Po bardzo słabym Origins dostaliśmy zadziwiająco dobry powrót Leprechauna. Znowu jest on rozgadany i sypie żarcikami, co prawda nie tak dobrymi jak kiedyś, no ale nie są tragiczne. Pochwalić na pewno mogę jego wygląd, no i trzeba dodać, że wciela się w niego zupełnie inny aktor niż poprzednio i robi to naprawdę dobrze,...
więcejTo pierwsza, bezpośrednia kontynuacja Leprechauna z 1993 ignorująca jednocześnie wszystkie inne części. Jak na ironię to jedyny sequel, w którym do tytułowej roli nie wraca Warwick Davies. Jednak w żadnym stopniu nie przeszkodziło to oddać specyficzny urok serii, oraz tytułowego Karła. Leprechaun Powraca nie oszukuje,...
więcejNaśmiewanie się w tak niewybredny sposób z prezesa jest karygodne! Podobieństwo fizyczne tytułowej postaci
jak i sam tytuł nawiązujący do ponownych rządów prezesa są również nieprzypadkowe. Pieniądze na film oczywiście wyłożył Soros!
(...) Po zupełnie nietrafionym „Leprechaun Origins” niewielu widzów wierzyło, że Karzeł powróci na ekrany owiany chwałą – a nawet, że wróci w ogóle. Tym większym zaskoczeniem okazuje się nowy sequel, wyreżyserowany przez Stevena Kostanskiego („The Void”). To film pełen przegięcia i typowo amerykańskiego, wulgarnego...