PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10013505}
4,9 838
ocen
4,9 10 1 838
Klątwa Molocha
powrót do forum filmu Klątwa Molocha

Film o niczym, będący kalkomanią fabularnej próżni, celebrowanej w dziesiątkach podobnych obrazów, jak „Dziedzictwo”, „Midsommar”, „Rytuał”, „Dom nocny”, kolejne „Obecności” itp. - maglowany w kółko motyw ofiary, męki ofiar, rytualnego ofiarowania, zbolałego kultu wymagającego ofiar, opętania kultem ofiar, zemsty ofiar, pokuty wobec ofiar. Bohaterowie ciągle muszą gdzieś iść lub jechać, coś zrobić, wytłumaczyć itd., o czym informują się nawzajem po wielokroć. Ostatecznie zmierzają donikąd, nigdzie nie dochodzą ani nie dojeżdżają, niczego nie wyjaśniają, w zasadzie nie robią nic, poza symulowaniem strachu o życie, w którego istnienie trudno uwierzyć, skoro twórcy pozostawiają je domyślności widza, oczekującego na finał. Tu także, podobnie jak w przypadku przywołanych tytułów, czas pomiędzy czołówką, a obrzędowym domknięciem wypełnia nużąca gra wstępna, obiecująca fantastyczne spełnienie, by po kilkudziesięciu minutach mordęgi czarować smutnym flakiem scenopisarskiej impotencji.

Dlaczego Moloch? A czemu nie? Przecież równie dobry i niezbędny, jak Pajmon, Valak, czy inna metafizyczna buka. Może być i Moloch – jest legenda, znaczy, będzie ofiara. Brak fabularnego spoiwa skazuje aktorów na odgrywanie scenek, które można by posklejać w innym układzie, albo zupełnie pominąć, np. kłótnia w samochodzie, zakończona spółkowaniem pod chmurką; motyw fotograficznej pułapki; dziecięce bazgroły; rozmowa dziadków przy stole; pochód z pochodniami. To wszystko mogłoby się w filmie nie wydarzyć, podobnie, jak kwestie o pogodzie, wymieniane pomiędzy gosposią, a hydraulikiem lub dostawcą pizzy w filmach dla onanistów – żadna różnica, czy ściągną majtki, gdy za oknem wieje.

Dużo ciekawszy od „akcji” jest tyleż uporczywy, co zabawny bzdurny schematyzm, pełniący rolę wypełniacza pomiędzy kolejnymi pozbawionymi znaczenia zgonami postaci, których jedynym sensem ekranowego istnienia pozostają krzyki i krwawienie.

Gwiezdne_kartofle

Boze,co za bzdury. Fabularna proznia? Film to gatunek sztuki.Czasem tylko klimat jest wazny. Czasem tylko insynuacja,sugestia. Tutaj jest duszny,mroczny klimat,niepokojaca muzyka,swietne zdjecia. Wrazliwosc masz na poziomie sklerotyka u kresu swego zywota,co to sie tylko obudzi podczas seansu,jak ktos glosniej krzyknie,a na Odysei Kosmicznej 2001 ziewa,bo poscigow samochodowych nie ma.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones