Naciąganie widza na tanie pseudofilozoficzne sztuczki, wciskanie oczywistych oczywistości, z których próbuje się robić wielką teorię, wykorzystując do tej hochsztaplerki szlachetną dziesiątą muzę! I to na śmiertelnie poważnie! Ludzie, to jest podane na serio, nie z przymrużeniem oka! Ręce opadaja... Film prezentuje...

Ciekawostką w tym filmie Zanussiego jest występ Macieja Jankowskiego, znanego później działacza NSZZ "Solidarność" z Mazowsza. Gra on nawet rolę kluczową można powiedzieć - jest tym woźnicą, który skacze z mostu. Jankowski zanim zaczął udzielać się w opozycji antykomunistycznej był judoką i "bramkarzem" w klubach...

Zachwycający ideał - oto film jakie uwielbiam - doskonały pod względem treści i formy! Nie wiedziałem dotąd, że pan Zanussi popełnił takie arcydzieło; no ale stworzył on ponad 80 dzieł, więc pewnie długo jeszcze nie ogarnę całej twórczości tego znakomitego Filmowca...

Oglądając ten film ,miałem nieodparte wrażenie ,ze widzę G. Descrieresa który grał dżentelmena włamywacza w serialu z 70-tych lat.

Kostium z epoki otulony muzyką Wojciecha Kilara z egzystencjalnymi pierwiastkami filozoficznymi Krzysztofa Zanussiego stworzyły HIPOTEZĘ. Niezwykły Jerzy Zelnik w roli profesora matematyki, który czuje, że jest bliski odkrycia czegoś wielkiego....Pewne zdarzenie zachwiało nieposzlakowanym sumieniem profesora. Świetne...

ktotopiszeteopisyktotopiszeteopisy?!