PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=718819}
7,3 191 843
oceny
7,3 10 1 191843
7,3 50
ocen krytyków
La La Land
powrót do forum filmu La La Land

10/10

ocenił(a) film na 10

Film cudowny! Muzyka, zdjęcia, aktorzy, historia coś niesamowitego. Pomimo późnej godziny oglądania, nie odczułam zmęczenia, gdyż byłam kompletnie oczarowana!

ocenił(a) film na 10
kaskaa2303

+ zakończenie dla wielu może być nieprzewidywalne, choć dla mnie było wiadome od początku ;)

kaskaa2303

A możesz napisać jakie jest to zakończenie?

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Nick_filmweb

Przypomina mi się też skromny "Once" oparty na bardzo podobnym schemacie i dużo wcześniejszy.

ocenił(a) film na 10
Nick_filmweb

Tak, ale w dzisiejszych hollywodzkich produkacjach 90% takich historii kończy się że pary są razem więc ten odbiega od powszechnego klimatu ;)
Oprócz tego, dawno nie było tak dobre musicalu, teraz same "Pitch Perfect" i inne pierdoły które nazywają musicalami i aż się załamywałam jak oglądałam, więc ujrzeć po długim czasie musical który ma wspaniałą muzykę, idealne ujęcia, dobranych aktorów, świetną choreografię to serio coś czego już dawno nie było.
Szkoda tylko, że premiera w Polsce dopiero 20 stycznia, bo codziennie wyczekuje, by zobaczyć ten film jeszcze raz :<

ocenił(a) film na 8
Nick_filmweb

Nie powiedziałabym, że ona go zostawiła. Rozstali się przed jej wyjazdem i to w sumie z jego inicjatywy.

bertaaaw

pojedyncze sceny cudne. Jako całość film zwyczajnie zły. Powód do rozstania kretyński a 14 nominacji to jaja dekady.

ocenił(a) film na 8
Nick_filmweb

Z tymi nominacjami się zgadzam, zupełnie tego nie rozumiem. Wgl ja średnio widziałam jakieś uczucia/ chemię między nimi, we wcześniejszych filmach świetnie grali parę, a w tym jakoś mnie nie przekonali.

ocenił(a) film na 8
bertaaaw

A dlaczego z jego inicjatywy? Przecież decydującym momentem była ich rozmowa w parku po udziale Mii w castingu, który był przełomem w jej karierze. To była wspólna decyzja, mimo że propozycja padła z jego strony, Mia nie zaprotestowałą. Faktem jest to, że rozstali się za porozumieniem, co było zwyczajnie przykre i w świetle następujących wydarzeń, tzn. tego, że Mia związała się później z innym mężczyzną i założyła z nim rodzinę, świadczy o tym, że jednak pogodzenie swojej pasji z życiem rodzinnym nie jest niemożliwe, więc smutne, że bohaterowie nie mogli wypracować żadnego kompromisu.
Mnie "La La Land" pozostawił z mieszanym uczuciem, olbrzymią konsternacją. Na początku oddaje hołd wszystkim marzycielom, tym, którzy kierują się w życiu wymarłym i niepoprawnym idealizmem, w czym od razu się zakochuje, by później przekreślić tą całą urokliwą otoczkę i pozostawić widza z gorzkim uczuciem, wręcz zniechęcając do walki o swoje marzenia, sugerując, że jest okupiona cierpieniem. Ironiczne jest jeszcze to, że powodem pierwszej kłótni Mii i Sebastiana była perspektywa jego dłuższej nieobecności z powodu koncertowania w nowym zespole, a finalnie związek zakończył się przez pochłaniającą do reszty rolę Mii w filmie. Ponadto nie wiem, czy to tylko moje spostrzeżenie, ale relacja Mii z jej nowym partnerem wydawała się być odmierzona od linijki, syntetyczna.

nowhore94

Bo ten film nie jest o miłości a o egoizmie. Ci ludzie nie potrafili jak bardzo wielu cieszyć się szczęsciem drugego dlatego ich zwiazek byl skazany na porażkę i stąd życzliwe skinienie na koncu film. Cos niesamowitego ze mozna o tym opowiedziec w taki sposób... wpleciony w musical. Nie widzialem czegos takgo w kinie nigdy.Pozdrawiam ps myslalem ze w tamt6m rozdaniu Manchester by the sea zwyciezy w przedbiegach tak byl emocjonalnie wstrzasajacy a tu takie cos..moze to nie bylo lepsze ale rownie genialne.

nowhore94

Bo ten film nie jest o miłości a o egoizmie. Ci ludzie nie potrafili jak bardzo wielu cieszyć się szczęsciem drugego dlatego ich zwiazek byl skazany na porażkę i stąd życzliwe skinienie na koncu film. Cos niesamowitego ze mozna o tym opowiedziec w taki sposób... wpleciony w musical. Nie widzialem czegos takgo w kinie nigdy.Pozdrawiam ps myslalem ze w tamt6m rozdaniu Manchester by the sea zwyciezy w przedbiegach tak byl emocjonalnie wstrzasajacy a tu takie cos..moze to nie bylo lepsze ale rownie genialne.

ocenił(a) film na 10
ocenił(a) film na 8
kaskaa2303

Jak to ?Dla mnie to był szok film USA i bez Happy endu wow oczywiście ogromny plus ale jakie zdziwko!

ocenił(a) film na 8
lupus198116

Wydaje mi się, że takie zakończenie pozostawia otwartą furtkę jeszcze na kolejną część tego filmu. Poza zakończeniem film dający wiele pozytywnych emocji, śliczna oprawa scenografii, idealnie zgrany musical w trakcie jednego ujęcia w korku ulicznym, uczta dla oka wspaniałych kolorowych strojów i niespotykanych widoków pełnych romantyzmu, uczta dla ucha, muzyka nie banalna na wysokim poziomie sama opowiadająca swoją własną historię jak i emocje głównych postaci, z którymi odbiorca bardzo się utożsamia i odczuwa je tak samo, chcąc tym samym dla nich jak najlepiej i życząc im szczęśliwego zakończenia. Niestety ostatecznie dwójka młodych ludzi staje przed dwoma nie dającymi się pogodzić trudnymi wyborami, czy dająca satysfakcję i szczęście kariera, czy zaprzepaszczenie szansy i rodzina lecz w biedzie i najprawdopodobniej z porzuconymi marzeniami.

ocenił(a) film na 8
Mac312

Dobrze powiedziane. Zakończenie nadało filmowi realizmu.

Mac312

Opowiadasz bzdury. Dałoby się pogodzić jedno z drugim. Dodatkowo, pisałem już o tym. ROZSTANIE W TYM FILMIE JEST NA POZIOMIE 1000 odcinka M JAK MIŁOŚĆ.

Nick_filmweb

Wszystko bierzesz czysto na logikę, tłumaczysz i jak gdyby upraszczasz. Przez ten czas, gdy byli jeszcze razem, wspierali się głównie pod kątem zawodowym. Marzenia, były nośnikiem energii, trzymały ich razem. Pragnęli tego, by spełnić się zawodowo; i jak widać, wszystko to było ogólnie ważniejsze, niż wspólne bycie... gdziekolwiek razem.

elase

Ale Ty ciągle nie rozumiesz o czym ja piszę. Zgadzam się, że taka idea zakończenia znajomości aby w pełni poświęcić się realizacji marzeń mogła się pojawić. Chodzi mi o to jak zostało to przedstawione. Wedle mojego osądu w wyjątkowo powierzchowny sposób jak w telenoweli na zasadzie dosłownie jednego zdania. Naprawdę sądzisz, że w realnym życiu tak by to wyglądało? A wydaje mi się, że w tym filmie chodziło właśnie o połączenie realności z musicalową bajkowością - i to się nie udało. I naprawdę byłoby cudnie gdyby ten film dostał 1 Oscara za piosenkę np, ale na pewno dostanie 14.

ocenił(a) film na 10
Nick_filmweb

A jak mieli to pokazać? Mieli dokręcić jeszcze godzinę by pokazać co dzieje się w Paryżu? Użyj wyobraźni.

Nick_filmweb

Hehe... ciągle!? Lol.
Naprawdę w życiu realnym znam taką sytuację... podobną. Okej? Dwoje ludzi, podobnych sobie, z marzeniami i planami na przyszłość. Byli razem... przez pewien czas; aż, gdy się w końcu... rozejszło:/ Inne priorytety zawodowe. Jeden ktoś chciał wyjechać, gdyż marzył o pewnym miejscu... już od dawien dawna. Ten drugi ktoś tego nie poczuł - bo cóż z jego planami. Natomiast, poza tym wszystkim, fajnie naprawdę do siebie pasowali. Lecz każdy ma w tej chwili swoje życie. Ona, ułożyła sobie przyszłość z kimś innym, on jeszcze nie...

Myślę, że muzycznie może wygrać. Za scenariusz oryginalny oraz reżyserię również. Nie wspominając o rolach pierwszoplanowych. Dla mnie Oscar dla E. Stone jest oczywisty. R. Gosling był znakomity.

