałyśmy z Mamą. Bardziej o ruchu jaki wykonała Rebeka-osoba, nie Rebeka-symbol. Według mnie Rebecca skazuje się na śmierć. Dyskusja była o tym czy Rebecca dokonuje kontrolowanego samobójstwa, czy działa spontanicznie, nie bardzo zdając sobie sprawę z tego co ją czeka. No ale chyba i tak wszystko zwraca się w stronę symboliki. Ale Rebecca nie jest wolną strefą, czy zewnętrzną strona konfliktu.Chyba bardziej jest tą jedną małą kozą ofiarną z piosenki.

Dzięki za tłumaczenie piosenki,której słow ( a więc i znaczenia rzeczywiście symbolicznego)nie znałam.Czyli zaistniała ona w tym filmie nie tylko ot tak,jako ładna oprawa muzyczna.
Zgadzam się z tym co napisałaś później,ale jesli chodzi o Rebekę-osobę to sądzę,że to był moment bardziej spontaniczny tj.informacja radiowa + ponowna kłotnia = ucieczka z samochodu.Nie jestem zupełnie przekonana,że to było kontrolowane samobójstwo (poza tym strzały nie padaja,więc tak naprawde nie wiemy czy Rebeka zginęła czy się jednak zatrzymała/bądź została zatrzymana)
Masz rację-Rebeka nie jest całkiem zewnętrzną stroną (to,że gra ją właśnie Natalie też zapewne nie jest przypadkowe),jest w jakis sposób wmieszana w te sytuacje/konflikt,ale chyba zdaje sobie na koncu sprawę,ze nie może nic zrobic- jedynie uciec (ewentualnie zaakceptowac tę sytuację).To rozdarcie można potraktowac jako "stanie sie "koźlęciem ofiarnym (a raczej patrząc na Rebekę/Portman malutkim koźlątkiem:))
Ciekawe byłoby wiedziec co sam rezyser i scenarzysta "mieli na myśli"w tej ostatniej scenie
Czy znasz kino izraelskie , możesz polecic jakies dobre filmy ?

Ja do intepretacji dorzucilabym jeszcze ogolne rozczarowanie Rebeki. Przyjezdza do Izraela, odbywa swoja szczera rozmowe z narzeczonym( wydaje mi sie ze to jest ten I wstrzas) potem zrywa zareczyny- takze impulsywnie (wg mnie stwiedzenie: nie nazwalbym tego gwaltem, brak odp na pyt, zwyczajnie uswiadomily jej, ze to nie jest dla niej, to jest okropne, nie moze byc z takim czlowiekiem), co w polaczeniu ze scena koncowa, kiedy nagle sobie cos uswiadamia i podejmuje spontaniczna decyzje, wybiega. To daje nam wyobrazenie o tym jakim typem charakteru jest postac grana przez Natalie Portman, idealistka, wrazliwa itd. Wiec wracajac do sceny koncowej. Wydaje mi sie, ze Rebeka przez chwile zapomniala o tym wszystkim, co wydarzylo sie wczesniejszego dnia ( spalenie wioski, historia Amerykanina plus ogolne wrazenia- miala okazje obserwowac i zobaczyc jak wygladaja str konfliktu), ale wiadomosci w radiu przypominaja cos. Mam na mysli takie stwierdzenie: zarowna Leila jak i Hanna prywatnie, w rozmwowach w 4 oczy byly osobami symaptycznymi, uprzejmymi, wydawaloby sie ze bezkonflikotywmi, mozna bylo uwierzyc w zludzenie, ze sa takimi non stop. Jednak w rzeczywistosci kiedy spotykaja sie zaczynaja walczyc, po prostu sa wrogami, to jest zakodowane w ich podswiadomosci, gdy spotykaja przeciwna str po prostu ten tryb sie wlancza i neutralizuje ich prawidziwe osobowosci. Mamy okazje poznac Hanne jaka kochajaca, przerazona, troszczaca sie zone, Leile jako biedna kobiete, ktora za zachodni styl zycia ( przynajmniej przypuszczam, ze dlatego zostala potepiona przez tesciowa i Walid) musi cierpiec. A jednak razem kloca sie w infantylny sposob.

Wiec konkluzja moja jest taka, ze Rebeka uswiadomila sobie, ze pojednanie nie jest mozliwe miedzy nimi w momencie kiedy uslyszala komunikat w radiu, one pozostana zawsze wrogami. Byla wycienczona, sfrustrowana i zagubiona, nie wiedziala co zrobic, miala do wyboru siedziec w aucie i slyszec jak sie kloca, albo wlasnie wyjsc i uciec. Wiec wybiegla z pieniedzmy, a zadna ze str tego nie zauwazyla. Pobiegla wiec przed siebie. Przypuszczam, ze zostala zastrzelona, a niewymownosc tej koncowki koncowki ma zwyczajnie podtrzymac nas w nadziei, ze tak sie nie stalo.

"..miala do wyboru siedziec w aucie i slyszec jak sie kloca, albo wlasnie wyjsc i uciec...." Teoretycznie mogła zareagowac na tę kłótnię,spróbować je uciszyć,pogodzić.Czy uznała to za bezsensowne(bo one i tak się nie dogadają - jak Palestyńczycy z Izraelczykami)czy czułą się bezsilna i zagubiona jak piszesz, wobec tego jedyną "odpowiedzią" była ucieczka?Zapewne tak,ale byc może była to bardziej impulsywna reakcja niż nam się wydaje:)),co wynikałoby z jej bardzo wrażliwego charakteru

Nie probowala ich pogodzic bo wiedziala ze to nic nie da. swoja droga ciekawa jestem czy scenariusz byl tworzony tak dokladnie, czy to tylko przypadek, ze akurat udalo mi sie dostrzec te elementy, dzieki ktorym cos tam przeanalizowalam :D

wlasnie na tej podst docenilam ten film, zakonczenie ma sens, ktory trzeba odnalezc i porozmyslac nad nim. poza tym scena poczatkowa ( nie przeczytalam opisu przed rozpoczeciem seansu) i to zastanawianie sie, czy ona jest w oswiecimiu, ze tak placze? i tak przez pare min, mnostwo teorii, ktore przetaczaja sie przez glowe, dalej kolejne sceny i nie wiadomo o co chodzi.

ale i tak zgadzam sie z opinia, ze ten film z pewnoscia inaczej odbieraja palestynczycy i zydzi, ciekawie byloby uslyszec ich opinie na ten temat.

To ciekawa teoria o tym, że Rebecca zabiera pieniądze. Nie wydaje mi się żeby tak było, bo zdaje się że Leila wcale tych pieniędzy nie miała. Tez jestem ciekawa co maja do powiedzenia na temat tego filmu sami zainteresowani.
Melania w odpowiedzi na Twoje pytanie. Nie znam kina Izraelskiego :(