Trudno nie zgodzić się z jednym z krytyków, że film jest miejscami płytki czy wręcz schematyczny. Z drugiej strony, jak z większości filmów z Williamsem, bije z niego jakaś niesamowita pogoda. Do tego mądre przesłanie i f e n o m e n a l n a rola główna. A tak przy okazji, brawo dla Tajlandii za świetne zagranie Wietnamu. Reasumując: warto !!!