pisze ad hoc. i chyba tylko to będzie tłumaczyć brak większego zastanowienia nad tym co tutaj poskładam. PRIMO: chciałbym żeby ktoś powiedział kim wg. niego jest postać dorosłego mężczyzny w okularach na początku w pociągu, później w lesie. SECUNDO: chcę wyrazić mój ogromny zachwyt i sentyment do tego filmu. udało się zrobić coś zupełnie nieszablonowego, czy raczej pokazanego w taki właśnie sposób. sam obraz natomiast (technicznie) już ma coś z onirycznego klimatu (to pewno przez czuły film i długi czas naświetlania). ale ale .. to się po prostu podoba.
Postać dorosłego mężczyzny to sam Konwicki, autor książi którą Wajda przeniósł na ekran. I wydaje mi się że gra właśnie siebie, autora powieści, wszechwiedzącego narratora wyprzedzającego akcje (choć pare razy się myli?!). Świetny pomysł i bardziej w stylu Konwickeigo jako reżysera niż Wajdy.
podpisuje sie pod ostatnią wypowiedzią. Ten sam zabieg zastosował Wajda w "Pannach z Wilka"- tam pojawia się w pociągu postac Iwaszkiewicza, autora książki.
dla mnie z kolei to sam Witek, który stojąc przy grobie bliskiej osoby (Aliny? - ostatnia scena) wraca pamięcią do swojego dzieciństwa...
Czytałem jedynie powieść Konwickiego, a w niej ten mężczyzna jest najprawdopodobniej dorosłym Witkiem. Ma kilka wypowiedzi, które kończy stwierdzeniem typu: "Ale ty jeszcze tego nie wiesz."
Jako że film jest nakręcony na podstawie książki, a współautorem scenariusza jest sam Konwicki, to pewnie nie ma między nimi zbyt wielkich rozbieżności