Zabawna i absurdalna opowieść, jakże życiowa.
Fantastycznie pokazana codzienna rutyna i bezsensowna praca jako trybik w maszynie.
Mocna hardkorowa kpina z życia. I ta sekwencja z drogą do pracy, heh naprawdę dobry film.
Kto polubił, powinien zobaczyć teledysk do przewijającej się w filmie...
10 min filmu, od momentu gdy joe dowiaduje się, że zostało mu pół roku życia, to coś co mnie urzekło w tym filmie. Dla tego fragmentu warto go obejrzeć.
Popieram!!!! Dobrze, że był robiony ponad dekade temu, teraz nie miałby najmniejszych szans na powodzenie. Bleeee
W zasadzie od momentu, w którym dopłynęli do wyspy, to każda kolejna scena jest bardziej żenująca od poprzedniej. Aż nie wierzę, że ktoś to widział i powiedział, że "ok, wyszło dobrze, wypuszczamy film". W trakcie seansu chciałem dać szóstkę, ale muszę obniżyć, bo czuję się zażenowany tym co widziałem, dawno tak...