Czasami oku ludzkiemu potrzebny jest obraz skrajnie subtelny, niecodziennie delikatny, nadwrażliwy. Obraz, który od początku do końca przejmuje swoją egzystencjalną melodią. Takim właśnie jest „Historia Marii”, film w reżyserii Jean-Pierre Améris’ a opowiadający o umiejętności dialogu między duszami, a właściwie o...
"...Dziś spotkałam dusze.
Małą duszyczkę, taką kruchutką.
Duszę uwięzioną,
która błyszczała poprzez kraty swego więzieni.
Dziewczynka tkwi w świeci ciemności i ciszy.
Jak porozmawiać z nią?
Wysłuchać jej?
Razem.
Jak to jest żyć w całkowitej ciemności i ciszy?..."
Jean-Pierre Améris zainspirowany prawdziwymi...
Film warty zobaczenia... Osoby wrażliwe poruszy. Mały minus dla charakteryzacji Marii a dokładnie jej oczu, które były zbyt żywe jak na niewidomą. Może się czepiam.
Znalazłem ten film właśnie przez znajomego na FW. Inaczej pewnie małe szanse bym w ogóle go obejrzał. Takie perełki uwielbiam.