PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=757871}

Krew Saamów

Sameblod
7,2 2 152
oceny
7,2 10 1 2152
7,2 5
ocen krytyków
Krew Saamów
powrót do forum filmu Krew Saamów

Nieporozumienie

ocenił(a) film na 4

Jak dla mnie ten film to totalna klapa. Po informacjach na jego temat spodziewałam się kina naprawdę wybitnego, a otrzymałam gniot z zakusami na wielkie kino. Ktoś spaprał robotę.
Pierwsza część filmu jest nudna. Humorzasta starsza pani, opryskliwa i nieprzyjemna, właściwie nie wiadomo o co jej chodzi, no ale ok. Pewnie przydarzyło jej się w życiu cos strasznego.
Hmm… Szkoła i źli nauczyciele. Fakt, że mierzenie dzieci było złe, że brak możliwości dalszej edukacji był zły, ale reszta? Przepraszam, z tego co wiem u nas nauczyciele w tamtych czasach również bili dzieci po rękach, jak były w szkole nieposłuszne, albo jak nauczyciel miał taką fanaberię. Jak producent, czy reżyser miał ochotę pokazać faszyzm Szwedów, zrobił to mało przekonująco.
Dalsza historia trochę żałosna. Panna chętna do wszystkiego, łapie pierwszego lepszego chłopaka i idzie z nim do łóżka, wcześniej bezczelnie nachodząc go w domu. Nawet jakby była Szwedką z lepszego domu byłoby to niewłaściwe, choć myślę, ze porządna panna raczej by tak nie postąpiła. A że rodzice wyprosili? No cóż…
Ktoś tu napisał, że dalsza historia nie ma znaczenia,. Ależ ma! Widać panna wykształciła się bez papierów, bo ponoć nie mogła ich dostać ze względu na pochodzenie, a w szkole i tak wiedzieli, ze jest Laponką, więc coś tu nie gra. I to bardzo.
Jak się utrzymywała? Jak żyła? Skąd się wziął mąż? Przecież raczej wyszła za Szweda skoro syn taki wysoki. Coś wiec ta niechęć do Lapończyków mało przekonująca.
Najgorsze wrażenie zrobiła na mnie główna postać. Bezkompromisowa, niemiła. To ona zrobiła najwięcej krzywdy bliskim. W arogancki, wredny sposób. Nie usprawiedliwia jej chęć nauki. Wyparła się rodziny i tożsamości, a wsparcie finansowe to praktycznie okradzenie własnej rodziny.
Mnie ten film rozczarował. Zrobił wiele złego, bo ma aspiracje do pokazania prawdy, a w praktyce to zakłamuje obraz tego, jak naprawdę Szwedzi traktowali Saamów i pokazuje jedynie historię paskudnej panny.

ocenił(a) film na 7
tarika68

Twój przedostatni akapit - jest w nim trochę racji. Ale nie oceniłbym tego filmu tak surowo. Właśnie przez końcówkę. Wypierając się swojej tożsamości główna postać popełniła swój największy błąd w życiu, którego już niestety nie naprawi. Podejmuje próbę jej odzyskania - wspina się na górę. Ze starszej pani w szpilkach, z ułożoną fryzurą pragnie stać się rozczochraną, przybrudzoną dziewczyną. Dotyka ziemię, której tak kiedyś nienawidziła licząc że ta ją przyjmie. Ale nie przyjmuje. Nikt nie wychodzi na przeciw, nikt nie czeka. Nawet pies nie wstaje. Namioty są zamknięte. Kończy się film a my nie widzimy faktycznej tragedii bohaterki. Bo teraz czeka na nią tylko śmierć. Umrze z poczuciem, że przez wszystkie swoje lata pragnęła czegoś co jej nigdy nie chciało.
A to czy film pokazuje prawdę czy nie... nie wiem. Myślę, że pokazuje punkt widzenia jednej osoby - głównej bohaterki. Nie nam osądzać czy to prawdziwy punkt.

ocenił(a) film na 8
tarika68

Hmm, trochę przesadziłaś z tą szkołą ze swoich czasów... Nie sądzę, by Cię rozbierano do naga i robiono zdjęcia, bito po gołych plecach, mierzono głowę dla udowodnienia małego mózgu. I raczej Ciebie ani twojej rodziny nie wyzywano od śmierdziuchów. Życzę więcej pokory i empatii. Jedynie z czym mogę się zgodzić, to brak logiki w tym całym jej studiowaniu... Ale i tak daję sporo punktów za dotknięcie trudnego tematu, jakim jest wewnętrzny konflikt głównej bohaterki oraz dyskryminacja etniczna. Piękne krajobrazy i dobra gra aktorska jak na debiuty. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 4
obserwacja

Mając na myśli szkołę, myślałam o szkołach nie z moich czasów, ale z czasów pod okupacją. A nauczyciele bili dzieci jeszcze w latach pięćdziesiątych. Poza tym zbyt dużo czytałam o tym, co robili Szwedzcy faszyści z Lapończykami, czy innymi nacjami, żeby nie stwierdzić, iż film ten jedynie liznął problemu. Jako film o wewnętrznej rozterce kobiety, może być nawet ok. chociaż postać wyjątkowo niesympatyczna. Ale jeżeli film ten miał ukazać okrucieństwo Szwedów to nadal uważam, że to raczej kiepski żart. Takie - pokażemy, że byliśmy źli, ale nie aż tak bardzo.

ocenił(a) film na 8
tarika68

A ja uważam, że faszyzm pokazany jest w całej swej istocie, ale pod innym kątem. Można było pokazać hektolitry krwi i tony martwych ciał. Ale to już było i o tym wiemy bardzo dobrze. Niezorientowani w historii świata mogą doczytać. Natomiast to istnienie owego faszyzmu w otoczeniu naszej bohaterki spowodowało, że budzi taką antypatię. Na jej nieszczęście ma cele sprzeczne z ideami Szwedów i to doprowadza ją do frustracji. Nazywa swoich ziomków tak, jak Szwedzi, chce się odciąć od nich. Delikatnie przypomina mi to Żyda antysemita, bo i tacy się zdarzali. Kto był gorszy, Szwedzi, czy ta dziewczynka? W normalnych warunkach przecież byłaby normalna, została nauczycielką bez awersji do własnej kultury. Na tym polega jej ogromny życiowy tragizm. Ja nie wiem czy jej bardziej współczuć czy potępiać. Ale chyba bardziej skłaniałabym się ku temu pierwszemu. Na szczęście obraz nie jest czarno-biały, co czyni go bardziej realnym.

tarika68

Zgadzam się z Tobą.
Wiele skrótów, białych plam (skąd papiery ukończenia szkoły średniej, przybrana tożsamość, etc)
Główna bohaterka to antybohater, ale może tak często jest z osobami oderwanymi od korzeni.
Idą po trupach do celu, często socjopaci. Sam znam taką kobietę.
Niemniej film zrył mi czerep. Zostaje w pamięci.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones