Hm...nie tym, co zostało pokazane. Fascynacja, bo chyba jednak nie miłość. Lornetka. Podglądanie świata dojrzałej, wyzwolonej (ale czy szczęśliwej?) kobiety. Szapołowska i Lubaszenko (tu...) naprawdę świetni. Duża zasługa scenariusza.
Film - dziełko.