Ingmar ma na swoim koncie wiele wspaniałych filmów, które można oglądac po kilka razy w ciągu kilku dni, jednak do "Jaja węża" nie powrócę chyba nigdy. Straszliwie się dłuży i niestety działa usypiająco.
Jeżeli ktoś chce zaznajomić się z twórczością Bergmana to zdecydowanie nie polecam tego filmu na początek, ponieważ zawód gwarantowany.
Ten film w ogóle można sobie odpuścić i niewiele się straci. Szkoda czasu, który można poświęcić rzeczywiście na prawdziwe arcydzieła.
Straci się bardzo wiele - obraz świata przed katastrofą, preludium do szaleństwa II wojny. Film porażający i mroczny, odsłaniający mechanizmy rodzenia się zła (totalitaryzm, antysemityzm).
Każdy ma prawo do własnego zdania. Ale jak dla mnie to jest chyba najmniej udany film tego reżysera. Zresztą sam Bergman nie był z "Jaja węża" zadowolony.
Poszłam dziś na o do kina z pewną obawą po przeczytaniu opinii na Filmwebie - niesłusznie, film bardzo dobry, już pierwsze ujęcie ludzkich warzy robi wrażenie. Nie wiem doprawdy skąd te słabe oceny.
w twojej głowie nigdy nie wygenerowało się nic pozytywnego więc i tak nikt twojego bełkotu nie weźmie na serio
Akuratnie jak dla mnie to dość śmieszny motyw - wziąć na warsztat jakiś okres historyczny i "cudownie" przewidzieć, co zdarzy się później, włożyć w usta bohaterów pseudogenialne proroctwa, rzekomo odsłonić przyczyny przełomowych wydarzeń, tkwiące w wydarzeniach sprzed wielu lat. Po szkodzie każdy może ekspertem i powiedzieć, że wie dlaczego coś się stało. Niezbyt interesuję się historią, ale śmiem twierdzić, że wszystko mogło potoczyć się inaczej, Niemcy nie były skazane na totalitaryzm już w 1923 roku. A w filmie rzeczywiście historia Rosenbergów nie jest ciekawa, motywy pieniędzy czy alkoholizmu rzucone dla zapełnienia taśmy filmowej i ktoś, kto ustawia sobie poprzeczkę tak wysoko jak Bergman, będzie tym bardziej krytykowany za taki "spadek formy".
To nie jest wkładanie w usta bohaterów pseudogenialnych proroctw- kryzys obyczajowy, społeczny, gospodarczy, moralny był oczywisty dla jednostek już wtedy- najbliższy przykład-literatura lub ekspresjonizm niemiecki- Kirchner, Grosz przedstawiali Republikę Weimarską jako przedsionek piekła, miasta jako zepsute, wyzbyte moralności śmietniska pełne prostytutek i przestępców. Więc to nie jest kwestia wypowiedzi "PO SZKODZIE".