PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=30918}

Imperium zmysłów

Ai no korîda
5,7 4 740
ocen
5,7 10 1 4740
6,1 10
ocen krytyków
Imperium zmysłów
powrót do forum filmu Imperium zmysłów

...co dobrze pokazuje ten filmuś, ot i wszystko :)

MaX_Q

Akurat tu jest modliszką. Ale gdy dostaje od męża wciry, też jest modliszką? Albo gdy od 5 rano do 15 zasuwa w Realu na kasie, a po przyjściu do domu czeka na nią dwójka małych dzieci i mąż alkoholik, wtedy też jest modliszką?

Różne są kobiety, a ten film niczego nie pokazuje. Nie pokazuje, że kobieta jest modliszką. On nam mówi, że kobieta może być modliszką. Musimy strzec się - nie wiadomo na jaką kobietę trafimy.

ocenił(a) film na 8
La_Pier

No to ja mam chyba pecha na całego, bo od przedszkola spotykam głównie modliszki, więc wiem co mówię :)
Twój przykład jest dramatyczny, ale zupełnie "nie z tego filmu"... Ja naprawdę zbyt wiele widziałem, jak kobiety rujnują facetów, aby zmienić zdanie. Ale wiem, że gdzieś na pewno rośnie kwiat paproci :)

MaX_Q

U mnie w dość dużej rodzince porozrzucanej tu i tam na mapie, to niestety przeważnie mężczyźni niszczyli kobiety. Zamordyści. Na szczęście ja jestem dusza artystyczna, dżentelmen i nawet można ze mną rozsądnie porozmawiać o filmach :) Wciąż czekam na swoją femme fatale, a tu nic! Same potulne, miłe i troszkę zbyt nudne. Ty to masz fajnie - oblegany przez modliszki ;) Pewnie gorące jak ogień. Ah, żeby choć raz tak się sparzyć taką gorącą modliszką ;) Wiem, wiem, pewnie mi odradzisz ;)

A "Imperium zmysłów" widzę, że u Ciebie identyczna ocena + serducho. Europa miała przesuwać granice, a uczynili to wieki temu Japończycy. Niebywałe, prawda? :) Ważny film, choćby właśnie z tego powodu, bo zdaje się, że większość dostrzega w nim wyłącznie nagość i tak dalej.

ocenił(a) film na 8
La_Pier

Dokładnie, wschodnie kino rozbierane ukazuje kobiecą psyche lepiej niż zachodnie produkcje :) . Fakt, że faceci to świnie i zwierzaki myślące głównie fiutem :) (na szczęście jestem raczej duszą pokroju Owena Wilsona), ale ostatnia kobieta zjadła mnie w ciągu roku doszczętnie, kawałek po kawałku, więc mówię z autopsji... Życie nas nie pieści, kobiety też - niestety :)

PS. Fajny film ostatnio widziałem. Momenty były ? No masz! lapidarna koreańska komedia o wdzięcznym tytule: " Kobieta jest przyszłością mężczyzny"... Polecam!

MaX_Q

Dzięki za rekomendację, na wszelki wypadek dodałem do panelu "chcę obejrzeć". Może ciekawe konkluzje są zawarte.

La_Pier

No choć filmu - jeszcze! - nie widziałem, spodobała mi się Wasza ,Panowie, wymiana zdań. I powiem tylko tyle - lepsza porządna modliszka nisz chmara motyli. Już słowo "chmara" nie brzmi dumnie =]
I taka uwaga - do ciekawego spostrzeżenia powyżej - wschodnia kultura, a już zwłaszcza Japończycy, postrzegają wiele aspektów życia w sposób zupełnie odmienny od europejskiego. Niemniej o uczuciach, seksualności czy grozie opowiadają w sposób tak przenikliwy i celny, mieszcząc między kadrami tyle wrażliwości, że nie raz zastanawiam się nad tym dualizmem.
Wiem co mówię - właśnie obserwuję wycieczkę - pewnie Japońskich - turystów na wypasie w McDonald's! :D

Killdup

Filozofia Azji... Wszystko inne. Pałeczki do ryżu, kimona, rytuały, nawet oczy inne - skośne, piękne. Nie żartuję. Pan Nagisa swoim filmem wgniótł mnie w ziemię, ten wszędobylski naturalizm, przyśpieszone oddechy kochanków, ciała oblane potem, seksualne napięcie... Śmiałość w ukazywaniu niestandardowych praktyk seksualnych przeszła moje najśmielsze oczekiwania. Pan Nagisa nie owija w bawełnę, pokazuje co i jak ;) Namiętność bez ogródek, to jest to czego Hollywood nie mogło pokazać w tamtych czasach i z czym do dziś ma kłopoty. Europa też okazała się nie aż tak nowoczesna i bezpruderyjna. To Japończycy wskazali drogę :) Aż chciałoby się cały dorobek życia zamienić na dolary i wyjechać sobie do Chin, zostając reżyserem tamtejszego kina erotycznego. Bo w Japonii chyba zbyt duża konkurencja panuje ;) Chinki przecież też ładne :)

