Doskonale pokazany problem schizofrenii - jak zwykle u Bergmana powolne i ciezkie sceny. Ponadto swiatlo i scenografia w filmie czasem przybiera konwencje teatralna...Coz, calosc bardzo dobra, szczegolnie aktorstwo.
Bardzo ciężki film, jak to u Bergmana statyczne sceny bardzo oszczędne w środkach wyrazu. Akcja(o ile o niej można mówić)rozwija się niezwykle powoli, aby w punkcie kuluminacyjnym "zaszczuć" widza. Z kina wyszedłem ogłuszony jakbym dostał szpadlem przez łeb. Niesamowity film, który pozostaje w pamięci.
To taki ,,Bergman", w którym dokonuje się akt spowiedniczy rozpisany na trzy postacie męskie i naprawdę trudno przecenić te warstwy filmu. Ale ja pozostaję w zachwycie wobec współpracy operator zdjęć - reżyser.Nykvist kontynuując pracę swych poprzedników w filmowaniu ekspresji twarzy dodaje fenomenalne wyczucie nastroju, czasu, światłocienia. To staje się integralną częścią dzieła wznosząc je wysoko ponad zarzut teatralności.Ogromna satysfakcja z obejrzenia tego klasyka.
Good night and good luck, esforty.
9/10