PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=33013}

Jules i Jim

Jules et Jim
7,2 3 684
oceny
7,2 10 1 3684
6,7 17
ocen krytyków
Jules i Jim
powrót do forum filmu Jules i Jim

Truffaut nakręcił adaptację amerykańskiego kryminału pt. "Strzelajcie do pianisty", po której to zarzucano mu zdradę nowofalowych "ideałów". "Jules i Jim" to jego trzeci film i zarazem dzieło, po którym znowu Truffaut otrzymał "owacje na stojąco".
Paryż roku pańskiego 1912. Francuz Jim poznaje Niemca o imieniu Jules i niemal natychmiast się ze sobą zaprzyjaźniają. Obaj są wielkimi fanami literatury i szeroko pojętej sztuki, spędzają ze sobą mnóstwo czasu, nawet każdy posiłek jedzą nierozłącznie. Jim ma duże doświadczenie z płcią piękną, zaś Jules niewielkie. Niedługo poznają Catherine - będącą dla nich niemal ideałem, kobietę fizycznie idealną, obaj spędzają z nią dużo czasu i wkrótce powstaje tu przyjacielski trójkącik. Jednak oczywiste jest to, że ktoś tu musi się w niej zakochać, prawda? A zakochują się w niej obaj panowie, jednak to Jules się jej oświadcza, Catherine odwzajemnia jego uczucia i wkrótce się pobierają. Tymczasem rozpoczyna się już pierwsza Wojna Światowa, która rozdziela naszą trójkę. Jules i Jim stoją po przeciwnych stronach konfliktu, Catherine czeka gdzieś na swojego męża. Wojna się kończy - Jules i Catherine mieszkają razem w Niemczech, niedługo przyjeżdża do nich w odiwedziny Jim. Okazuje się, że małżeństwo to nie jest małżeństwem szczęśliwym, Catherine już nie raz zostawiała Julesa wraz z ich małym dzieckiem, miała niejednego kochanka. Uczucie Jima odżywa do niej na nowo, a i tym razem wygląda na to, iż ona nie pozostanie obojętna. Tak oto trójkat przyjacielski staje się trójkatem miłosnym.
Akcja filmu dzieje się na przestrzeni wielu lat - od początku wielkiej męskiej przyjaźni, aż do jej samego końca, który musiał nastąpić (ale nie zdr5adzę juz jak sie zakonczy, a gwarantuje, że tego nie przewidzicie). Film ten jest w pewnym sensie mądry, a chwilami nawet i piękny. Pełno tu cytatów literackich, filozoficznych - na miarę Godarda, chcialoby się powiedzieć. Oto najprawdziwsza przyjaźń, taka jakiej naprawdę można pozazdrościć. Oto też kobieta - istna femme fatale, choć nie schematyczna jesli o taki wizerunek kobiety chodzi. Kobieta, która jednak wbrew pozorom nie zniszczy tu przyjaźni bohaterów tytułówych, ale i nie o to tu chodzi. Chodzi o wyrozumiałość, o zrozumienie życia o miłość do wizerunku kobiety idealnej. Chodzi też o jakąś próbę zrozumienia jaka jest wlasciwie kobieta. A to zrozumienie nie jest możliwe - bo kobieta to kobieta, a mężczyzna to mężczyzna.
aktorstwo - bardzo naturalne, pierwsza klasa - w roli kobiecej wystąpiła bardzo znana swego czasu Jeanne Moreau. Muzyka - przez 90% trwania filmu na możliwie najwyższym poziomie, pod koniec czułem się nią jednak zawiedziony, nie do końca mi pasowała do finału. Zdjęcia: dużo miasta, a później dużo przyrody, nic na minus, ale zakochać się w nich chyba też nie można. O fabule już było, dodam tylko, że mamy tu jeszcze narratora, który zdradzajac widzowi myśli bohaterów w danych scenach, znacznie ich widzowi przybliżył, może tez wyjasnil po prostu pewne kwestie. D otego np. wstawki z dokumentalnych filmów archiwalnych z czasów I Wojny Światowej. Czyli znowu skojarzenia z kinem Godarda, choć ogólnie rzecz biorąc, w przeciwieństwie do Godarda, filmy Truffaut chyba ciężko nazwać jakąkolwiek awangardą. No moze nie jakąkolwiek, ale nie to jest najważniejsze. Najważniejsze jest to, że ten film jest świetny.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones