Nic odkrywczego czy rewolucyjnego w świecie kina, ale całkiem przyjemna momentami głupkowata rozrywka w sam raz na wieczór

Ta głupota jest zjawiskowa - pierwotna, niczym nie skażona, jędrna, prężna i soczysta, mieniąca się wszystkimi odcieniami wszelkich możliwych deficytów intelektualnych. I leje się z ekranu bogatym strumieniem od pierwszego do ostatniego kadru, niczym piwo na Oktoberfest. To niesamowite, jak wiele kunsztu musieli włożyć...

Humor nierówny, ale rozrywka przyjemna, strzelanina skowyrna, John Cena na poziomie, Alison Brie urocza.

Obejrzałem ten film z nastawieniem że zobaczę kino klasy Z, a był nawet niezły, trochę sensacyjny trochę komediowy z pozytywnym przesłaniem dla gimbazy

Nic na to nie poradzę:))

Mamy naprawdę czasy w których komedie to najgorszy gatunek brak talentu brak pomysłu brak humoru nie jest tak że jak wyłączę mozg to nie da się tego oglądać ale czy to powód do spędzenia czasu przy kolejnym gniocie???

Humor jak ktoś napisał nierówno, ale przynajmniej nie obrzydliwy. Jest akcja, można się trochę pośmiać no i Alison Brie wypadła dobrze i czarująco.

Słabizna, humor raczej żenujący, postacie nieśmieszne, gra aktorów w szczególności ceny nie porywa, Slater gra na chwile i jego postać kompletnie nic nie wnosi, równie dobrze mogło by go nie być.

Ta głupia i nieśmieszna komedyjka? Że latynoscy dyktatorzy-populiści to równe, zabawne i zaradne chłopaki. Najbardziej zależy im na dobru „ich” ludu, tylko źli kapitaliści nie dają.
Cena podrabia Arniego a Brie Turner. Ten film to wyłącznie popłuczyny po podobnych filmach z lat 80. i nie tylko. Duetów błąkających się...

...nie mam siły skomentować tego chłamu. Jeszcze długie miesiące będę dochodził do równowagi po obejrzeniu tego "arcydzieła" kinematografii. Dla własnego zdrowia trzymajcie się od tego szajsu jak najdalej.