Huhu jeszcze tylu nieszczęść dotykającego głównego bohatera w jednym filmie nie widziałem...
Film nie broni się płynnym rytmem - to raczej toporna, momentami nużąca opowieść o matce, która dla dobra dziecka zrobi wiele i poświęci wiele. Mocno w nurcie kobiecego kina lat 30-tych i 40-tych (akurat to nie zarzut), ale...