La_Pier

Tylko czy samo obcowanie z kamera wśród Japonek czy Chinek pozwoli na dotarcie do takich pokładów zmysłowości i seksualności, jak człowiekowi urodzonemu i żyjącemu w tamtejszej kulturze całe życie,hę?;)
I nie neguję tu talentów reżyserskich szanownego rozmówcy! Bardziej zauważam - i biorę tu i siebie pod uwagę - że dusza musi być wschodnia do cna, by tak odczuwać. Swoja drogą to ciekawe, jak wielką fascynacją cieszą się w Europie wschodnie kręgi kulturowe - na tak wielu płaszczyznach, w tak wielu dziedzinach. I wydaje mi się ta fascynacja o wiele trwalsza niż stosunek Europejczyków do np Afryki - co poprzez kolonie było by bardziej zrozumiałe - czy np Ameryki Południowej - z którymi poprzez konkwisty też mamy wiele wspólnego...

Killdup

Na tych koloniach chyba za dobrze nie wyszliśmy. Tereny zawłaszczane brutalnie w imię eksploracji, religii i nauki. Ale to grząski temat. Wróćmy lepiej do Azjatów.

Z jednej strony tak. Obcy musi poświęcić wiele cierpliwości i czasu na zgłębienie tamtejszych zwyczajów (również erotycznych) i jakże fascynującej kultury. Studiowanie może zająć nawet całe lata. Bariera jest widoczna od razu, ale do pokonania. Język seksu jest przecież uniwersalny, nie zapominajmy :) Może Japończycy w sferze seksualnej mają bardziej osobliwe fantazje, ale generalnie nie doszukiwałbym się aż tak znaczących różnic. Oczywiście sprawy typu co mi wolno, a czego nie wolno na pierwszej randce, bo będzie niezła wpadka, ale to jest do nauczenia :)

Uwaga - tę piękne, azjatyckie kobiety mogą być przecież znudzone swoimi chłopami! Bo co dla mnie jest egzotyczne, dla nich stanowi codzienność. Z pewnością biały, młody, nie przeczę, że również przystojny i inteligentny mężczyzna z Europy, musi być dla nich równie egzotyczny, jak one dla nas :) Wzajemne uzupełnienie ja tu widzę. A łóżko ma to do siebie, że tam nie liczy się narodowość, religia, kolor skóry, język. Prawdziwa oaza spokoju w całym tym chaosie.

La_Pier

Język może się nie liczy, ale to, co na jego końcu - już tak...:) Oczywiście, taniec splątanych ciał jest uniwersalny, tu nie ma co się spierać. No i dla Azjatek większość postawnych, zachodnich amantów i fircyków stanowić będzie zawsze odskocznie od kurduplowatych pobratymców ;] Choć nie każdy jest też entuzjastą drobnych niewiast...Cholera - czuję się niekompetentny! No nie obcowałem z żadną Azjatką, więc zaczynam teoretyzować, hehe ;D
My tu sobie gadu, gadu - a ja dalej nie widziałem filmu! :)

Killdup

No, Azjatki są tajemnicze :)

W najbliższym czasie obejrzę sobie obydwa "Imperia" Oshimy. Nasza dyskusja o Dalekim Wschodzie zrobiła swoje :) Niestety drugie "Imperium" mam bodajże z hiszpańskim dubbingiem :( Bardzo nieładna wersja. Taki piękny język japoński usunęli... Niech ich...

La_Pier

Przyznam Ci się, że ja do wschodu, a szczególnie Japonii, dość długo się przekonywałem. A może to kwestia dojrzałości, hehe:)? Choć jako historyk kiedyś, w potyczce z USA kibicowałem Wschodzącemu Słońcu <;] No ok - po prostu Japończycy robili wyśmienite samoloty!
A tu nagle okazało się, że zacząłem wschód czuć, odnajdywać w tamtejszej kulturze własne zasady, wrażliwość, rozumienie świata. I origami, które uwielbiam, a totalnie nie mam na nie czasu :)

No Azjatek jeszcze za bardzo nie poodkrywałem ;]

Killdup

Poprosiłbym prywatnie, ale nie mogę wysłać wiadomości - istnieje szansa na przesłanie mi obu "Imperiów"? Bym w końcu zobaczył...=]

użytkownik usunięty
La_Pier

"Na szczęście ja jestem dusza artystyczna, dżentelmen"
:D

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones