Wcale nie musi, przecież film ten to prolog do części 1, a koniec historii jest w cz 2 ;)

właśnie to jest prequel.

chciałbymn 4 czesc

dokładnie.. film to prequel, pokazuje dlaczego morderca zaczął zabijać..
słabizna to była w porównaniu do poprzednich części, a uważam, że można to było rozegrać w wiele lepszy sposób.
Do przewidzenia było, że wszyscy zginą, bo gdyby ktokolwiek ocalał, to nie byłoby podstaw do 1 i 2 "hotelu". Za to zupełnie nie rozumiem końcówki, po co ten policjant mierzył do tej biednej dziewczyny, przecież było wiadomo, że ona nie chce go zabić.. jakieś chore. Skupił się na niej zamiast szukać mordercy, przecież wiedział kto zabija i że to raczej nie była ta blondynka ;) W niektórych miejscach naprawde irytujące. W scenie, kiedy blondynka wyciąga strzałe swojemu chłopakowi i później atakuje ich morderca... uderzyli go 2 razy kamieniem i zostawili :) zamiast dowalić mu i później odczekać z 15 minut aż bedą mieć pewność... ahhhh :) te horrory

Widzę, że ktoś nieuważnie oglądał film, albo ma braki w logicznym rozumowaniu.
Jeśli jesteś kobietą to wybaczam, bo kobiety kierują się ślepą intuicją i emocjami,
a nie rozsądkiem i logiką :)
Gwoli ścisłości policjant widząc cały bałagan był przekonany, że zabijał gospodarz domu.
Dziewczynie kazał odłożyć broń, bo w niego mierzyła i wyglądała na mocno roztrzęsioną i gotową jej użyć,
więc z całym szacunkiem do niej i jej uzasadnionych obaw o własne życie znalazła się między młotem, a kowadłem.
Policjant zastrzelił ją w obawie o własne o życie, bo nie widział prawdziwego mordercy.
Nie wiedział, że ona chciała zastrzelić prawdziwego mordercę.

To był przytyk do kobiet, ale się nie czepiam :) Masz słuszność w wytłumaczeniu sytuacji. Mnie dziwi z kolei słaba ocena filmu, był przewidywalny, ale nie zasługuje na 7 tysięcy któreś miejsce...

A na jakie ?

Oceniam film na 6, więc adekwatnie do mojej oceny.