PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=123078}

Harfa birmańska

Biruma no Tategoto
7,7 1 378
ocen
7,7 10 1 1378
8,8 5
ocen krytyków
Harfa birmańska
powrót do forum filmu Harfa birmańska

Z wielkim żalem muszę przyznać, ale czuję się zawiedziony. Parokrotnie natknąłem się w różnorakiej literaturze na ten
film, a po obejrzeniu muszę przyznać, że spodziewałem się innego rodzaju przeżyć. Za dużo narracji, przefabularyzowany, za dużo dialogów. Może za dużo się spodziewałem- przecież to lata 50' i 60' epoka klasyczna japońskiej kinematografii. Jest to oczywiście film wart obejrzenia- silny głos pacyfistyczny, zderzenie politycznego imperializmu z życiowym buddyzmem, ale wyrażony w sposób niezwykle dosłowny, dialogowy, tak jakby skierowany wprost na eksport. Wyprawa do garnizonu, który odmawia poddania przypomina "Jądro ciemności" Conrada i "Czas apokalipsy", ale pociąga za sobą pozytywne zdarzenia. Przemiana bohatera jest szybka, pozbawiona większych wątpliwości. Ostatecznie na ocenę filmu ma też nastój widza przed seansem i wspomniane wcześniej wyobrażenia.

ocenił(a) film na 9
alexmcken1983

No cóż, kinematografia japońska z tamtego okresu posiada właśnie takie cechy. Filmy były dosyć teatralne. Oglądałeś filmy Kurosawy? W Rashomon na przykład też jest dużo narracji i dialogów, takie po prostu jest kino japońskie.

gekon111

Rashomon owszem można odebrać jako film dialogu. Jest jednak tematycznie bardziej kameralny. Istotą jest tam
studium mrocznych zakątków ludzkiego intelektu, podczas gdy "Harfa birmańska" dotyczy stosunku do wojny i jej konsekwencji. Kurosawa poza tym w Japonii szczególnie był oskarżany o przypodobanie się widowni światowej i festiwalowej. W jego filmie mamy do czynienia z wielowątkowością, a może powinienem napisać wielopodobienstwem przebiegu wydarzeń, które miały miejsce. Ostatecznie nie ma wyjaśnienia- i każdy może zdecydować, który wariant historii i które motywy bohaterów były bliższe prawdzie. Na takim tle "Harfa birmańska" jest opowieścią bardziej monopolistyczną. Odartą dla mnie nieco za bardzo z rąbka tajemnicy. Polecma Ozu i Mizoguchiego z lat 50 i 60 dla porównania. Pozdrawiam i dziękuję uprzejmie za dyskusję:)

alexmcken1983

Wspominamy przez ciebie twórcy, nie są mi obcy, obu uwielbiam, Przyznam, że osobiście nie miałem uczucia, aby ten film miał zbyt dużo dialogów, jedyny minus według mnie to tempo filmu za to strona techniczna filmu i fabuła znakomita. Oczywiście w filmie występuje prostolinijny podział na dobro i zło, ale uważam Ozu, też stosował w swoich filmach takie uproszczenie bohaterów.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones