Podszedłem do tego filmu z ekscytacją jako słuchacz muzyki, myślałem, że historia będzie pokroju 8 mili, i się zawiodłem. Tutaj jest wszystko i nic, tak naprawdę. Sam film wnosi większość tego co wnoszą filmy Patryka Wegi i w sumie nie dziwne, gangsterka, narkotyki, hazard itp. NIC NOWEGO. Czekam na jakąś super rewolucje Polskiej kinematografii, bo wiem, że mamy potencjał, tylko trzeba go umieć dobrze wykorzystać. Dałem 4/10, ponieważ wg mnie Maciej Musiałowski odwalił robotę, tak jak powinien. Rola odegrana jest na 7/10 więc naprawdę git.
Jak ktoś się z moją opinią nie zgadza, to zapraszam do dyskusji ;)
A Ty chłopie kiedyś w ogóle otarłeś się o ten świat? Nikt nie powiedział, że ten film ma konkurować z 8mą milą.
Hazard, narkotyki to część tego świata. Film zrealizowany bardzo dobrze, zero oklepanych aktorów. Freestyle to nie nawiązanie do Eminema, ale do sytuacji w której znalazł się głowny bohater...dla mnie bardzo dobry film.