po 1 film oryginalny może się wydać tylkoludziom dla których hasło "Stepford" nic nie mówi. najpierw bowiem były "Żony ze stepford", potem ich zemsta i potem mężowie i dzieci. i to właśnie dzieci zostały wzięte pod strzechę. "Disturbing Behavior" na tyle przypomina "Stepford Children", iż mogłoby się wydawać, że to lekko zmieniony, nieoficjalny remake. jedna rzecz, mogłoby się wydawać znacząca została zmieniona, jednak w gruncie rzeczy nie ma ona specjalnego wpływu na przebieg akcji.
z drugiej jednak strony "Stepford Children" to bardzo zadka produkcja telewizyjna, tak więc nakręcenie tego filmu na pewno nie było bez sensu.
film jest przez większość czasu przewidywalny, choć było kilka zaskakujących scen. Jest to typowy thriller młodzieżowy z USA, więc mamy tu aktorstwo, postaci, dialogi rodem z "jeziora marzeń", czyli na możliwie dobrym poziomie jak na teen-horror. choć do filmów takich jak "faculty" to jest mu bardzo daleko. postaci oczywiście przerysowane. muzyka momentami bardzo ciekawa, zdjęcia ok. film motyw idealnych dzieci i wszystkiego co mogło by się z tym wiązać tratuje bardzo pobieżnie, owocuje to za to jedną z większych zalet filmu: trwa jedynie 84 minuty:)
nie odczułem żadnego napięcia, ani przywiązania do bohaterów, było trochę ewidentnej głupoty, ale seans był przyjemne i co najważniejsze nie nudził, pomimo iż przebieg fabuły jest raczej przewidywalny.
moja ocena to 5,5/10. młodzieżowe horrory bez pozornej głębi, czyli slasherki, wychodzą amerykanom lepiej.