CO WY SIE TAM ZNACIE? JAK NIE WIECIE O CO CHODZI W TYM FILMIE TO IDZCIE NA CHŁOPAKI NIE PŁACZĄ!!!!! EXTRA KLASA( KLASYKA!

Znakomity! Polecam serdecznie, rzadko w polskim kinie można znaleźć takie "kąski".

i nic więcej. Jak dla mnie, jest to kolejny porządnie wykonany polski film. Świetny dźwięk, dobra muzyka i zdjęcia, ale brakuje klimatu. Smutna końcówka, ale na pewno nie zapamiętam go na długo... Nawet Krystynie nie uwierzyłem, że jest facetem :)

podobał mi się, bardzo. I jakoś tak przypomina mi trochę "Marzyciela" z Johnnym Deppem - też piękna muzyka, też bohaterem jest artysa, chociaż w innej dziedzinie, oraz konieczność dokonania wyboru pomiędzy doczesnym życiem, a tym czymś nowym, co stanęło na drodze...

Wzruszający,wartościowy film,aczkolwiek jakiś taki nielogiczny ....
Nie wydaje mi się,żeby mężczyzna porzucił rodzinę aby opiekować się starszym Panem,którego właściwie niezna :|
Lekka przesada :/
Poza tym naprawdę dobrze dobrana ścieżka dzwiękowa :)

Jeśli chodzi o treść i przesłanie jakie niesie ze sobą ten film, to z pewnością jest godny polecenia... ale chciałem się skupić na krytyce - po obejrzeniu tego filmu odniosłem wrażenie (i tutaj pewno wielu osobom się bardzo narażę), że oprócz bardzo dobrej roli Krystyny Feldman, w tym filmie brakowało mi dobrego...

Zwykle nie lubuję się w polskich filmach ale ten naprawdę mnie urzekł. Świetna, smutna historia o starym, schorowanym i niepełnosprawnym człowieku, zaniedbanym, ale upartym i zawzięcie rozwijającym swoje pasje. Znakomita kreacja Krystyny Fledman. Równie dobrze zagrał Roman Garncarzyk - osobę, która dla dobra starszego...

nudny ale jednak wzruszający przynajmniej dla mnie
jak by ktoś chciał pooglądać to tylko jak już nie będzie innego wyboru
według mnie...

w moim mieście odbywa sie przegląd filmowy, więc zwiastun "Mojego Nkifora" widziałam w ciągu trzech dni cztery razy na dużym ekranie. Zwiastun dał mi nadzieję na film niezwykły o przyjaźni między dwoma mężczyznami. Ale na filmie tego nie widziłam właściwie to do końca miałam wrażenie, że Nikifor ciążył Marianowi. I...

Piękny film naprawde, jeden chyba z wazniejszych filmow w ogole w polskiej kinomatografii ... o takim człowieku, to naprawde piekny film wszystkim moge go polecić, sama postać Nikifora jest obrzydliwa i okropna, to było podkreslone w tym filmie zblizeniami. Ale w nim samym wśrodku było piękno, ludzie którzy mają choć...

trzeba wgłębić się w ten film, by go dostrzec, zrozumiałam to dopiero w połowie, nie wiem czy do końca mi sie to udało, pewnie nie.
Zdjęcia fantastyczne, Feldman rewelacyjna.
Poczatkowo uznałam go za nudny i bezpłciowy, potem zrozumiałam, że niewyraźne dialogi ( nie tylko Nikifora) mają swój urok i pewne przesłanie,...

wszystko ok. Biografia artysty w zamyśle i realizacji udana, ale do diabła, dlaczego aktorzy tak marnie wypadli?! Gra jak w teatrzyku zdrojowym, postaci papierowe, no koszmar.

Ale sama koncepcja starej baby grajacej starego dziada wydaje mi sie obrzydliwa. :)

Dźwiękowca, który realizował dźwięk w tym filmie (podobnie zresztą jak w większości filmów polskich) powinno się wyjebać z pracy... Dialogi ledwo słyszalne, ginące w natłoku dźwięków tła, fatalne odbicia głosu w halach i pomieszczeniach, za to podkład muzyczny chce rozwalić głośniki. Oj wiele muszą się jeszcze Polacy...

To fakt, że po pół godzinie zajrzałam do gazety z myślą: "Ile to może jeszcze potrwać? I co więcej może się wydarzyć?" Szczerze - nie wydarzyło się dużo więcej, ale o dziwo film wciągnął. Bardzo dobra realizacja, moim zdaniem świetne dialogi, ale muzyka trochę drażniąca (poza klasykami pogrywającymi w tle, typu "Tango...

Film pomimo, że nie jest zły to dość mocno mnie zanudził. Przyznam, że postać Nikifora jest dla mnie zupełnie obca a ten film w żaden sposób mi jej nie przybliżył. W filmie na pierwszy plan wysuwa się postać Mariana Włosińskiego i jego problemów a sam Nikifor jest jakby dodatkiem. Spodziewałem się że film skupi się na...

ogólnie nie podbobał mi się. Mogli oni zrobić go troche krótszego, alebo wybrać inne momenty jego życia.

realilzatorzy nie "podźwignęli"tego tematu, zamiast ciekawego obrazu, zobaczyliśmy nudny film o mało ciekawym okresie życia Nikifora. Jedyną pochwałę na jaką zasługują twórcy to ich wyobraźnia przy powierzeniu tytułowej roli świetnej Krystynie Feldman.

nie chce mi sie pisać o technicznej stronie filmu, którą określę po prostu jako bardzo dobrą. ważniejsza w "moim nikiforze" wydaje mi się duża doza wdzięku, harmonii i delikatnego poczucia humora. wszystko to czyni ten film wyjątkowym... ale nie ulubionym

film to przedewszystkim kreacja Feldman... bardzo ciekawie wpleciono muzykę z tamtych czasów... mnie jednak nie wyjaśnił czym ludzie zachwycali się w twórczości Nikifora... szkoda...