Mac312

Kolejna czesc filmu ? Ich dzieci beda spelniac marzenia?

lupus198116

Jak bez Happy Endu, jeżeli oboje cieszą japę na samym końcu? To gdzie tu masz brak happy endu. Był taki czas kiedy w Hollywood powstawały filmy naprawdę poważne i ważne, vide chociażby "Million Dollar Baby" Eastwooda, który wygrał rozdanie Oscarów. "La la Land" to jest po prostu musicalowa wydmuszka. Niech mi ktoś mądry powie o czym tak naprawdę jest ten film? Ja nie wiem o czym on jest. O tym że dziewczyna chce być aktorską, chłopak chce być muzykiem i oboje śpiewają piosenki. Tyle z tego filmu wyniosłem. I teraz zestawcie inne musicale np "Hair", "Jesus Christ Superstar" - chociaż to akurat jest rock opera, "Dancer in the dark" Von Triera... Wszystkie najważniejsze musicale mają naprawdę poważną fabułę i często dosyć gorzki ostateczny wydźwięk. Przecież znany wszystkim "Hair" nie kończy się dobrze. Nie wspominając o "Tańcząc w ciemnościach". To były poważne fabuły na zasadzie pewnego zadośćuczynienia musicalowej, "niepoważnej" formie.

W "La la land" mamy taką swoistą groteskę, sięgnięcie do kina lat 50-tych, które było kompletnie inne niż jest dziś. Kiedy mając w pamięci niedawno zakończoną II wojnę potrzeba było kolorowych bezpretensjonalnych lekkich opowieści skrojonych pod masowego widza. Jaki jest sens tworzenia tego typu kina dzisiaj? Jaki jest sens dawanie temu filmowi od cholery nominacji do Oscara? O co w tym wszystkim chodzi? Jak to możliwe, że w całym rodzimym internecie nie ma ani jednej choćby delikatnie negatywnej recenzji tego filmu? Wszędzie tylko peany ku czci. Nie jest to żadne pieprzone arcydzieło. Film na raz z fajnymi dźwiękami, fajnymi aktorami i fajnie sklejony. Ale na Boga, to nie pierwszy film, który posiada wszystkie te cechy.

Nick_filmweb

Generalnie masz racje. Bylem widzialem. Nawet sie nie nudzilem. Jednak dokladnie tak jak mowisz. Jedno ma marzenia. Drugie ma marzenia. I jest jakas milostka miedzy nimi. To wszystko zlepione muzyka i tancem. Nic rewelacyjnego.

kaskaa2303

Jak mogłaś widzieć ten film skoro premiera dopiero w styczniu? :/

ocenił(a) film na 10
krokodylwdruslaku

Istnieje takie coś jak festiwale, gdzie można obejrzeć filmy przedpremierowo. Byłam i polecam ;)

ocenił(a) film na 8
kaskaa2303

byłem i potwierdzam ;)

ocenił(a) film na 8
krokodylwdruslaku

Sylwestrowy pokaz przedpremierowy. Świetna muzyka, świetny Gosling, Stone też mi się podobała i zakończenie inne niż w większości tego typu filmach.

_Ronin_

Ja noworoczny pokaz. Ale całkowicie się z Tobą zgadzam. A tak w ogóle wiecie czy i gdzie (ewentualnie) można znaleźć tą piosenkę co grał ten zespół w filmie co Gosling grał na 3 instrumentach?

ocenił(a) film na 9
Mandragos

jest to John Legend - Start a fire jesli nadal szukasz :D

ocenił(a) film na 7
krokodylwdruslaku

Ja na ten przykład widziałam ten film również przedpremierowo w internecie i to znalazłam z polskimi napisami ;) na świecie premiera już była dawno, więc nie problem żeby to odszukać w otchłaniach internetu :)

ocenił(a) film na 10
Kasq1993

tak! dlatego uwielbiam te roznice miedzy premierami w polsce i na swiecie. tak samo byl tez ze "zjawa"

ocenił(a) film na 8
krokodylwdruslaku

Festiwale i tyle

ocenił(a) film na 10
kaskaa2303

to bylo cos niesamowitego. najlepszy sylwester na jakim bylam <3

ocenił(a) film na 9
kaskaa2303

Zgadzam się z Tobą w 100%. O tym filmie będzie się jeszcze dekady mówilo po premierze i słusznie

ocenił(a) film na 1
TWBolek_filmaniak

jakoś się nie mówi a zapomiano po oskarach, które przyznano ale chyba za kasę dla jury-stów

ocenił(a) film na 9
janusz_wojciak

A skąd Ty taki wszystkowiedzący?

ocenił(a) film na 10
janusz_wojciak

Skoro tak wszystko doskonale wiesz, to podaj mi numerki na najbliższego totka! :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones