Klasyczny kostiumowy melodramat w najlepszym wydaniu - od początku wiadomo jak się skończy, a mimo to wyzwala emocje. Erotyzującego smaczku dodaje mu fakt, że powstawał w przededniu pełnego przyjęcia kodeksu Haysa. Garbo absolutnie elektryzująca, w ostatniej scenie niczym Mona Lisa.

.

Mimo iż jest to film czarno-biały i mający na karku niemal 80 lat to i tak jest lepszy od znacznej części obecnych superprodukcji kostiumowych. Pozycja warta zobaczenia.

Więcej o filmie na:
http://komet.blox.pl/2012/10/Krolowa-uniwersalna.html

Klasyka gatunku. Świetna Greta Garbo i niespełniona miłość. Polecam.

http://carriegoeswildagain.blogspot.com/2014/10/greta-garbo-kobieta-ktorej-usmie chu.html

Ten film jest boski, tak jak Garbo . Moim zdaniem obowiązkowy dla wszystkich jak 'PAN
TADEUSZ'

' UCZĘ SIĘ TEGO POKOJU NA PAMIĘĆ ' - KRYSTYNA
' UCZĘ SIĘ TEGO FILMU NA PAMIĘĆ ' - JA

Film jest piękny.
Nie dość, że opowiada na swój "hollywoodzki" sposób o wyjątkowej kobiecie - królowej Szwecji, to jest również w podtekście, opowieścią o kobiecie - królowej ekranu, "Boskiej" Grecie. Tyle miały podobieństw, że nie dziwi fakt, że królową Szwecji mogła zagrać tylko Garbo. I zrobiła to - po...

zawsze cenilem sobie dezynwolture z jaka hoolywood traktowalo historie. ironia jest, ze ktos taki jak gg gra postac, ktora jest przedstwiana jako ''a troll-like, hygienically-challenged figure''.
ale abstrahujac od historii i jej mezaliansow z hoolywood, to trzeba przyznac , ze ten film jest jednym z najlepszych w...

Tylko 9 głosów, żadnych informacji, a film jest jednym z najwspanialszych arcydzieł Hollywoodu lat 30tych. Jest to nie tylko historia miłosna, nie tylko wspaniały film z niesamowitą grą Grety Garbo, ale cudowne klasyczne widowisko pełne emocji, delikatności, piękna.

Oto treśc filmu:
Połowa XVII wieku. Szaleje...

Obecnie żyjemy w czasach, kiedy koncentruje się nasza uwaga na elementach homoseksualnych w filmach. To idiotyczne, iż w recenzji tego wspaniałego filmu, skoncentrowano się na homoseksualnych skłonnościach Królowej Krystyny, a nie na innych aspektach filmu.

Owszem, jest w tym filmie scena, w której Krystyna całuje...