[..] Podczas obiadu zdałem sobie sprawę, że muszę nakręcić scenę,
w której Louis Negin parkuje rower między pośladkami jednego z aktorów.
Zapytałem : "Słuchajcie kto chce zarobić 20 dolarów?" Podniosło się kilka rąk.
"Poczekajcie, posłuchajcie mnie do końca"-powiedziałem. "Chodzi o to, że Louis włoży
wam rower między pośladki". Wszyscy opuścili ręce, poza jednym, który nie dosłyszał [śmiech]
Kazałem mu przyklęknąć, wypiąć się, mój asystent opuścił mu spodnie.
A potem powiedział "ok, sprawdzamy czy działa" - i po prostu wjechał mu w tyłek.
Aż pisnęła guma. To musiało boleć. Asystent stwierdził ,
że działa - i szarpnął rower z powrotem [śmiech]
Kiedy przyszło do zdjęć, gość wypiął się i czekał, ale gdy usłyszał, że zbliża się rower,
zaczął uciekać-na kolanach,z opuszczonymi spodniami [śmiech].
A Louis za nim, z rowerem. Nie mogłem zrobić dobrego ujęcia.
OD tego momentu zawsze kręcę próby. Nigdy nie wiadomo, czy coś uda się zrobić drugi raz.
2009r.