PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=671050}

Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie

Star Wars: The Rise of Skywalker
5,9 86 826
ocen
5,9 10 1 86826
4,5 48
ocen krytyków
Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie
powrót do forum filmu Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie

zabijając Imperatora na drugiej Gwieździe Śmierci dopełniając tej przepowiedni. Powstała Nowa Republika. LUKE SKYWALKER jest najpotężniejszym Jedi i ostatnim z roku Skywalkerów. Za jego czasów zło w jakiejkolwiek formie nie wróciło do galaktyki.

THE END

ocenił(a) film na 5
darek_sith

Podtrzymuje po seansie!!!

ocenił(a) film na 2
darek_sith

Ja również!

ocenił(a) film na 2
darek_sith

I ja też

ocenił(a) film na 4
darek_sith

To już nieaktualne. Jak widać ani Anakin, ani Luke nie byli wybrańcami.

ocenił(a) film na 5
elrond123

Jak najbardziej aktualne :) Wystarczy oglądać części od I - VI i historia będzie kończyła się dokładnie w tym miejscu :) I uwierz mi, że za 10-20 lat wciąż więcej osób będzie pamiętało "Powrót Jedi" niż ten film.

ocenił(a) film na 4
darek_sith

Jak tam sobie chcesz. Mi się ten film i trylogia bardzo podobały i wole to obecne rozwiązanie. I nie wątpie, że Powrót Jedi pozostanie większym hitem. Opinie mówią same za siebie. Trudno, większośc rządzi, ja jednak pozostanę zwolennikiem tej trylogii.

ocenił(a) film na 8
elrond123

Nie no, Anakin był wybrańcem, tylko, zę najwyrażniej wybrańcem był też Sith bo to ich potomkowie połączeni mocą umieli rzeczy nie widziane od tysiącleci :)

ocenił(a) film na 4
plasot_2

Cała historia z tym wybrańcem jest jakaś pokręcona. Wybraniec miał zrównoważyć Moc, niestety Luke'owi wraz z Anakinem się to nie udało do końca, bo Palpatine powrócił i wraz z First Orderem i później swoją flotą (Final Order) ponownie przejął kontrolę nad Galaktyką. Rey z Benem go pokonali i przywrócili równowagę, ale kto to może wiedzieć czy nie wróci kiedyś albo on sam (umie przecież pokonać śmierć, chyba że tutaj został zniszczony ostatecznie) albo jakiś inny Sith czy Użytkownik Ciemnej Strony Mocy i znowu będzie to samo... Może w tamtej przepowiedni chodziło o Anakina, ale ten kto napisał tą przepowiednię nie przewidział, że zło może później powrócić... Mam nadzieję jednak, że w 9 Epizodzie Moc została zrównoważona już na zawsze i Rey i Ben Solo dokończyli, co rozpoczął Anakin.

ocenił(a) film na 8
elrond123

Dla Lucasa równowaga to było zło równoważone z dobrem, coś jak ying- yang (widac to w Clone Wars w odcinkach 3. sezonu) a nie likwidacja jednego, sądzę, że to Jedi zle interpretowali przepowiednię. Ten film jakoś to godzi łącząc „mroczną” krew Palpatine i „jasną” Skywalkerów w postaci Rey która będąc Palpatine odrzuca mrok i przyjmuje jasność bliżniaków.

ocenił(a) film na 2
elrond123

Ależ Anakinowi Skywalkerowi to się właśnie udało, poświęcił się by ratować syna który
obudził w nim dobro. Tym samym zabił Imperatora i przywrócił równowagę w mocy w
galaktyce. Co tu jest pokręcone niby ? Imperator wrócił bo Disney nie miał pomysłu na
głównego nemezis nowego filmu, jego powrót zza grobu to jest zwyczajnie fan service
w najgorszym tego słowa znaczeniu. Wracając jednak do poświęcenia Anakina, on był
wybrańcem bo zrodził się z mocy co zasugerowała jego matka Shmi w epizodzie I. A w
tej całej przepowiedni o wybrańcu chodziło tylko oto że nie było powiedziane wprost
i jasno jak wybraniec przywróci tą równowagę i zniszczy Sith. Że najpierw doprowadzi
do upadku zakonu Jedi i że przejdzie na ciemną stronę, by potem dokonać odkupienia
własnych win. Tak więc równowaga mocy została przywrócona w 6 epizodzie a nie w 9
który neguje filmowe Gwiezdne Wojny które od początku do końca są historią chłopca
z Tatooine, niewolnika, padawana, rycerza Jedi, Dartha Vadera czyli ucznia Imperatora

ocenił(a) film na 4
Rinzler

Oczywiście, ale biorąc pod uwagę tylko Epizody I-VI. Chcesz czy nie, trylogia sequeli jest kanoniczna i trzeba brać ją pod uwagę szczególnie jeśli rozmawiamy o filmie z tej trylogii. W tym filmie duch Anakina mówi do Rey coś takiego "przywróć równowagę Mocy, tak jak ja zrobiłem to wcześniej". Najwyraźniej "śmierć" Imperatora na Gwieździe śmierci jest uznawana za przywrócenie równowagi, ale jego ostateczna śmierć w The Rise of Skywalker też. Przyznaję, że mam z tym pewien problem, bo RÓWNOWAGA powinna oznaczać równowagę między dwoma stronami. Pozbycie się wyznawców jednej to ściągnięcie jej w przeciwną, a nie równowaga. Według tej przepowiedni Sithowie mieli zostać zniszczeni raz na zawsze po tysiącach lat. Anakin nie zabił Palpatine'a, zrobiła to Rey. Wtedy Sithowie zniknęli, ale wciąż nie nazwałbym tego równowagą. Moim zdaniem Jedi po prostu źle zrozumieli tą przepowiednię. Sam Zakon Jedi też wcale nie jest taki idealny, bo wyznawali tylko Jasną Stronę. Zresztą Jedi też łatwo zwieść. Palpatine w prequelach zdobył zaufanie Senatu i zrobił z Jedi zdrajców chcących go obalić i zabił prawie wszystkich za pomocą klonów i przeciągnął Anakina na Ciemną Stronę. Jedi nie dostrzegli kim jest Palpatine. Gdy Luke szkolił nowych Rycerzy Jedi, nie zdołał pomóc Benowi i pozwolił, by ten przeszedł na stronę Snoke'a/Palpatine'a i zabił resztę uczniów. Najlepiej by teraz było, gdyby Rey zaczęła szkolić jakichś szarych Jedi, wyznajacych równowagę, albo po prostu odcięła się od Mocy. Zgadzam się, że Rey która ma w sobie krew Palpatine, a utożsamia się ze Skywalkerami sama jest uosobieniem Równowagi. Jedi na Jasnej Stronie kusi Ciemna Strona, i jak widzieliśmy nic dobrego z tego nie wynika.

ocenił(a) film na 2
elrond123

Bo ja uznaje tylko Epizody I-VI. Bo dla mnie to są Gwiezdne Wojny.
Trylogia Disneya jest kanoniczna tylko dla Disneya i fanów tej jego
twórczości. A tak się składa że ja się do niej nie zaliczam i zaliczać
nie chce. Mnie szczerze nie interesuje co mówi tam duch Anakina,
bo Disney sobie tak wymyślił. Mnie interesuje i nie podoba się to że
to co wymyślił stoi w sprzeczności do Powrotu Jedi i poświęcenia się
w nim. Do sedna Gwiezdnych Wojen. Całkowita sprzeczność. To już
wątek klonów Imperatora ze słynnego komiksu ''Dark Empire'' miał
więcej sensu okazuje się. Anakin zabił Imperatora, zaś to co zrobiła
Rey mało mnie interesuje. Mało mnie interesują źle napisane oraz
prowadzone postacie. Nikt nie mówi że zakon Jedi był idealny, a jaką
według ciebie stronę mocy mieli wyznawać ? Ciemną ? A może obie ?
Sorry to nie jest miejsce dla ''szarych Jedi''. A zresztą przecież Luke
Skywalker odbudował zakon Jedi i założył akademie na Yavin 4. On
wziął na nauki dzieci Hana i Leii. Potem była inwazja Yuuzhan Vong
a potem nastąpił czas jego potomka Cade'a Skywalkera.... I zgadzam
się to były mniej lub bardziej dobre historie ale przynajmniej były one
jakieś w stosunku do tego co Disney serwuje teraz. Ba nawet ludzie z
BioWare tworząc grę KOTOR potrafili zaserwować lepszą fabule. Czyli
jednak można, ale trzeba chcieć. Trzeba mieć pomysł, wizję a nie tylko liczyć zyski i obmyślać jak tu jeszcze wyciągnąć kasę od naiwnych fanów

Reasumując to co jedni dziś uznają za kanon Star Wars nie musi być kanonem dla drugich. Oto wielka tajemnica drugiej wielkiej schizmy w fandomie.

ocenił(a) film na 1
Rinzler

Masz rację: Te filmy będą kanoniczne tylko dla Disneya. W przeciągu najbliższego miesiąca ocena tegoż dzieła może w/g mnie spaść do 5/10. To niesamowicie piękby wizualnie film, który jednak pozostanie tragedią. Bo fandom tworzą fani, a nie Disney. Aha i jeszcze jedno - Rey to już nie tylko Mary Sue, Rey to bogini. Tragedia.
A Imperator? Przerysowany jak cholera (wybaczcie za określenie), ale chociaż powtórzył 2 słynne cytaty z III Części. Początek epizodu IX był naprawdę mocny i udany, ale koniec... to już nie Moc, to czary. To są czary i magia, cuda na kiju.

ocenił(a) film na 2
Cesarz_OLX

Każdy z tych nowych filmów wizualnie robi ważnie, jest od
strony technicznej dopieszczony. Ale co z tego skoro to co
najważniejsze, tzw. ''mięso'' czyli fabuła leży ? Większość z
naiwnych którzy poszli do kina na Skywalker. Odrodzenie
przecież nie poszła dla podziwiania efektów specjalnych a
dla fabuły.

ocenił(a) film na 1
Rinzler

Boze tak.


Bałem się ze przez chwile zostałem na tym świecie sam.

Dziękuje za twoje komentarze które dały mi jeszcze nadzieje dla ludzkości.

Disneyowi wyszedł tak naprawdę jeden film jakim jest „rogue one”

To podle co Disney zrobił z trylogią niekanonicznych sequeli

ocenił(a) film na 2
gangstanationmyl

Dzięki i pamiętaj nigdy nie trać nadziei ;)

ocenił(a) film na 1
gangstanationmyl

Dziękuję Tobie za opinię, uważam identycznie...

elrond123

"Przepowiednia, która źle odczytana być mogła" wybraniec miał sprowadzić równowagę nie poprzez pokonanie sithów, tylko poprzez przerzedzenie szeregów jedi :P

ocenił(a) film na 5
elrond123

elrond123 Nie wiem czy wiesz że to nie Rey zniszczyła Plapatina ale wszyscy Jedi razem.

ocenił(a) film na 1
Rinzler

Po trzykroć amen!!!

elrond123

Równowaga.
Ja raczej myślałem o równowadze w sensie - spokoju i niemącenia wody. Jedi jak buddyści chcieli SPOKOJU. Wszyscy są szczęśliwi, nie ma problemów, nic złego się nie dzieje. A Sithowie chcieli ROZPIE DOLU. Burzyć, niszczyć, gnębić, mieć niewolników.
Sithowie robili rozpie dol, a Jedi chcieli przywrócić równowagę czyli SPOKÓJ I STABILNOŚĆ. A takie trochę dobra/trochę zła, to nie równowaga tylko ciągła niestabilność i rozpie dol.

Ale jeśli chodziło o równowagę w sensie, o ten sam poziom dwóch stron mocy, tak jak ty chcesz, to był idealny moment na realizację tego.
Był idealny moment, który gdy się pojawił to aż wstrzymałem oddech! Gdy się pocałowali!!! Pomyślałem "Noooo! I teraz ktoś od Sithów i ktoś od Skywalkerów będzie miał wspólne dziecko i TO DZIECKO BĘDZIE RÓWNOWAGĄ. Będzie miało i to i to...
GENIALNE! IDEALNE ZAKOŃCZENIE! BRAWO!"...

... a za sekundę ukatrupili Bena Solo....

NOŻ K...........................................................................A!

ocenił(a) film na 2
rhotax

Otóż to ! I dodam więcej Sithowie chcieli od zawsze władzy, kierowali się zawsze
brutalną siłą czy zdradą. Jedi wręcz przeciwnie, nie chcieli władzy. A siły używali w
ostateczności. Woleli jednak rozwiązania dyplomatyczne, byli strażnikami pokoju.

ocenił(a) film na 3
rhotax

Dobrze napisane. Ale niestety otrzymaliśmy tylko odtwórczą historię, powtórkę z rozrywki. Szkoda.

ocenił(a) film na 10
rhotax

Dokładnie miałem te same odczucia co ty. W szczególności co do wątku Ray i Bena. Czy dla odmiany nie mogli by skończyć tego w jakiś nieprzewidziany sposób. Tego że Ben zginie chyba każdy oczekiwał xD

elrond123

Palpatine wrócił z First Orderem. Śmieszy mnie to, że łykasz wszystko jak młody pelikan. Palpatine zawsze będzie wracał, bo po pierwsze czemu nie, a po drugie Disney jest tak żałosny, że nawet nie potrafił wymyślić dobrego antagonisty tylko jakieś groteskowe szajsy. Powrót Palpatina to jest furtka żeby przywrócić każdą postać na jaką fani mają ochotę. Życzeniowe myślenie, a nie robienie filmów. Szkoda, że takiego życzeniowego myślenia nie zastosowali przed Ep. 8 kiedy można było np. jako Snoke'a wprowadzić Plagiousa. To by było dobre. Wyciąganie trupa z szafy w tym wypadku im się nie udało, bo z tego trupa nawet atomy nie powinny zostać.

ocenił(a) film na 7
jeykey1543

Ale Palpatine nie był pierwszym "trupem" ożywionym pod fanów w serii Star Wars - w 2012 zmartwychwstał w wojnach klonów Darth Maul.

rusekolsztyn

Co było równie chu*owe jak ożywianie Palpiego.

ocenił(a) film na 2
jeykey1543

Czyli uważasz wojny klonów za chujowe bo ożywywili darth maula ?

rys_dawid

Czemu miałbym niby z automatu tak uważać? Po pierwsze nie oglądałem zbytnio wojen klonów więc ciężko mi stwierdzić czy cały serial był dobry czy nie i ile czasu miał tam Maul. Słabe jest natomiast ożywianie postaci, bo fani chcą. Co do Maula jest jeszcze taka różnica, że chłop miał potencjał, a był to potencjał niewykorzystany. Palpi był wyeksploatowany do cna, zagrało to bardzo dobrze, ale więcej Palpiego z chęcią obejrzałbym zanim stał się kanclerzem, a nie jak wychodzi z szafy, bo scenarzyści skopali sprawę i nie mają pomysłu na antagonistę.

ocenił(a) film na 2
jeykey1543

Znaczy wiesz powrót Palpatina to najgorszy pomysł i chyba wersja innego sitha albo plegiusa który miał sensu była 1000 razy lepsza i bardziej kreatywna niż imperator. Odnoszę się do tego że powrót maula był spoko bo jego wątki fajnie były poprowadzone w innych serialach

ocenił(a) film na 2
rusekolsztyn

Ale darth maul jak tak nie umarł jego powrót miał sens xd

ocenił(a) film na 6
elrond123

"nadzieję jednak, że w 9 Epizodzie Moc została zrównoważona już na zawsze i ...." nie bedzie czesci 10

ocenił(a) film na 2
elrond123

Nie, Powrót Jedi nie pozostanie największych hitem. Powrót Jedi pozostanie prawdziwym i jednym
zakończeniem Sagi Skywalkerów. Dokładnie opinie o Skywalker. Odrodzenie mówią same za siebie i
są na całym świecie słabe.

ocenił(a) film na 2
elrond123

''To już nieaktualne. Jak widać ani Anakin, ani Luke nie byli wybrańcami.''

Nieaktualne bo Disney tak orzekł ? Buehehehehehehehehehehehehehe

ocenił(a) film na 4
Rinzler

Tak jest teraz w kanonie. Ale jak nie chcesz, to go nie uznawaj.

ocenił(a) film na 2
elrond123

Nie chce i nie zamierzam nawet. Jeb** Disney !
A poza tym dodam że też lubię chińskie bajki :D

ocenił(a) film na 8
elrond123

Najzabawniejsze jest to, że wszyscy ci krzykacze co wyznają jedynie epizody I-VI itylk to uznają za kanon i tak za 10-20 lat zostaną zignorowani przez nowe pokolenie, które będzie uznawało całość kanonu tak jak być powinno czyli I-IX.

Chciałbym przypomnieć, że jak wyszły prequele to też krzykacze głosiły, że SW zaczyna się od Nowej Nadziei, a te "nowe filmy" to nic więcej jak profanacja i nie są to prawdziwe Gwiezdne Wojny. Już to przerabialiśmy. Teraz będzie tak samo :)

Po prostu zawsze muszą znaleźć się ratlerki czy inne shitsu, które szczekają na wszystkich dookoła bo muszą zaznaczyć swoją obecność. A tymczasem my stoimy sobie z boku i obserwujemy to ich ujadanie, które prędzej czy później umilknie

prowned

Masz trochę racji, ale różnica jest taka że części 1-3 nawet jak zebrały hejt, to były lepiej oceniane i spora część wielbicieli pierwszej trylogii przynajmniej "uznała" albo z czasem uznała tą późniejszą. Zwłaszcza po obejrzeniu 3 części. 


No i właśnie to zakończenie tamtej trylogii, czyli 3 część to był naprawdę udany film i dla wielu jeden z najlepszych. Zebrał całkiem dobre oceny. Natomiast zakończenie tej najnowszej trylogii jest obiektywnie słabe (dla mnie to jakieś nieporozumienie). Wiadomo, takim 12-14 latkom się spodoba, ale jednak ta trylogia stosunkowo jest najmniej "uznawana" przez wcześniejszych wielbicieli. 


 Innymi słowy, tak jak trylogia z 1-3 jest jako tako obiektywnie uznawana przez wielbicieli wcześniejszych, tak ta trylogia już jest raczej przeciętnie - nieuznawana. A wnioskuje to przede wszystkim na ocenach, wiadomo, badań na Harvardzie nie przeprowadzałem.

ocenił(a) film na 8
Rinzler

Tak, bo Disney tak orzekł.

ocenił(a) film na 2
plasot_2

I to co orzeka jest dla ciebie święte a Kathleen Kennedy jest twoją boginią ?

ocenił(a) film na 8
Rinzler

Och Lucas nie uznawał nic poza jego filmami i serialem wiec nawet nie próbuj mi dowodzic ze expanded to był kanon, Lucas to wywalal to smieci za kazdym razem jsk robil nowy film

ocenił(a) film na 2
plasot_2

Nie muszę ci tego dowodzić ani udowadniać, Expanded Universe był kanonem zanim
pojawił się Disney i kupił sobie Gwiezdne Wojny. Akurat wiele rzeczy które wspomniany
już Disney ochrzcił mianem ''Legend'' idealnie komponuje się i uzupełnia epizody I-VI.

Nadal nie odpowiedziałeś czy to co orzeka Disney jest dla ciebie święte i czy Kathleen
Kennedy jest twoją boginią. Czekam na wnikliwą i głęboką odpowiedz z twojej strony :)

plasot_2

plasot_2 Nie wiem co tam Lucas wywalił z expanded kręcąc 1-3.Disney wywrócił stolik podczas gry .Na powrót Palpatine zareagowałem ŻE CO? Wątek imperatora skończył się w 1983 r 6 ep. gdzie Vader wrzucił go do szybu reaktora i sprawe mamy załatwioną problem z głowy galaktyka się cieszy -- nastąpiła Kathlyn, nie nie nie do kosza z tym teraz Jedi jest Rey nastuka kijem Luka ona wszystko rozdupcy od nowa w 2019 mamy come back postaci granej przez Iana McDiarmida i nawet on nie wie jak Palpatine wrócił W wywiadzie dla Digital Spy powiedział ,,Myślałem, że nie żyję! Byłem przekonany, że [Palpatine] nie żyje. Kiedy zrobiliśmy "Powrót Jedi", a ja zostałem zrzucony do Galaktycznego, [on nie żył]. Zapytałem, czy on jeszcze wróci, a [George] Lucas powiedział: - Nie, on nie żyje. Więc po prostu to zaakceptowałem. Oczywiście wtedy nie wiedziałem, że wezmę udział w prequelach, więc w pewnym sensie Palpatine nie był jednak martwy, ponieważ wróciliśmy do tego bohatera, aby przedstawić go, gdy był młodym mężczyzną. Ale tutaj... Byłem całkowicie zaskoczony.

ocenił(a) film na 8
Rinzler

tak, ponieważ są właścicielami marki i czy ci się podoba czy nie to oni odpowiadają za historię i za cały kanon. możesz sobie wierzyć w co chcesz, ale to nie ty jesteś tutaj człowiekiem, który uznaje co kanoniczne, a co nie, tylko robią to właściciele marki.

ocenił(a) film na 1
elrond123

Nawet w tym gównie jest głos Anakina, który mówi do Rey o tym, żeby przywróciłą balans jak kiedyś on.
Ten film jest dziurawy i głupi nawet jako oddzielny byt(w kotnekście całej serii katastrofa)

ocenił(a) film na 2
elrond123

Lucas wyraznie zaznaczyl w wywiadzie, ze to Anakin byl wybrancem.

ocenił(a) film na 2
ciosina

A potem ten sam Lucas nie pojawia się już na oficjalnej premierze nowego filmu.
Resztę można dopowiedzieć sobie właściwie samemu. Szkoda że sprzedał markę

ocenił(a) film na 2
Rinzler

ja się zastanawiam czy czasem nie złożono mu oferty nie do odrzucenia.

ocenił(a) film na 2
ciosina

Że finansowo tak bardzo dobrej ? No wiesz to w końcu były 4 miliardy dolarów

Rinzler

4 miliardy dolarów poszło na cele charytatywne. Głównie na wspieranie niezależnych filmowców, by tacy byli w stanie się rozwijać artystycznie bez producenckich łapsk Hollywoodu, na które te Lucas zawsze miał alergię.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones