Tym razem bez pięknej Aniston, ale za to dalej ze świetnym Warwickiem. Druga część oprócz naszego Leprechauna nie ma nic wspólnego z pierwszą. Jest to zupełnie inna historia, która tym razem kręci się wokół znalezienia sobie żony przez naszego tytułowego bohatera. Chociaż trzeba przyznać, iż powraca tutaj motyw z...

Produkcja telewizyjnej w najlepszym wypadku jakości, słabo zagrana i kiczowata, chociaż na pewno zdaje sobie z tego sprawę. Całość ratuje oczywiście Warwick Davis oraz klimat.

jakos ci aktorzy byli mdli, 5/10. kurdupelek jak zwykle smieszny.

Pamiętam, że jako dzieciak gdy to oglądałem to dwójka zdecydowanie najlepiej mi się podobała. W jedynce było zbyt wiele humoru, a trójka mnie nie urzekła niczym. Musze odświeżyć i sprawdzic czy faktycznie była to najlepsza czesc

Druga część serii o skąpym i morderczym karle przenosi nas z prowincji do słonecznego Los Angeles, co ma swoje ożywcze właściwości. Ogólnie, jak na sequel, jest to rzecz udana, bo w zasadzie w niczym nie ustępuje części pierwszej. Ale nie ma się też co oszukiwać: już "jedynka" nie była żadnym arcydziełem gatunku....

z drewnianą bohaterką i jej chłopakiem na czele, ciężko się to oglądało i tylko Leprechaun był jak zawsze spoko

Film teoretycznie jeszcze i bardziej już chyba nastawiony na dystrybucję VHS, ale mi to
odpowiadało. Dzięki temu jest bardziej krwawy i ogólnie "zwyrodniały" ;) durne to, ale też i śmieszne i ogląda się przyjemnie.

Mi sie podobała. Może nie lepsza ale napewno na poziomie poprzedniej.

sequel jak najbardziej ok gdyz koncowka jedynki zostawila otwarta furtke na kontynuacje (moment gdy karzel rzucal klatwe iz nie spocznie jego dusza poki nie znajdzie zaklecia ktore go uwolni) defakto odstaje od klimatu jedynki lecz nadrabia to siedzacy w kupie scenariusz,gra aktorow i specyficzny humor dzieki czemu dla...

ktora powoli przeradza się tasiemiec bez końca.....

Z filmu pamietam to, ze musialem walczyc z organizmem zeby nie usnac.
Ultra glupia i nudna fabula. Koszmarne efekty i lazenie po jakiejs niby to jaskinii. Czasem wydaje mi sie ze filmy typowo erotyczne maja bardziej interesujaca fabule ktora ma w sobie choc odrobine sensu. 0/10

i juz prawie calego nie pamietam, ale zapadła mi jedna scena w pamięć - jak karzełek urwał palca jakiemuś gostkowi co mu reke podawał, poślinił go i powiedział: - Paluszki lizać!... Dzisiaj ten żart dla mnie juz nie jest tak wyborny

Druga część o mściwym Karle nie jest wcale taka zła.Jako dziecko bardzo lubiłem ten film teraz wydaje mi się troche bardziej w stylu lekkiego horroru.

Która część podoba Wam się najbardziej i dlaczego?:)

To samo co poprzednio, tylko że w ciut gorszym wydaniu. Trochę się nudziłem na tej części, bo poza tytułowym stworem nie ma tu niczego wartego uwagi.

Powtórka z jedynki, tyle że z mniej ciekawą historią i gorszym aktorstwem, ale chyba trochę więcej krwi się polało. Mimo to, jest to marny poziom i film wyłącznie dla tych, którzy polubili Karzełka.