PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1455}
7,8 20 832
oceny
7,8 10 1 20832
8,0 32
oceny krytyków
La Strada
powrót do forum filmu La Strada

"La strada", jest jednym z naprawdę niewielu filmów, który odpowiada na pytania związane z nurtem neorealizmu filmowego w powojennych Włoszech(którego założeniem było głównie ukazywanie prawdy faktu powojennej historii społecznej).
Jest zapisem nieomal dokumentalnym. Piękna historia opowiedziana z perspektywy ograniczonej, nie znającej życia, niewykształconej Gelsominy, wykorzystująca naturalny sposób filmowania i piękne plenery, zawierająca ważne i ciekawe spostrzeżenia socjologiczne rzeczywistości powojennej zdaje
się z każdym nowym seansem odkrywać jeszcze inne, wcześniej nie zauważone wartości.
Oglądałem ten film kilka razy w TVP. Nie znudził mi się.

użytkownik usunięty
Mysz_kinowa

Film jest piękny, ale nie rozumiem zaklasyfikowania go do realizmu. Chyba że jacyś bardzo mądrzy ludzie tak ustailili, chociaż dla mnie jest więcej surrealizmu w tym filmie, zwłaszcza w patrzeniu na świat oczami Gelsominy. Realizm to wierne odwzorowanie rzeczywistości a tu mamy trochę dziwną wędrówkę bohaterki przez swiat. Ona sama w sobie jest nierealna jak również jej emocjonalność.

użytkownik usunięty

stanowczo zgadzam się z przedmówcą. momentami odnosi się wrażenie, że Fellini konstruuje filmową rzeczywistość niejako w całkowitej opozycji do nurtu neorealizmu włoskiego. nie dość, że subiektywizacja świata widzianego oczyma Gelsominy oraz sekwencje dziwnie filozofujące już sama wpływa na odrealnioną wymowę dzieła, do tego reżyser modelem narracji czy nawet jednostkowej stylizacji w opowiadanej historii (zdystansowany, raz liryczny stosunek do bohaterów) serwuje widzowi groteskowy portret powojennych Włoch w ujęciu uniwersalizmu egzystencjalnego - życia, jako ciągu farsy i łez bez sensu i zrozumienia - nie siląc się zupełnie na odwzorowanie realiów czasów.

Matsunaga-zaręczam Ci, że to nie groteska. To prawie dokument. Obraz zapadłych prowincji południa Włoch, analfabetyzm, fatalizm-to wszystko znajduje potwierdzenie w historii tego kraju, do którego najdalszych zakątków cywilizacja dotarła tak naprawdę dopiero po II WŚ, dzięki pomocy USA. Zgodzę się natomiast z przedmówcami w kwestii cech warunkujących zaliczenie go w poczet obrazów włoskiego neorealizmu, choć "włoski neorealizm" to nie pojęcie stworzone przeze mnie i na potrzeby mojej wypowiedzi. Film odbiega klimatem, podmiotowością i sposobem kadrowania obserwowanych sytuacji od takich dzieł jak np. "Rzym-miasto otwarte" czy "Dzieci ulicy", ale wraz z nimi i innymi, kultowymi obrazami tego okresu- dopełnia dzieła powstałe w tym okresie jak również wzbogaca o inne wartości i zgoła odmienne obserwacje ludzkich losów.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones