PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=7386}
7,3 22 223
oceny
7,3 10 1 22223
6,8 21
ocen krytyków
Lolita
powrót do forum filmu Lolita

Dużo wody upłynęło w Wiśle od czasu, gdy czytałem "Lolitę" Nabokova. Ciężko przekładać na obraz filmowy dzieło pisane w narracji pierwszoosobowej, wspomnieniowej. To się odbija na wizerunku postaci Humberta.

W filmie Kubrick pokazał upadek mężczyzny. Nie potrafię spojrzeć inaczej na postać zagraną przez Masona. Im dalej, tym Humbert wygląda żałośniej. Ta jego podejrzliwość, ataki zazdrości, zaangażowanie emocjonalne (bo seksualne zostało subtelnie wycieniowane) tworzą obraz godny politowania, odpychający, żeby nie powiedzieć, obleśny. A to zachowanie w szpitalu i płacz są zwieńczeniem upadku. Jak ktoś słusznie zauważył, w tej postaci nie ma nic z powieściowej neurotyczności Humberta, jego ironii, sarkazmu, wiedzy. Ale to najpewniej wynika właśnie z nieprzekładalności pierwszoosobowej narracji. W książce to Humbert nam się przedstawiał jak chciał, tutaj stoi przed nami nagi jak Adam. I widzimy jak bardzo żałosny jest.

Nie oglądałem nowszej wersji "Lolity", a z tego, co zauważyłem, często porównuje się kreacje głównej bohaterki na niekorzyść tej z 1962 r. Według mnie jest to udana rola. Sam mam nieco inne, bardziej współczesne wyobrażenie lolity, ale tym bardziej cenię sobie grę Lyon, skoro potrafiła mnie do siebie przekonać.

Uważam, że Kubrick i tak dużo wycisnął z tej historii i samą relację Humbert - Lolita pokazał bardzo dobrze. No i postać Quilty'ego zagrana przez Sellersa daje dużo filmowi. Quilty - ku jeszcze większemu poniżeniu Humberta. Bo Humbert w filmie to kompletna ofiara. Ofiara własnej głupoty i pożądania.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones