PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=732812}
6,5 62 854
oceny
6,5 10 1 62854
5,4 14
ocen krytyków
Jason Bourne
powrót do forum filmu Jason Bourne

... Jeśli jesteście fanem serii Bourne'a to będziecie zadowoleni. Film jest lepszy niż przypuszczałem, że będzie. Zrealizowany w klimacie starszych części. Petarda!

ocenił(a) film na 8
durczi88

Potwierdzam, film jest świetny!

ocenił(a) film na 8
Paulcik

Dołączam!

durczi88

Potwierdzam. Film jest bardzo dobry!!!

użytkownik usunięty
Marek84

W czym jest bardzo dobry ?

Co ma takiego, że tak go oceniłeś - proszę rozwiń temat.

ocenił(a) film na 4
Marek84

Też się chętnie dowiem.

użytkownik usunięty
durczi88

Słuchajcie narzekań.

Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 7
durczi88

Jeśli ktoś pokochał poprzednie 3 części to pokocha i 4'tą. Film trzyma poziom przednich części z wszystkimi zaletami jak i wadami.
Nie wiem czy to wada czy też zaleta ale 4'ta część nic nie wnosi do serii ale też nic nie psuje.
Na plus świetna scena w Atenach, pościg na motorze.
Generalnie film dla fanów serii.

ocenił(a) film na 8
w_ig

Popieram. W zalewie średniaków warsztat i sensacja na najwyższym poziomie.

ocenił(a) film na 5
w_ig

Rozumiem, że pisząc o czterech częściach, pomijasz Dziedzictwo. Ja wolałbym mówić o trzech :)

ocenił(a) film na 8
durczi88

Zgadza się! Zachowany w kanonie poprzednich "Bourne'ów" ! Akcja, dynamika i bardzo dobre pościgi - na motorze i ten w Las Vegas.

ocenił(a) film na 4
ardziey

Ten w Vegas to porazka. Brakuje mi akcji z lat 80' gdzie jechala ciezarowka jak np w Beverly Hills Cop tudziez innych filmach akcji i tam byly prawdziwe auta, prawdziwa fizyka. W Bournie... sorry ale widac odrazu ze tj animacja i samochody lataja jak zabawki.
Zaznacze ze poprzednie 3 czesci mi sie podobaly bardzo. Ta... Nie...

ocenił(a) film na 9
durczi88

Taki powinien byc Bourne . Zgadzam sie z tobą . Film świetny. Trzyma poziom serii.

ocenił(a) film na 9
durczi88

Ja mam pytanie: Czy żeby wszystko dobrze rozumieć, warto odświeżyć sobie starsze części, wraz z Dziedzictwem, czy wystarczy trylogia z Damonem ?
A może śmiało iść bez przypomnienia starszych części ?

Flinston1987

można ;)

ocenił(a) film na 9
elcia303

Dzięki ;) Właśnie skończyłem wraz z Dziedzictwem a teraz na seans :D .

Flinston1987

udanego seansu :)

ocenił(a) film na 8
Flinston1987

asszz... powiem Ci że po obejrzeniu nowego Bourna, wrócił mi smaczek na stare ;p

ocenił(a) film na 9
durczi88

Właśnie wróciłem z seansu, film sztos :D . Troszkę nowych rzeczy podanych i wyjaśnionych. Scena pościgu jak zawsze trzyma wysoki poziom, końcówka w stylu Jasona, który nie wychodzi z formy :) .

ocenił(a) film na 4
durczi88

Ten film to dupa. Jestem fanem pierwszych 3 części i ta część jest cienka jak barszcz. A tak czekałem na ten film... :(

UWAGA SPOILERY!! kto nie widział niech pominie dalszą część posta:


Co mnie zraziło i wkurzyło:

1) tzw. asset czyli super wróg bourna sobie biega i zabija 4 tajnych agentów i nic. Nikt nie zadaje żadnych pytań, mimo iż sam wyrzucił nadajnik i ewidentnie coś nie gra.

2) Bourne solo załatwia 2 szkolonych agentów w kilka sekund. W 1 części tak załatwiał, ale ludzi, którzy nie byli przeszkoleni / nie wiedzieli z kim mają do czynienia.

3) fabułą jest słaba. Nie wiadomo po co w ogóle ta agentka nagle hakuje znowu agencje i zaczyna całą wojnę na nowo. Niby nagle chce upublicznić akta, ale czemu teraz? po co skoro na razie są bezpieczni i jest spokój?

4) Jakaś pani analityk mówi że sprowadzi bourna z powrotem do agencji - 2 bosów mówi - ok. dawaj z tym tematem. LOL

5) Ginie szef operacji i kilku agentów. Ta sama laska znowu mówi - ja go sprowadzę z powrotem do agencji. Rudy boss w limuzynie znowu nie widzi w tym problemu.

6) Realia pościgów - Bourne rozwala x aut po drodze ale nie otwiera się poduszka powietrzna. Ale jak wcześniej on uciekał na motorku, to kolo rypnął w ścianę i mu poduszki wystrzeliły...

7) Koleś jadąc ciężarówką swat wystrzeliwuje w powietrze ze 20 samochodów i nawet specjalnie nie zwalnia, żeby po chwili zatrzymać się na automatach w kasynie.......

8) w ostatecznej bójce bourne siedzi na leżącym agencie i w tej pozycji skręca mu kark. LITOŚCIII!!!!!!!!!!!

A tak liczyłem na dobre, realistyczne, szpiegowskie kino, a tu szpiegowania nie ma prawie wcale :((( Tylko hollywoodzka sieczka.

bpartyka90

Dokladnie, ta czesc to jakas kpina. Poprzednie bardzo mi sie podobaly, ale tu wrecz czekalem az sie ta nuda skonczy..
W mojej ocenie najgorsza czesc, duzy zawod.

bpartyka90

A może z Twojego oglądania była du***???
AD1-po straceniu kontaktu z obiema dwójkami dowództwo przejął Tommy Lee Jones i wydał agentowi rozkaz zabicia Bourne'a.Więc i z wyrzucenia nadajnika łatwo wytłumaczyłby się.
AD2-nie wiem co w tym dziwnego,jak w poprzednich częściach dawał sobie radę z wyszkolonymi,tak jak on zabójcami agencji.A tu masz chyba na myśli tych 2 "garniaków"-może obejrzyj scenę jeszcze raz.
AD3-przecież jest o tym mowa,że namówił ją Dassault,by zniszczyć "umoczone" instytucje kontrolujące społeczeństwo.Poza tym,gdy się spotykają Jason jej powiedział-"ostrzegałem,że Dassault wpędzi Cię do grobu"
AD4-też nie widzę w tym niczego dziwnego-argumentację podała,a jakby sprowadzenie się nie powiodło to mieli Bourne'a zabić. "jakaś pani analityk"-serio???-hmmm...jeżeli bierze udział w takich naradach na najwyższym szczeblu,to raczej nie była-"jakaś".
AD5-???-czy to tak ciężko obliczyć ile jest 2+2,jeśli już w trakcie akcji snajper został zidentyfikowany na podstawie monitoringu,a "rudy boss" w limuzynie mówi wyraźnie-"wciąż próbujemy wymyślić wytłumaczenie na to co zrobił dyrektor"
AD6-tu wydaje się faktycznie babol,choć twórcy mogą wytłumaczyć to awarią airbag'u,a która już miała miejsce i też wśród nich był Dodge Charger.
AD7-na siłę szukasz dziury w całym,bo można to na wiele sposobów wytłumaczyć,a też zapominasz,że to jest jednak film i pościg samochodowy musiał mieć swój kres.
AD8--znowu szukanie dziury w całym,gdyż widać,że Cassel jednak ma lekko uniesioną głowę.A zresztą spróbuj w leżącej pozycji dusić kogoś siedzącego na Tobie kablem,a co robił Cassel.
Nie wiem czego wymagałeś,jak to była już CZWARTA część(tej bez Damona nie liczę) i nie przypominam sobie,by jakikolwiek inna seria trzymała poziom,bo ta na pewno nie jest najlepsza,ale też nie jest najgorsza...

ocenił(a) film na 4
pawelk1504

AD1 Co łatwo wytłumaczyć? Że w odstępie kilku minut w środku miasta giną 4 szkoleni agenci? W takiej organizacji jak CIA? Śmiech na sali. Co? może Bourne jest jasnowidzem i znał położenie wszystkich agentów? W takim środowisku od razu byłby nieziemski gnój. Poza tym realistycznie, Tommy lee Jones nie powinien tak tego rozgrywać. Zamiast współpracować i znaleźć moment żeby Bourne'a odstrzelić on na samym starcie akcji zaczyna mordować agentów. No śmiech po prostu.

AD2 Dawno oglądałem pozostałe części, ale najczęściej walki z agentami były poważne - patrz 1 część. Kilka osób rozkładał zwykle gndy były to osoby postrone, np. akcja w ambasadzie w 1 części. Wtedy to miało dla mnie sens. A tutaj nawet w ulicznych walkach super koks dosłownie skacze ryjem na jego pięść i pada na strzała. No comment.

AD3 - zwracam honor - umknęło mi to, ale ten wątek jest tak słabo rozwinięty, że nawet go nie zauważyłem.

AD4 No przecież wielka konsternacja była na ryjach obu panów, że kim ona w ogóle jest? Przecież Tommy Lee Jones ją dopiero zabiera na pokład a już jest nagle dowodzącą od sprowadzania agentów z powrotem. Nie kupuje tego.

AD5 nie chodzi o tłumaczenie akcji tylko fakt: Wszyscy zgodzili się na sprowadzenie Bourna - ginie full ludzi, a rudy nadal akceptuje plan jakieś paniusi że nadal trzeba go sprowadzić. NIEREALNE.

AD7 nie szukam dziury tylko realiów. W części 2 pościg gdzie na końcu rozbijają terenówkę jest jako tako realistyczny, a tu koleś furgonetką odgrywa scenę, jakby pociąg TGV miał z przodu przyczepiony pług i jechał 300km/h . Przecież ten furgon stanąłby po zderzeniu z 3 samochodami nie mówiąc już o wystrzeleniu 10 w powietrze. Musieli zrobić zasrany hollywod. Brakuje tylko kapitana ameryki.

AD8 Nie, to nie jest szukanie dziury. Potrzeba dużo siły żeby skręcić komuś kark stojąc za plecami a on to zrobił z przodu i to na leżąco. Zamiast poczuć dramaturgię prawie wybuchnąłem śmiechem w tym momencie. Dla mnie Bourne pozostaje trylogią bo ta część to kasztan.

bpartyka90

AD1-a co ci agenci robili?-śledzili Smitha,więc dalej nie widzę w tym nic dziwnego,że Jason mógł ich wyeliminować.
AD2.-najpierw czepiasz się załatwienia z zaskoczenia agentów,a teraz czepiasz się powalaniu jednym ciosem gościa w walkach ulicznych?-sam nie wiesz o co Ci chodzi,bo wygląda na to,że NIE OGLĄDAŁEŚ poprzednich części,więc wyjaśniam-Bourne był NAJLEPIEJ wyszkolonym zabójcą w agencji,a co UDOWADNIAŁ właśnie w poprzednich częściach w walkach wręcz z innymi ZABÓJCAMI agencji-jest raczej różnica między szkolonym agentem,a zabójcą ze specjalnego rządowego programu.
AD4-przecież podczas tej tajnej narady wyraźnie mówi do Tommy'ego,że chciałaby ,,szefować'' tej operacji,bo umieściła w plikach wirusa i tylko stwierdza,że jeżeli siedzi w tym Bourne to spróbuje go sprowadzić.
AD5-nierealne???-tak,jak pisałem za trudna jest dla Ciebie arytmetyka na poziomie 2+2,bo to Bourne udaremniając zamach zrobił dużą przysługę agencji,a wszystkiemu byli winni "zdrajcy"- Dyrektor i jego agent,więc co dziwnego jest w kolejnej próbie sprowadzenia Bourne'a
AD7-serio porównujesz terenówkę z opancerzonym wozem policyjnym-LITOŚCI.
AD8-tylko siły potrzeba???-raczej bardziej umiejętności.
-"Dla mnie Bourne pozostaje trylogią bo ta część to kasztan"-po co mnie o tym informujesz,jak widać powyżej,że tej części nie zrozumiałeś do końca.
Ogólnie bronisz się strasznie nieudolnie,a to jest tylko film,który miał dostarczyć tylko rozrywki...

ocenił(a) film na 4
pawelk1504

AD2- tak jest - Bourne jest super zabójcą, więc strzela laserami z oczu, a inni nie (nawet Ci z ULEPSZONEGO programu szkoleniowego Bourna :D) Powiedz mi, widziałeś kiedyś jakiś sport walki? Jak dwóch ludzi jest przygotowanych na walkę to nikt ryjem na pięść nie skacze. A agenci skoro są w akcji i widzieli już Bourna powinni być ostrożni i super czujni a on ich zaskoczył wysiadając z autobusu.


AD4 Co z tego że jakaś laska mówi sobie że chce szefować??? Jak na spotkaniu w pracy powiesz, że chcesz awans to dostajesz bo tak powiedziałeś? Zlituj się prosze. Takie rzeczy wymagają sprawdzeń, weryfikacji, dużego doświadzczenia i zaufania a tutaj ona se pogadała. Oni mówią, no w sumie kurde mądra baba, zrobimy ją szefem akcji.

AD5- Arytmetyka nie jest dla mnie problemem tylko dla Ciebie realia otaczającego świata. Zrozum, że jak agent CIA wpada, to agencja go nagle nie zna, lub negocjuje wymianę a nie wysyła chucka norrisa żeby go odbił z bazukom. Jakby na kontrolowanej akcji zgineły twoje 2+2 osoby to by były masowe odwołania i inspekcje i multum osób byłoby postawionych na nogi. W filmie nie ma nic oprócz zdań typu "ojej myślimy jak sie wytłumaczyć"

AD7 - chyba źle mnie zrozumiałeś - porównuje realizm w dwóch różnych scenach pościgowych a nie samochody. Czekam teraz, aż napiszesz, że opancerzone auto SWAT może wystrzelić 20 aut w powietrze mając płaski przód.

AD8 - Jestem pewien na 99% że taki zabieg jest NIEMOŻLIWY FIZYCZNIE. Nie da się tego zrobić. Prędzej by go udusił albo zmiażdżył mu tchawicę.

Co do ostatniego zdania - informuje o tym, bo to forum i wyrażam moją opinię na temat tego filmu. Po to chyba forum jest.

"Ogólnie bronisz się strasznie nieudolnie" - to twoja opinia. Na pewno wada fabryczna Dodge'a jest niezniszczalną linią obrony i wóz SWAT nie zwalnia taranując przeszkody. Taki feature tego pojazdu. W największej organizacji wywiadowczej świata jakiś szefo dowodzi operacją przez komórkę bez nadzoru i zabija swoich bez opamiętania, a po wszystkim myśli jakby to sobie wytłumaczyć.

Tak jak pisałem. Chciałem więcej szpiegowania / intrygi, cwanych zagrań i przebiegłości. Tu wszystko było przewidywalne i super spektakularne. Jedyny moment, którego charakter powinien być w całym filmie to ostatnia scena jak Bourne jest nagabywany na powrót, a ma już nagraną rozmowę. To właśnie był styl jakiego oczekiwałem po tym filmie. Może dlatego nasze wrażenia są różne.

bpartyka90

AD4.
-,, Co z tego że jakaś laska mówi sobie że chce szefować???'' i ,, Jakaś pani analityk''
Ciekawe,bo była SZEFOWĄ oddziału od Cyber-operacji to raz.Dwa-dostała szansę poprowadzenia operacji w Atenach i spisała się świetnie-to ona rozpoznała Parsson i umiejętnie prowadziła agenta.
AD2.
,, a on ich zaskoczył wysiadając z autobusu.''
Obejrzyj tą scenę jeszcze raz,bo ja nie widzę w niej nic dziwnego.
AD5-,,Zrozum, że jak agent CIA wpada, to agencja go nagle nie zna''
O czym Ty piszesz,jak zamach w Vegas to była ,,samodzielna'' akcja Dyrektora.Jeśli chodzi o zabitych agentów w Londynie to najpierw zostali ,,przypisani'' Bournowi,ale po zamachu w Vegas wiadomo,że to było dzieło Dyrektorka i jego agenta-jak tak prostej rzeczy nie można zrozumieć???
AD7-
nawet nie zauważyłeś,że taranowanie aut jest pokazane z 2 kamer-ta sama scena jest pokazana od przodu SWATA i z boku z widoku Bourne'a.I na pewno miał PŁASKI przód???
Nie będę się dalej znęcał,bo oglądałeś bezmyślnie i ośmieszasz się tylko-jest już dostępny w niezłej wersji i z dobrze przetłumaczonymi napisami,więc OBEJRZYJ UWAŻNIE to może zrozumiesz,że większość co napisałeś to bzdety albo czepianie się na siłę.Na tym kończę,bo na tą chwilę nasza dyskusja nie ma sensu,bo tym fragmentem dobitnie to potwierdzasz-
,,W największej organizacji wywiadowczej świata jakiś szefo dowodzi operacją przez komórkę bez nadzoru i zabija swoich bez opamiętania, a po wszystkim myśli jakby to sobie wytłumaczyć''
A przecież te zabójstwa miały iść na konto Bourne'a,a ten ,,jakiś szefo'' najpierw nadzorował operację i w trakcie przejął jej dowodzenie-L I T O Ś C I !!!!

ocenił(a) film na 4
pawelk1504

Znęcasz to się chyba nad sobą pisząc te bzdury.

"nawet nie zauważyłeś,że taranowanie aut jest pokazane z 2 kamer-ta sama scena jest pokazana od przodu SWATA i z boku z widoku Bourne'a"

Super. Zauważyłem to. Nie zmienia to faktu, że to jest nie możliwe i TAK, furgon swat ma na filmie PŁASKI przód ze zderzakiem więc mógł co najwyżej auta przepychać a nie wykonywać ich wypierniczenie w kosmos. Z resztą sam fakt, że muszę tłumaczyć dlaczego ta scena jest nierealna jest smutny.

"A przecież te zabójstwa miały iść na konto Bourne'a,a ten ,,jakiś szefo'' najpierw nadzorował operację i w trakcie przejął jej dowodzenie-"

Rozumiem jak to przedstawiono na filmie ale jest to głupie, nie rozumiesz tego? Mogli zabić 100 osób, bo zawsze można zwalić na Bourne'a ?. Do tego wielka operacja łapania super Bourna to jedna kobieta w ciężarówce + 4 agentów i ich szef na komórce, który mówi, że przejmuje dowodzenie, więc przejmuje. Za to akcja hakowania 1 komputera to 100 osób w centrum CIA. Gdzie tu logika.

Po prostu za dużo rzeczy jest w tym filmie banalne i nie przemyślane. Oglądałem w full HD panie specjalisto i to ty nie rozumiesz, że tłumaczysz niedociągnięcia jakimiś pierdołami. Z jednej strony mi wkręcasz, że łamanie karku będąc po postrzale w pozycji leżącej to kwestia siły i techniki + fabryczne błędy firmy samochodowej z prawdziwego zdarzenia stoją za brakiem poduszki powietrznej na filmie, a za chwile, że szef tajnych operacji CIA nie ma żadnych konsekwencji po wielkiej wtopie, tylko planuje sobie zamach - oczywiście nikt o tym nie wie i nikt go nie sprawdził (nawet przyjmując, że Bourne ich zabił)

Aż mi się nie chce dalej pisać. Zrobili Holywooodzki film akcji zamiast szpiegowskiego dreszczowca i tyle. Z resztą po ocenie widać że jest znacznie gorszy od trylogii.

Dobrze, że na tym kończysz, bo dorabianie teorii do swojej wersji dobrze Ci idzie, ale z życiem nie ma to nic wspólnego i jest zbyt nierealne a wręcz momentami niemożliwe i śmieszne. Dlatego film oceniam słabo. Poprzednie chociaż trochę trzymały się w realiach odpowiadających czasów.

bpartyka90

Nie chce mi się już na punkty odpowiadać,bo z każdą wypowiedzią coraz mniejszą ilość ich poruszasz,więc napisanie-,,dorabianie teorii do swojej wersji dobrze Ci idzie, ale z życiem nie ma to nic wspólnego''-brzmi po prostu śmiesznie.
-,,Po prostu za dużo rzeczy jest w tym filmie banalne i nie przemyślane''
Tiaaa...to popatrzmy tak na szybko chociażby na część drugą,czyli KRUCJATĘ BOURNE'A-
1.Rusek w Berlinie sam wywodzi w pole spory oddział Agencji-jakby chciał to jeszcze w pokoju hotelowym mógłby usiąść na kilka minut na ,,tronie'',a rozmieszczeni agenci i tak nie zdążyliby go dopaść.
2.Jason podczas treningu biegowego nagle poczuł pragnienie i co nagle widzi-Ruska i momentalnie wie,że są spaleni-co za zbieg okoliczności.
3.Rusek dopiero co przyjechał do Indii i nie ma problemu z pościgiem samochodowym za Jasonem,ba nawet sprintem biegnie po zaroślach i wie gdzie dokładnie ustawić się do snajperskiego strzału.
4.W Berlinie Abott zabija agenta,choć sporo osób widzi,że razem opuszczają punkt dowodzenia.
5.Jason uciekając z jednego hotelu wywodząc w pole cały oddział niemieckich antyterrorystów i rusza do drugiego hotelu,a dokładnie do pokoju Abotta i nawet nagrywa jego rozmowę telefoniczną.
6.Cała akcja w Moskwie mocno realistyczna,a zwłaszcza wytrzymałość taksówki.
7.robiąc taką zawieruchę osamotniony Jason zdołał opuścić taki kraj,jak ROSJA.

Więc czyż tu nie mamy-,,z życiem nie ma to nic wspólnego i jest zbyt nierealne''
I tak można z każdą cześcią-pościgi samochodowe wyglądające niczym wyścigi F1,gdzie kierowcy znają każdy centymetr trasy z treningów.Czy notoryczne wysyłanie 1 agenta do zabicia niby najlepiej wyszkolonego agenta-zabójcy.Czy choćby w 3 części włamanie do siedziby CIA i kradzież dokumentów z sejfu Vosena na podstawie nagrania głosowego-jakość nagrania niemożliwa,by spowodowała otworzenie sejfu,a już skąd Jason znał hasło to realizm niesamowity.
-,, Z resztą po ocenie widać że jest znacznie gorszy od trylogii.''-pisałem to wcześniej...ZRESZTĄ-,,Nie wiem czego wymagałeś,jak to była już CZWARTA część''-oglądam mnóstwo filmów i nie przypominam sobie jakiejkolwiek pozycji filmowej,która w którejś z kolei częsci była lepsza od poprzednich.
Poza tym w tej chwili ocena na imdb tej części to 6.9 przy niecałych 70 tysiącach oceniających,więc masz rację,że to jest SŁABY film...

ocenił(a) film na 4
pawelk1504

AD 7. Odsylam do Beverly Hill Cop bodajze 1 ? Gdzie ciezarowka jedzie przez miasto i tj realizm. Samochody odsuwaja sie itd. Jest fizyka. Tutaj ... (zaznaczam ze tak jak przedmowca 3 poprzednie czesci byly super tak ta to kibel). Tutaj tj porazka. Poscig w Vegas - samochody lataja jak zabawki. Odrazu widac ze wszystko na komputerze narysowane

grzegorz_tomczak

Chłopie warto było wysilać się odpowiadając na AŻ 1 pytanie???
,,Odsylam do Beverly Hill Cop bodajze 1''
Genialny przykład, tylko film jest z...1984!!! a JASON BOURNE powstał ponad 30 lat później-teraz trochę rusz głową,a najlepiej poproś o pomoc wujka Google i poczytaj,jak zmieniła się przez te TRZYDZIEŚCI lat technologia-porównywanie konstrukcji samochodów z 1984 i 2016-brechłem.
-,,3 poprzednie czesci byly super''
Dziwne,bo REALIZM np. w KRUCJATA BOURNE'A -napisałem tylko to co zapamiętałem w kilku punktach nie jest lepszy,niż w tej części-może spróbujesz je obalić to tylko 7 punktów...
PS.ponad 90 tysięcy oceniających na IMDB widocznie się myli,bo śr. jest tylko...6.8

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 7
pawelk1504

Z większością się zgadzam, ale... to była piąta część. Czy to się komuś podoba, czy też nie. Nie powinno się wybierać tylko tego, co się komu podoba, bo wyjdzie, że takie Star Wars ma nagle tylko 3 części, Rocky ze 2 itp.

użytkownik usunięty
bpartyka90

Nic dodać - nic ująć.
Po postu ten film to stek bzdur - niemożliwych bzdur.

użytkownik usunięty

PS...zapomniałem jeszcze dodać jak mistrzyni cyberprzestrzeni Heather Lee kasuje pliki z laptopa za pomoca telefonu stacjonarnego-oczywiście zdalnie.
Nie ma co ukrywać - z tym filmem nawet nie poszli po bandzie - po prostu przegięli.
Tutaj nie mozna go porównywac do poprzednich części - absolutnie.

ocenił(a) film na 5

Mam niestety podobne zdanie. W Bondach od razu wiadomo że ma być śmieszkowato i taka na przykład jazda motorem po dachach jak najbardziej uchodzi płazem. Bourne stara się być filmem na poważnie i... tu właśnie zawodzi. Rozumiem ze CIA, FBI, ZUS i inne trzyliterowe organizacje mają świetnie wyszkolonych specjalistów i gotowość w każdej sekundzie wsparta najlepszym sprzętem, ale - sorry, no nie wierzę. Zamieszki w centrum miasta, policja, race, wybuchy, koktajle Mołotowa, dziki tłum ludzi biegający wokoło - i naprawdę śledzenie dwojga ludzi biegających, strzelających, jeżdżących i skaczących jest takie proste? I to na podstawie rozmazanego zdjęcia osoby podejrzanej, bo "powiększ i wyostrz i udoskonal" to był chyba żart. Hakowanie komputera przez komórkę - chyba że rzeczywiście sendmailem przez emacsa. Zdalne sterowanie kamerami i zasilaniem dowolnego miejsca z dowolnego miejsca - aha. I sam Bourne jak dziecko we mgle - wiadomo że najlepszym miejscem odczytu danych jest laptop w centrum europejskiej stolicy z kamerami z każdej strony. Nie wiem jak oni są szkoleni, ale ja to bym pojechał do Pcimia Dolnego i tam podłączył pendrive do laptopa off-line w leśniczówce na skraju puszczy. I cały misterny plan CIA idzie w pisdu.

Bourne mając setki dokumentów rzuca okiem na miniaturki i przegląda tylko kilka - tych jedynie istotnych. Aha. Agentka hakująca w real-time stanowisko odprawy granicznej. Aha. Agent dający załatwić się otwieranymi drzwiami. Aha. Telefon shakowany, monitorowany, nadzorowany i podsłuchiwany a nikt nie zauważył przychodzącego SMSa. Aha. Możliwość jazdy po mieście tylko jedną, ściśle określoną ścieżką. Aha.

Jeszcze 20 lat temu byłby to przebój. Teraz raczej budzi politowanie.

zmechu

Gdyby oceniać Bourna jako dokument to rzeczywiście chwyty użyte w filmie są teatralne. Greengras na szczęście zaprzestał chorobliwej maniery filmowców polegającej na podmienianiu windows i googla w sekwencjach komputerowych. Na pewno wiele ujęć jest skrótem ale też wiele technologii jest tajnych i są na tyle skuteczne że wręcz nie prawdopodobne. Arafata namierzano za pomocą wirusa, który miał rozpoznać jego logowanie do kont. I w końcu rakiety go dosięgły. Techniki szpiegowskie mogą być inne niż na filmie ale na pewno są zaawansowane. Zawsze słabym punktem jest człowiek i film to pokazuje, dlatego kolejne sequele Bourna są tak chętnie oglądane. Nie są to filmy typu efekt specjalny ale pomieszanie akcji z psychologią. Fabuła do bólu prosta. Widz może się rozluźnić - choć nie wiem czy w scenach walki jest to możliwe.

ocenił(a) film na 5
magnum33

Jest oczywistym, że służby specjalne mają takie możliwości. Całkiem niedawno wyszło np. na jaw ile nasze służby wydały na soft do włamywań się na komórki albo podrzucanie pedofilii dla niewygodnych osób. Ale zwyczajnie nie wierzę, aby kiedykolwiek będzie możliwe przejęcie zdalnej kontroli nad dowolnym telefonem w dowolnym miejscu na świecie po to by przejąć kontrolę nad dowolnym laptopem z dowolnym systemem i wykonanie na nim dowolnej operacji (typu kasowanie plików). Oraz śledzenie osób on-line na podstawie rozmytego obrazu przez ludzi w terenie. Spoko, osobę z nadajnikiem jak najbardziej. Ale śledzenie "blondynka, średniego wzrostu" w dynamicznym tłumie tysiąca osób - bez przesady.

Zwyczajnie jest za dużo scen zwyczajnie nierealnych. I to boli.

ocenił(a) film na 6
zmechu

jestem w stanie zaakceptować technologie i sposoby jej użycia w filmie bo to nie realny świat. Skoro coś było tam zrobione w dany sposób to oznacza, że w tym środowisku było to możliwe. Jedyne co mi nie pasowało to agentka, która wiedząc , że będzie śledzona nie zakrywa jedynej charakterystycznej cechy swojego wyglądu czyli blond włosów, gdzie w poprzednich częściach zawsze osoby ukrywające się zmieniały kolor i długość włosów.

ocenił(a) film na 5
ciosina

A właśnie że nie. To nie był film o akcji w fikcyjnej Krakozji, a film współczesny (zamieszki w Grecji o ile dobrze pamiętam), więc mówimy o współczesnej technologii. Stąd też pomysły wielce widowiskowe są również wielce naciągane. Skoro laptopik był wpięty do sieci i było możliwe włamanie się na leżący obok telefon by włamać się do laptopa - czy nie było prościej włamać się od razu do laptopa zamiast ekwilibrystyki i trzymania się za prawe ucho prawą ręką pod kolanem?

I oczywiście niesforność agentki. Gdybym ja był pod obstrzałem to raczej nie afiszowałbym się byciem długowłosą blondynką o jasnej karnacji wśród śniadych i czarnoskórych facetów :-) Peruka, czapka i żadne CIA ani ZUS po kilku pikselach by nie rozpoznało.

użytkownik usunięty
ciosina

>>> jestem w stanie zaakceptować technologie i sposoby jej użycia w filmie bo to nie realny świat <<<

"Nie możesz tego robić" bo tym sposobem poziom fimów , który juz zaczyna sięgać dna stanie sie jeszcze bardziej denny.

Przytaczając sprawę kasowania plików - poruszyłem tylko to bo o reszcie juz nawet szkoda pisać; choćby o infantylnych agentach załatwionych przez JB to nie ma fizycznej możliwości i nigdy bi będzie aby telefon stacjonarny skasował pliki z laptopa.

Chodzi o to aby jak już cos wymyśla trzymało sie to kupy i tylka albo niech włożą go w gatunek S-F.

Powtórze - film jest płytki, sklecony naprędce , bez pomysłu zrobiony jakby scenariusz był napisany przez jeden dzień. Sieczka. Na tym filmie nie trzeba myśleć. TL Jones - bardzo dobry aktor - ale po co on w tym filmie ?

ocenił(a) film na 6

Mogę bo nie jestem ćpunem, który katuje sam siebie gdy jego mózg nie dostała takiego "haja" jakiego oczekiwał. A tak właśnie większość z was się zachowuje gdy efekt specjalny nie był wystarczająco realistyczny albo jakieś zdarzenie było mało prawdopodobne. Pokolenie tableta i część starszych już zapomniała, że kiedyś używało się przede wszystkim WYOBRAŹNI przy oglądaniu i nie zwracało się kompletnie uwagi na niedociągnięcia .

Teraz świat zdominowali "ćpuny", które rzucają się na coś , przeżuwają wypluwają i szukają czegoś nowego co pobudzi ich mózgowe receptory a gdy na to nie trafią stają się sfrustrowani i agresywni co doskonale widać na filmwebie.

Nie róbcie sobie krzywdy i zaakceptujcie, że to tylko wizje reżysera i jeżeli coś przedstawia to znaczy, że w JEGO RZECZYWISTOŚCI było to możliwe. FILM NIE MA NAŚLADOWAĆ ŻYCIA! Będzie wam się lepiej oglądało i nie będziecie wychodzić z kina czy sprzed ekranu zdołowani i rozeźleni.

durczi88

Jestem fanem Bourna i jestem zawiedziony, poprzednie części miały swój klimat i kazda z nich była prawdziwym majstersztykiem. Mozna je oglądac po kilka razy i sie nie znudzić. Tegoroczny Bourne jest jak odgrzewany kotlet, ma niby wszystko co potrzeba, wystepuje Matt Damon, jest kontynuacja pozostałych czesci, ale zabrakło w niej tego czegoś, tej iskry, która przykuwa do do fotela. Sa strzelaniny, pułapki, ucieczki itd, ale wydaje sie to sztuczne i skopiowane z innych części. Pościg mini morrisem z muzyka Mobiego (2002) to perełka poscigów, w tegorocznim Bournie jest pościg, ale bez wrażeń. Dałem 6/10, ale wolłbym, zeby raczej było tylko 3 części najwyższej klasy, niz dorabiać kolejne i zaniżac poziom.

ocenił(a) film na 7
durczi88

Gorszy od pierwszych trzech części, ale w porównaniu do współczesnego kina akcji jest to solidna produkcja.

durczi88

mega kino sensacyjne wgniatające w fotel z siłą prasy -sceny w las vegas i ostatnia walka- to och ach i trzeba zobaczyć -dawno nie było tak świetnie zmontowanych scen,a końcowe - extreme vays -moby - z filmu na film ,,smakuje,,jeszcze lepiej,jak wino.

ocenił(a) film na 10
durczi88

potwierdzam film o Bournie i jego kolejna część część jest genialna i tak samo rewelacyjna jak poprzednie ,uwielbiam Bourna,rewelacja !!!!!

ocenił(a) film na 4
durczi88

to chyba inny film ogladales xD

ocenił(a) film na 5
durczi88

Jeżeli rzeczywiście jesteście fanami to jedynym sposobem na osiągnięcie satysfakcji jest zabranie partnera do pustej sali kinowej. No chyba, że Dziedzictwo tak Was styrało, że z ręki Greengrassa przyjmiecie każdego Damona.

użytkownik usunięty
durczi88

Film mocno średni, taka odmóżdżająca czysta rozrywka. Nie mam pretensji, bo wiedziałem, czego się spodziewać. Ale trzeba być idiotą, by dawać 10 filmowi, o którym za 10 lat prawie nikt nie będzie pamiętać.

ocenił(a) film na 2
durczi88

durczi88 Goówno prawda. Ten film to porażka. Zero porównania do pozostalych częsci Bournea, których jestem wielbicielem i jak czytam takie tematy to aż mi sie niedobrze robi. wal sie na ryj

ocenił(a) film na 6
durczi88

Nudny, przewidywalny, słabo zrealizowany, no i to Bourne czy Tranformers czy też Grand Theft Auto... bo momentami wątpiłem. Praca kamery... tragedia. Montaż to samo. Chwilami wyglądał jak nagrani making of. Totalnie nie realistyczne sceny, naginanie praw fizyki jak w szybcy wściekli 4-7. To nie ma nic wspólnego z genialnymi poprzednimi częściami. To było kino szpiegowskie, świetnie zrealizowane i wciągające. Ta część to tani, średni film akcji, jakich pełno. Nie zapamiętam go, bo nawet nie było co zapamiętać.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones