Kolejny produkt Pixara ze znaczkiem jakości Disney'a. Sądzę, że panowie ze stajni Pixar mają na koncie lepsze filmy, chocby obie części "Toy Story" czy zeszłoroczny "Ratautj". Niemniej i ta superbohaterska kreskówka, chociaż za długa, to jednak dostarcza przyjemnych doznań czysto rozrywkowych. Jako całośc można potraktowac "Incredibles" w kategorii pochwały amerykańskiej, jakże zaradnej rodziny. Nie trzeba wcale supermeńskich mocy, aby tworzyc zgraną familię, zdają się mówic twórcy. Pod koniec jednak za wiele było tych fajerwerków, w związku z czym można było sobie zrobic przerwę na herbatkę:]
8/10, lecz nie wiem, czy to dziełko przewyższa "Shreka 2", z którym to wygrało wyścig po Oscara. Kwestia - jak zwykle - dyskusyjna.