I tu się kolego mocno zdziwisz...! Film słaby ale zobacz sam i oceń!

jutro sie wybieram do kina, wiec zobaczę i ocenie, ale twoja ocena to 7 także nie jest chyba tak żle ? ;)

hym widzę obniżasz ocenę w mgnieniu oka hehe

No właśnie chciałem napisać, że 7 to trochę tak z sentymentu. 6 jest OK! ;-)

7/10 ogólnie ; jako film akcji 8/10

dziś sie wybieram także za niedługo sam ocenie, ale ciekawy jestem jak diabli hehe

True - słabo wyszło i odtwórczo, i zwyczajnie mało wymagający film. Popcorn, cola i można obejrzeć, pod warunkiem że zapomni się o świetnej trylogii.

To najmniej zaskakujący Damon - Bourne. Najwyżej przyzwoity...

a mi tam się podobał, może i nie było już takiego błysku jak kiedyś, ale i tak warto zobaczyć ten film, cały czas akcja, dobre tempo, ciekawe ujęcia czego chcieć więcej..., oczywiście są niedoróbki, ale gdzie ich nie ma ? w kinie się nie nudziłem i wyszedłem zadowolony, a to dla mnie najważniejsze 8\10 :)

Być może obejrzałeś zbyt wiele słabych filmów w ostatnim czasie i stąd u ciebie taka wyrozumiałość ;).
Z tych samych powodów co Ty ja dałem 7 a mogłem 6, ale jak ktoś powyżej napisał chyba ze wzgl na sentyment do pierwszych części dołożyłem nieco :).
Pozdrawiam

hym wiesz w ostatnim czasie widziałem masę słabych filmów, ale tak serio to podobał mi się ten film, a o gustach ..itd., a oceniłem go chyba trochę przez pryzmat "dziedzictwa borna" gdzie mi w ogóle nie przypadł do gustu, nie twierdze ze to ten sam Damon co w trylogii, bo patrząc na jego grę wydawałoby się ze tak troch go nudzi ten film, ale cala reszta (no może poza ostatnim pościgiem hehe) czyli tempo, zdjęcia+montaż, szybka akcja, mi to w zupełności wystarczyło, widocznie nie jestem tak wymagającym kinomanem jak ty ;) i również pozdrawiam

Niestety nie wyszedł...

udał się.
8/10 w kategorii film akcji, nie dla dzieci.
Po fatalnym "Dziedzictwie Bourne'a" w reżyserii scenarzysty Tony Gilroya , Peter Greengrass udowodnił, że jest specjalistą od Bourne'a. Oczywiście trylogia, a zwłaszcza Ultimatum jest o wiele lepsze, to nie ulega wątpliwości, ale widać , że Greengrass nie schodzi poniżej pewnego poziomu. Formuła jest oczywiście wtórna, ale mimo wszystko nadal trzyma w napięciu. W porównaniu do ostatniego nieudanego Bonda i innych słabych filmów akcji , jest naprawdę dobrze. Historia jest niegłupia, wciągająca i w miarę wiarygodnie, realizacja porządna i energiczna. Wątek młodej agentki bardzo fajny, szczególnie atrakcyjny dla fanów rewelacyjnej Ex machina.

Właśnie odświeżyłem sobie całą trylogię Bourne'a i coż... Owszem, nowy Bond znacznie bardziej mnie rozczarował, seria Mission Impossible też zjada już od dawna własny ogon. Oceniając nowego Bourne'a z takiej perspektywy "konkurencyjnych" produkcji o agentach, film wypada dobrze. Oceniając go z perspektywy trylogii - słabo. Ale należy podkreślić, że bardzo ciężką rolę mieli twórcy, żeby przeskoczyć tak wysoko postawioną poprzeczkę po "Ultimatum" - który jest filmem genialnym. Zrobili dobre kino akcji. Na plus nowego, jak zawsze, montaż i muzyka.

dokładnie mam takie samo podejście co ty :)

Nuudy, powiedzieć o tym filmie że mało zaskakujący to nic nie powiedzieć. Nie chcę siać spoilerami, ale powiem tyle, że jeśli pomyślisz sobie "ona zaraz zginie" to możesz być pewien, ona zaraz zginie. Gdy pomyślisz sobie "on zdradzi", to za chwilę, możesz się poczuć Pytią. I tak przez cały film. Dodatkowo, wiarygodność burzą absurdalne zachowania hakerów, (tu malutki spoilerek) jakim idiotą trzeba być żeby wrzucić niesprawdzony niebezpieczny pendrive do komputera nie odciętego od sieci. to zupełnie elementarny środek bezpieczeństwa. Ogólnie cała strona informatyczna pokazana jest w absurdalny sposób. Z innych rzeczy które burzą wiarygodność, pojazd "SWAT" w finałowym pościgu, trzy takie samochody i Amerykanie nie straciliby w Afganistanie ani jednego żołnierza. Batmobil to przy nim wózek dla lalek! Jeśli dodać do tego natrętny amero-patriotyzm, którego pozbawione były poprzednie "Bourny" otrzymamy film co najwyżej przeciętny, odcinający kupony od poprzednich części. Spore rozczarowanie.

Trzy takie ruskie wołgi, co w "Krucjacie..." i zimną wojnę wygraliby Rosjanie :D
Możemy wymieniać to, co było niewiarygodne, ale wtedy cała seria musiałaby otrzymać ocenę najwyżej 2/10.

(spoiler) to nie całkiem to samo. Ta furgonetka przebijająca się przez inne samochody, jakby płynęła pod prąd, jest zjawiskiem nie z tego świata :D Nie chodzi o to że powinna stanąć, po takiej serii zderzeń powinna być płaska jak naleśnik.

Mi też się podobał, tyle samo dobrej intrygi i akcji, co w poprzednich. A epilog w parku super :D

Ten film "musiał wyjść" tak jak i audi którym Bourne jeździ w Londynie MUSIAŁO mieć kierownicę po amerykańskiej stronie :-D

Poyebany ten FilmWeb. Jesteś na głównej stronie masz z 60 lajków i kqrwa za taki temat:D

pożal się FW ;)

ale nie wyszedł niestety, szkoda bo lubię tę , ta serię, to już nawet dziedzictwo było lepsze, mocne rozczarowanie, bo niby wszystko tak jak ma być ale zabrakło tego czegos

hym mi tam sie podobał, to dla mnie znowu dziedzictwo było najgorszą odsłoną tej serii hehe

yyy syf.. wkurzylem sie :(

nie no bez przesady, zeby zaraz syfem nazywac hehe ;)

porównując do trylogii to tragedia xD

no wyszła. kupa.

wedlug ciebie

Lubisz kupę. Więc zryj!

widac tobie sie gromadzi pod czaszka i wychodzi gębą ech dorosnij dziecialu

Lubisz kupę? Miło!