Zmarnowałem 2 godziny życia, żeby sie dowiedzieć jak dziwnym narodem są Szwedzi. Nie rozumiem tez pomysłu
montażysty. Debilnie długie sceny, które nie wnoszą absolutnie nic do filmu. Daje 4 bo potencjał był, ale wykonanie i
forma tragiczne.
P.S - Nie jestem człowiekiem o prawicowych poglądach, ale za to jestem za tym, żeby "bezstresowe" wychowanie
przepadło raz na zawsze. Gdyby te szczyle ukradły mojemu synowi komórkę, to prędzej bym im łapy połamał niż
pozwolił odejść na krok. Baby na końcu filmu, to już całkowicie zidiociałe.
ewidentnie wkur....... te baby na końcu. a wiesz o co chodzi z tą kołyską w pociągu, która pojawia się przez cały film ?
Masz świadomość tego, że długie sceny nie były zamysłem montażysty? Na pewno masz. Tylko czemu w takim razie wypisujesz takie głupotki? Chyba że chodzi o to, że nie rozumiesz roli montażysty w filmie tylko źle skonstruowałeś zdanie. Tak czy inaczej zabawnie to wygląda gdy na początku piszesz że czegoś nie rozumiesz (pomysłu), żeby zaraz potem pisać że to debilne i nic nie wnosi (absolutnie). Ładne.
Potencjał był, wykonanie i forma dały radę.