Silvia Hacherman (Mimsy Farmer) jest naukowcem. Kobieta jest zupełnie pochłonięta pracą, w konsekwencji odbija się to na jej związku z Roberto (Maurizio Bonuglia). Pewnego dnia trafiają na przyjęcie afrykańskiego profesora, który pasjonuje się voodoo oraz afrykańskimi rytuałami ze składaniem ofiar. Gdy profesor zaczyna opowiadać o tych
Pani naukowiec w szponach czarnej magii. Teoretycznie, "Il Profumo della signora in nero" podpada pod giallo, jednak Francesco Barilli wzorce zdaje się raczej czerpać od Polańskiego ("Dziecko Rosemary" i "Wstręt" się kłaniają, Mimsy Farmer nawet do pewnego stopnia przypomina tutaj Mię Farrow), niż, dajmy na to, Dario...
więcejTen film niemalże niczego nie ma wspólnego z giallo, dlatego nie rozumiem tych porównań. Nie ma charakterystycznych morderstw, nie ma prowadzonego śledztwa... W zasadzie tylko wizualnie może się kojarzyć z tym nurtem.
I właśnie pod tym względem prezentuje się całkiem nieźle, do tego bym dodał udźwiękowienie oraz...
cóż, włoskie horrory mogą czasem człowieka przyprawić o spory ból głowy. Fatalna kopia filmów Polańskiego, beznadziejna postać głównej bohaterki, ogólnie słaba fuszerka... a na koniec dostajemy genialną i surową sekwencje scen która wgniata w fotel. Szczerze mówiąc w ogóle nie spodziewałem się takiego zakończenia mimo...
więcej