PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=757871}

Krew Saamów

Sameblod
7,2 2 150
ocen
7,2 10 1 2150
7,2 5
ocen krytyków
Krew Saamów
powrót do forum filmu Krew Saamów

Mocny!

ocenił(a) film na 8

Wstrząsający film o samoświadomości, tożsamości i wyobcowaniu. Jakże można wrosnąć w nabytą nienawiść, jak bardzo rozpaczliwie poszukiwać swojego miejsca, jak ostatecznie pozostać tylko samemu ze sobą... Niespieszne, klimatyczne, bardzo niewygodne dla tolerancyjnych Szwedów kino. Zakończenie wręcz miażdży. Bardzo mocny i stopniujący napięcie w sposób doskonały. Same obrazy, żadnego przegadania. No i piękna Uppsala w tle!

ocenił(a) film na 6
JaCze

Chyba nie zrozumiałam zakończenia. Co ona robiła całe życie? Gdzie się podziewała? Zrozumiałam, że wróciła, gdy matka (albo siostra) umarła.

ocenił(a) film na 8
monikamazgola

Przyjechała na pogrzeb siostry. Wyjechała, skończyła studia, była nauczycielką. Tyle że zawsze wyobcowana i w tej zakorzenionej przez Szwedów niechęci. Myślę, że przebieg jej życia nie jest istotny. Chodzi o te momenty, które zaznacza film. Końcówka rewelacyjna - ona, poszarpane wiatrem włosy, szpilki i zamknięte szczelnie namioty.

ocenił(a) film na 6
JaCze

Te zamknięte namioty to symbol niechęci Lapończyków do niej? Czuje się obco wśród Szwedów, a "swoi" też już jej nie chcą?

ocenił(a) film na 8
monikamazgola

Tak właśnie. Jej wybory doprowadziły do tego, że przez cale życie pozostała sama - ani Szwedka, ani Laponka.

JaCze

Całe życie w poszukiwaniu własnej tożsamości. Porządne kino.

ocenił(a) film na 9
papug1

Świetny film. Choć dołączając się do Waszej dyskusji, zastanawia mnie jedno. Z jednej strony zakończenie, zamknięte namioty, cisza, poszukiwanie tożsamości .. z drugiej pomimo pogrzebu była miło ogólnie przyjęta. Przecież została zaproszona czyli kontaktów przez te lata urwać nie mogła. Jej syn widać dobrze czuł się wśród Saamow. Tutaj widzę jakąś niekonsekwencje. Brakuje mi trochę tej historii w jej latach starszych. Nie wiemy nic na temat tego jak potoczyło się jej życie. I stąd odczuwam taką niczym nieuzasadniona lukę w tej opowieści. Ode mnie 8/10

KASTCOM

Część to jednak licentia poetica autorki, bo przecież raczej nie można ot tak sobie zmyślić nazwiska i pójść na studia, tym bardziej, że gdzie się podziała szkoła średnia (Lapończycy w myśl rasistowskiej polityki szwedzkiej byli jej pozbawieni)?
Kontakty chyba jednak zerwała, jej syn nie wydawał się być znać jej siostry, czyli swojej ciotki, w przypadku śmierci odnajduje się nawet dalekich krewnych ze względów prawno-spadkowych.
A jej syn raczej zdawał się być zafascynowany dziwnym folklorem, ot tak jak u nas, jak mieszczuch na wieś pojedzie ;)

ocenił(a) film na 9
JaCze

I w miejscu, pozwolę sobie, dołączyć się do Twojej wypowiedzi - w ocenie dam, jednak, oczko wyżej - 9/10 !!!

ocenił(a) film na 8
JaCze

Dla mnie to znakomity, przejmujący film. Ci, którzy go negatywnie oceniają chyba nie do końca zrozumieli przekaz, albo są zwolennikami nieskomplikowanych, amerykańskich masówek.

JaCze

Oj tak. Czasem słyszę takie głosy "Ojejku, co ci Australijczycy Aborygenom wyprawiali?", a ciężko znaleźć europejski kraj w przedwojniu, który ludzko traktowałby mniejszości w tamtym okresie, chociażby z naszego podwórka, my polonizowaliśmy Rusinów, Czesi bohemizowali Słowaków i Polaków, Litwini lituanizowali Polaków i Białorusinów, Związek Radziecki z mordą pełną frazesów o internacjonalizmie rusyfikował wszystkie ujarzmione narody jak leci, o Niemcach nie wspominając, bo to już czysty rasizm, tzw. "naukowy rasizm", który urósł do ideologii państwowej, podobnie było ze Szwedami w tamtym okresie, którzy również wyznawali bzdury o wyższości "rasy nordyckiej", zresztą szwedzki Narodowy Instytut ds. Biologii Rasowej i jego kierownik Herman Lundborg, był bardzo przez nazistów ceniony.

ocenił(a) film na 7
nietzsche

Tu się nie do końca zgodzę z tym polonizowaniem bo Polska jest jednak spadkobierczynią dawnej Rzeczypospolitej i ma inne tradycje - nie etnonacjonalistyczne jak Ukraińcy czy dzisiejsi Żmudzini podszywający się pod Litwinów ale dopuszczające do Polskości wszystkich - Tatarów, Żydów a nawet Murzynów o ile samookreślą :) się jako Polacy i "zanurzą" się w polskiej kulturze.. Polonizacja w czasach I RP była dobrowolna i zazwyczaj procesem długotrwałym, można by rzec naturalnym vide ruska szlachta czy niemieckie mieszczaństwo, a jeśli idzie o drugą RP, PRL i 3RP to odgórna polonizacja była tak nieudolna i na tyle mało atrakcyjna że właściwie to jej nie było, bo ostatecznie zakończyła się fiaskiem - być może tylko pewne efekty przyniosła na kierunku białoruskim, gdzie tożsamość narodowa Białorusinów była i w sumie do dziś jest dość słaba.

ocenił(a) film na 8
JaCze

Zgadzam się. Ten film potwierdza, że ta szwedzka "poprawność" jest jedynie sztuczna i medialna. I to nie pierwszy film, który to potwierdza. Ten film powinien być lekturą obowiązkową dla każdego prawdziwego kinomana, a tu nawet nie ma 2 tyś. głosów. Naprawdę wstrząsający, ważny film.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones