Po pierwsze primo, dziwne że laska tak olała swojego męża - może to rzeczywiście choroba? Ale żeby aż tak?
Dwa: ten rozstrzał między jej własną rodzina w stylu Dynastii, a życiem które sama przecież wybrała, jest bardzo duży, tym trudniej mi uwierzyć, że tak łatwo wróciła do życia z przeszłości.
Dziwi mnie też, dlaczego ci rodzice tak chętnie ją odseparowują od własnego męża. Dlaczego nie zająć się sobą? Nie znajduję odpowiedzi na to pytanie ;)
No i jeszcze do tego informacja, że to jest na faktach.. ciekawe, co z tego rzeczywiście wydarzyło się naprawdę? :)
Ach, jak ten główny bohater cierpi..., i sobie w ogóle nie zasłużył ;)