PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=759908}

Józef i Maryja

Joseph and Mary
4,7 264
oceny
4,7 10 1 264
Józef i Maryja
powrót do forum filmu Józef i Maryja

i jako ateista i jako św. Józef... chyba, że to obrazoburcze?
Ale polecają na stronie naszej parafii, to chyba jednak poprawne politycznie.

ocenił(a) film na 4
TangoAndWaltz

Ja już to dawno zauważyłam. Ba, napisałam o tym gdzieś.

ocenił(a) film na 8
wazka16

Herkulesa już nie da rady, to szukamy w inną stronę, pod kontrowersyjność. No, można i tak. Czy on przypadkiem wylewu nie dostał w międzyczasie? Bo coś mi się o uszy obiło.

ocenił(a) film na 5
TangoAndWaltz

Granie różnych postaci to święte prawo aktora. Piotr Adamczyk też zagrał Karola Wojtyłę / Jana Pawła II a teraz próbuje grać inne role (akurat te mu średnio wychodzą).
Sylwester Stallone też przez długi czas był utożsamiany z Rocky'm a potrafił później stworzyć równie popularną (jeśli nie bardziej) kreację w filmach o Rambo i zagrał także dobre rolę w wielu innych filmach.
Wielu aktorów to potrafiło, więc czemu nie Kevin Sorbo... chociaż akurat Herkulesa ciężko przebić, bo to była rola jego życia.

ocenił(a) film na 8
mat_queen

'Sylwester Stallone też przez długi czas był utożsamiany z Rocky'm a potrafił później stworzyć równie popularną (jeśli nie bardziej) kreację w filmach o Rambo' - i całą masę innych rzeczy, w tym role komediowe. Wiem, 52 filmy z gościem obejrzane. Ale jego postaci komandosów/bokserów itp. a nawet płatnych zabójców charakteryzuje wspólny rys uczciwego faceta, natomiast Sorbo ewidentnie poszedł w dwie skrajności, które zaznaczyłam półserio w tym temacie wzbudzającym jak widać sporo emocji.

ocenił(a) film na 5
TangoAndWaltz

Akurat Św. Józef i Herkules (ten grany przez Sorbo) mają cechy postaci bardzo szlachetnych, wyznających wartości Chrześcijańskie.
Poza tym, jak już ktoś zauważył rola to rola... dobry aktor potrafi zagrać i te skrajne.

wazka16

Ważko, wyjaśnisz mi co TangoAndWaltz napisał?, a ty poprałaś, bo troche nie kumam

TangoAndWaltz

nie bardzo rozumiem co napisałes? Że niby Sorbo raz jest ateistą, a raz wierzącym. Jeśli tak to z tego co wiem Sorbo zawsze był bardzo religijny. Aż dziwiło że wystąpił w komedii ,,Bitch Slap", bo tam się naśmiewają z zakonnic. A jeśli chcesz powiedziec, że raz gra ateistę, a raz świętego, to co ma jego rola do jego przekonań. Rola to rola, nie świadczy o człowieku i jego przekonaniach. Jeśli wierzący gra ateistę, to nie znaczy że się z tym poglądem utożsamia. Wręcz może byc nawet odwrotnie. Moim zdaniem gorzej jest gdy ateista gra wierzącego, a film w swojej wymowie jest prochrześcijański (bo taki aktor albo chce wyśmiać granego przez siebie bohatera, albo gra postać z którą się absolutnie nie utożsamia, a to znaczy że się sprzedał za pieniądze) . A takie przypaki są dość liczne. Wymienię kilka:
1. Max v. Sydow gra Jezusa w ,,Opowieść wszech czasów (The Greatest Story Ever Told), a jest ...ateistą (zresztą księdza tez grał serii ,,Egzorcysta")
2. Bob Hoskins gra papieża Jana XXII w ,,Dobry papież (Il papa buono)", a przecież był komunistą, to i musiał być ateistą
3. Thomas Kretschmann gra Jana Pawła II w ,,Jan Paweł II: Nie lękajcie się (Have No Fear: The Life of Pope John Paul II)" a przecież jest ... ateistą
Cyba tylko Jon Voight grający JPII w ,,Pope John Paul II (2005)" odróżnia się od reszty

ocenił(a) film na 4
Shadow_dawnego_ggggggg

Spokojnie,nie chodzi koleżance o poglądy aktora,lecz tylko o jego dobór ról (grał przeciwnika wiary w "Bóg nie umarł",a teraz Jezusa). Po za tym to było w tonie dowcipnym.
Pozdrawiam:)

ocenił(a) film na 8
wazka16

Oczywiście, chodzi mi o dobór ról. I to w rolach widzę to rozstrzelenie, o którym piszę powyżej. Co do poglądów, to w lubianym przeze mnie tandemie Ian McKellen i Derek Jacobi (obaj ateiści prywatnie) jeden zagrał kaznodzieję
https://www.youtube.com/watch?v=T5evsxRdkJw
a drugi grywa dostojników kościelnych - chociaż nie zawsze ortodoksów, nie prowadzi jakichś szczególnych kampanii ateistycznych na co dzień
https://www.youtube.com/watch?v=OvBSHf9gDt4
Więc jak najbardziej - role nie muszą odwzorowywać życia prywatnego.

Shadow_dawnego_ggggggg

A Pier Paolo Pasolini był ateistą i homoseksualistą, a nakręcił film o życiu Jezusa.

piotral_2

No właśnie. Tu chodziło o poglądy, a nie religię. Wszak niektóre ruchy lewackie twierdzą, że to Jezus był ,,pierwszym rewolucjonistą". Komuniście Pasoliniemu chodziło o kwestie społeczne (a więc kwestia biednych itd.), a nie kwestie religijne. One są na pierwszym miejscu w tym filmie. Pasolini zgadzał się z Jezusem że trzeba pomagać biednym, ale nie zgadzał się że on jest Mesjaszem. Przed premierą Pasolini wykreślił sprzed imienia ewangelisty "św." tak, że tytuł wyglądał "Ewangelia według Mateusza", a nie "Ewangelia według św. Mateusza". Zresztą swój film dedykował Janowi XXIII, co oznacza że z działaniem (SWII, ekumenizm) tego papieża się akurat zgadzał.

ocenił(a) film na 8
TangoAndWaltz

Tak się zaplątałam w komentarzach, ale po seansie widzę, że Sorbo jednak w 200 procentową skrajność nie poszedł i nie omdlewał z anielskich objawień. Józef stoi na ziemi (na ile może), a ateista ma wspomnienie religijnej przeszłości. Może i paradoksalnie skleja się to w jakąś całość.

ocenił(a) film na 8
TangoAndWaltz

A tu mamy, zdaje się, wyjaśnienie słowami samego Sorbo
https://znanichrzescijanie.wordpress.com/2014/07/07/kevin-sorbo-glowny-bohater-s erialu-herkules/
"Nie jestem ateistą, więc granie ateisty było zabawne. Jesteśmy aktorami i ciekawie jest grać różne role. Ten film ma w sobie wspaniałe przesłanie. Uwielbiam grać w filmach o wierze, ale nie chcę, żeby to było głoszenie do chóru. Chór już mamy. To ludzie, którzy wierzą w Boga, w Jezusa. Takie filmy są raczej dla tych, którzy siedzą przy płocie, powiedzmy, do niezależnych wyborców."

TangoAndWaltz

utarczki kółka parafialnego :D

ocenił(a) film na 8
Matt_King

To było jeszcze przed nadrobieniem przeze mnie filmografii i autobiografii Sorbo. Z perspektywy ironia w tytule tematu jest niespecjalnie odkrywcza, bo filmografia Sorbo jest mieszanką najdziwniejszych sprzeczności, z których ateizm i św. Józef są chyba najmniej problematyczne.

TangoAndWaltz

Ah OK.Wesołych Świąt :)

ocenił(a) film na 8
Matt_King

Wesołych Świąt, niezależnie od tego, co wykombinuje jeszcze św. Józef Kulturysta od Wilkołaków vel Kevin Sorgo.

TangoAndWaltz

Już po świętach ;) No coś tam kombinował,jakieś s-f i fantasy :D

ocenił(a) film na 8
Matt_King

'Rzeź niewiniątek' to jest to. Trupy i szałwia... a epizod garniturowy.

ocenił(a) film na 8
TangoAndWaltz

Natomiast najaranego sorbowego Abrahama Lincolna w 'Prezydencie pogromcy' (mimo szczerych chęci bycia erudytką) oglądało się lżej niż nie najaranego Daniela Day-Lewisa w trącającym dłużyznami 'Lincolnie' Spielberga.

TangoAndWaltz

To prawda :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones