No cóź, film ma niskie noty bo jest o starej babie, która jest poraniona i nieszczęśliwa, a rozumiem, że teraz są modni geje jedzący truskawki.
I choć nie mam nic do gejów - ten film jest o klasę wyżej od odcinka trzeciego The Last of Us, nad którym grono krytyków spuszczało się dniami i nocami. Jeden krytyk wyżej...

Filmweb to portal filmowy czy przyrodniczy?

Poprawcie autorów muzyki. Kompozytorami są Trent Reznor & Atticus Ross, nie Thomas Newman.

A chciał oddać magię dawnego kina (co w większości się udało), ale też opowiedzieć o spotkaniu zagubionych ludzi (chociaż Coleman i Ward każde osobno było interesujące, to w ich "razem" nie uwierzyłam) i jeszcze na dodatek poruszyć kwestie ważne społecznie (choroba psychiczna i rasizm). Co za dużo to nie zdrowo. A mógł...

3 września .. a w Polsce premiera 3 marzec, brawo;) akurat do tego czasu większość zobaczy sobie gdzieś on-line..

Współczuję krytykom, których ego wyparło wrażliwość na takie filmy jak ten. Oczywiście nie chodzi o to, że skoro mnie ten film poruszył, to ma poruszyć każdego. Ale opinie, które zestawiają ten film razem z "Fabelmanami" Spielberga, albo takie które klasyfikują ten film jako laurkę dla magii kina, najchętniej...

Film, w którym zawarte jest wiele tematów. Czytam, że to historia problemów kobiety w średnim wieku. Dla mnie bynajmniej. To historia bezsilności w pewnych układach społecznych, w pewnych relacjach, w swoim własnym życiu. Ale też historia o zasobach, jakimi się dysponuje. Można by powiedzieć, że życie i jego...

Życie pracowników kina, problemy uczuciowe dojrzałej kobiety a w tle segregacja rasowa .
Ciekawa mieszkanka . Da się obejrzeć. Jest tylko mały problem. Film był dla mnie troszkę nazbyt mdły. 5.5/10

sama mendesa nostalgiczne zabawiania się włącznikiem światła (systemem raz, raz-dwa, 1, 1-2, 1-2, 1-2..) w schludnej i poprawnej aranżacji wnętrza, które w praktyce wyglądają mniej więcej tak:

pstryk / ożywia martwe ptaki / pstryk-pstryk / odrdzewia kościelne dzwony / pstryk-pstryk / nawija na patyk cukrowe waty /...

Tak po kilku minutach seansu włączają się myśli:
"hej przecież to aktorzy którzy czytają kwestie które próbują być naturalne"
I potem idzie już z górki, nagle wydaje mi się że widzę każdą klatkę z osobna

A reżyserowi raczej nie o to chodziło. Chciał żebyśmy byli Spellbound, a ja mogę co najwyżej udawać że jestem...

W mojej nic nie znaczącej ocenie rozwleczony w czasie w wysokimi ambicjami ale z dość niskim przelotem. Leo Grande schadzkę urządzający w jakimś cinema wcale nie paradiso.

(ocenianie jest już odblokowane - 13.11.22), ale niektórzy aktorzy mają już po dwie oceny, jak np. Oliwia Colman, Colin Firth i Michael Ward. Do tej pory sądziłem, że najpierw należy ocenić film, aby móc następnie ocenić aktorów. Trochę to dziwne dla mnie.

'ciekawe, czy zdjęcia robił Roger Deakins?'. No i bingo.

pomiędzy dwójką głównych bohaterów. Pod koniec dopiero widać jak to uczucie nabierało rozpędu. Dwie osoby z dwóch całkiem różnych światów, a jednak zdołało coś zaiskrzyć. Przemycanie wątków z kinem w tle i miłością do filmu/kina niepotrzebne. Dobrze się ogląda, aczkolwiek najwięcej radości sprawiają końcowe fragmenty....

mały (melo?)dramacik osadzony w realiach lat 80-tych w Wielkiej Brytanii, Olivia Colman odstaje poziomem od reszty ale robi to w taki sposób żeby nie być ponad historią. Ładne zdjęcia i muzyka, film do obejrzenia na raz