Nie ma w tym filmie nic godnego uwagi. Fatalne efekty specjalne, pseudonaukowy bełkot, beznadziejne postaci grane przez kiepskich aktorów. Gość tropiący zwierze, które zjadło mu rodzinę chce sprawic mu przykrość. Psychopata z zerowym pojęciem o zwierzęcej behawiorystyce.
Nudna i liniowa fabuła i dialogi...
Gwóźdź filmu - wielki potwór (matka) zjada głowę lasce na tej wyspie na jeziorze - buhahaha :D takiego "efektu specjalnego" nie widziałem chyba od 1980 roku :D
No chyba, że potwór był chirurgiem i umiał odgryźć DOKŁADNIE głowę ;)
Może i budżet trzeba by było podkręcić i te potwory dopracować, ale ogólnie to film da się obejrzeć bez większego zażenowania i znudzenia. Aktorzy grają dobrze...co prawda niektóre akcje zamiast straszyć to śmieszą, postacie też np. tajemniczy twardziel w kapeluszu kowbojskim i długim płaszczu ze szramą na twarzy...
Kolejny horrorek o bestii żywiącej się ludzką krwią, mieszkającej w wodach Loch Ness. Film
niezły, z dopracowaną fabułą i dialogami, nienajgorszą grą aktorską i muzyką tworzącą
,,wodny" klimat grozy. Wszystko lepsze niż w ,,Krokodylu zabójcy", czy ,,Niebezpiecznych
wodach". Paul Ziller rozkręca się, jego filmy...
po człowieku komarze, człowieku musze, po wielkiejstopie i yeti, po wszelakich horrorach z udziałem wampirów, wilków, wilkołaków i psów, dinozaurów i zmutowanych owadów, wszelkiej maści psychopatów, zboczeńców i szaleńców, a także kosmitów, mitycznych stworów i morderczych ryb, kóz, krów i kotów i Arki Noego w full...
Film mógł być ciekawszy, ale nie było też tak źle.
Co do efektów specjalnych, to strasznie słabe, ale podniosłem ocenę za fajne widoki. (lasy, jeziora itd.)
Ogólnie, jak komuś się nudzi, to może zobaczyć, ale nie nastawiać się na jakiś hit. ;)
------------------------------------------
A Ty co mi polecisz? ->...