Jestem zaskoczony, jak porządnie i z tym "czymś" zrobiono ten dokument. Jedyny punkt jaki odjąłem to za to, że jak to w takim rodzaju filmie piosenki okrojone do minimum.
Co tu dużo mówić: Joy Division z naciskiem na Iana to dla mnie fenomen i najważniejszy zespół XX wieku, najważniejszy w historii muzyki. Ten dokument + "Control" + " Przejmujący z Oddali" Deborah to jazda obowiązkowa dla wielbicieli JD. Tak, właśnie wielbicieli, bo fanem to można być Dody. Kończę, bo idę zapuścić "Closer"...
tak, juz pisalem, ze okrojone piosenki to minus, ale tylko dla swierzakow, bo "starzy" skojarza w mig o dostana nowe odniesienia,inspiracje do utworow. z 2. str. to nie dyskografia, tylko czysty dokument, w ktorym uwage poswiecono stosunkom w zespole czy samemu ianowi, mniej muzyce, ktora mozna sobie samemu odsluchac. przedluzylo by to film, choc nie przecze, ze mozna bylo nieco wydlluzyc kawalki
Jeśli chodzi o filmy to jeszcze dorzucę Reprise - nie ma to w ogóle związku z JD, jest tylko ich muzyka, nie wiem dlaczego ale pasuje mi do zestawu :)
Poza tym - 24 hour party people i nowa książka Hooka - Nieznane Przyjemności.