Znakomita produkcja. Klimatem trochę zbliżona do wcześniejszej "Terrorystki" (Czechy, 2021 - Teroristka) z Ivą Janžurovą. Doskonała fabuła, znakomity humor i świetni aktorzy. Jakby nie patrzeć, po raz kolejny stwierdzam, że kto jak kto, ale Czesi (w tym przypadku ze Słowakami) naprawdę umieją robić genialne filmy...
fizycznie lub umysłowo. Bardziej jest to dramat obyczajowo-kryminalny luźno oparty na prozie Karola Maya. Tylko zamiast "indian" i "bladych twarzy" mamy "cyganów" i "gadje".
Bardzo ciekawy pomysł na scenariusz ale szkoda, że nie potrafili poradzić sobie bez robienia "im-be-cyli" z głównych bohaterów. Tak było wedle...