DOKŁADNIE!!! Miałam identyczne odczucia. Początek dawał nadzieje, ogólny klimat filmu spoko, miałam w sobie jakiś niepokój, a tego właśnie oczekiwałam. A później, choć oglądałam sama, momentami wyzywałam głównych bohaterów za ich głupotę. I też nie życzyłam im dobrze, a jak zobaczyłam kanister na siedzeniu, to pomyślałam "może ta idiotka dokona wreszcie samospalenia" ;)

A niby w czym przejawiała się głupota bohaterów filmu?

Właśnie też się zastanawiam, co mają na myśli? Które decyzje były takie strasznie głupie? Może jakieś konkrety? Nie mówię, że ten film to jakaś rewelacja, ale akurat nie głupota bohaterów, była słabszym punktem tego filmu.

słabszym punktem jest głupota autora tego wątku i osoby, która mu przyklasnęła.

A co takiego głupiego oni robili? Może mi coś umknęło?

To ja już nie mam słów, jeśli ktoś uważa za mądre w sytuacji poczucia osaczenia przez jakiegoś psychola, wychodzenie co chwilę z samochodu: 50 metrów żeby się odlać (rozumiem że gość chciał się dyskretnie schować przed dziewczyną, więc poszedł prosto żeby być oświetlonym), że nie wspomnę o "zgubiłem się na drodze w lesie, to pójdę pieszo w krzaki zobaczyć gdzie jesteśmy". Dodatkowo zabieranie jakiegoś typa jak się jest z dziewczyną w tej sytuacji (jeszcze gościa który ew. stoi na środku drogi, żeby go potrącić - co on myślał że ten typek tam snał i nie zauważył na tym pustkowiu że nadjeżdża samochód, bo miał sznyte na czole?
Jeśli to jest mało w kwestii głupoty, to można dodać 10 sytuacji z teleportacją tego psychola, co on się tam na JetPacku przemieszcza? Ma samochody porozstawiane po krzakach?
Dziewczyna która wychodzi rozejrzeć się przy tym "hotelu" to już mistrz, dojechała na złomowisko jakieś, i co myślała że tam jest ten "5 gwiazdkowy" hotel? Przecież od razu było widać że to złomowisko samochodów, po wcześniejszych naiwniakach takich jak oni!
Ja rozumiem, że koleś nie krzywdził "dobrych" ludzi, że to niby przesłanie takie miało być, i dlatego dziewczyna mogła odjechać (przy okazji jego rozjechać - bo zgodnie ze swoimi zasadami teraz to on skrzywdził niewinną...) ale na jaką ilość bzdur można przymykać oko.
A jeszcze jedno. Ja bym rozumiał jeśli to by był środek Syberi, jakaś "Dziura" w USA, ale w Irlandii? Przecież przez ten czas oni by przejechali pół kraju, a kręcą się po jakimś 2ha lesie, "bo labirynt", no ja jebe, to skręcaj ciągle w prawo! Takie rzeczy to dzieci wiedzą!

To co wymieniłeś to i tak mało. Nie wiem czy Ci ludzie są ślepi, że nie widzą tych nielogiczności? Zaczyna pić wódkę za kierownicą bo nie może się wydostać z jakiegoś zwykłego lasu z utwardzoną drogą, z racji tego, że... znaki są przestawione, litości. Jeszcze dziewczyna o charakterze panikary, na widok pijącego chłopaka za kierownicą dodaje tylko zwykłe - "Serio". Serio?
Przecież jeździli tam z 8 godzin jak nie więcej, jak można nie potrafić wydostać się z lasu samochodem? Walną go grubą 1,5 litrową butlą w głowę z całej siły i ten się śmieje, zero śladu, rozcięcia głowy? Raz jest w aucie, raz czai się w lesie w masce, następnie rozkłada ubrania, potem robi jeszcze coś innego i robi to wszystko jednocześnie. W dodatku wszędzie ma zamontowane kamery które ich obserwują? Przecież przyznał się, że widział jak spada na nich drzewo. Wiedział i widział dosłownie wszystko. Gość dwa razy musiał iść z buta, tak jak napisał kolega wyżej, co on miał samochody porozstawiane co 100 metrów? Oczywiście wysiadać z auta muszą w najciemniejszych miejscach w krzakach mimo, że chwilę wcześniej ktoś chciał ich zabić.