Dla mnie to western wszechczasów. Ķlimat durnej i jurnej młodości przeciwstawiającej się panującej wszechwładzy. Do tego opowieść o przyjaźni, miłości, lojalności. A to wszystko na bazie legendy, która pyta czy Billy The Kid rzeczywiście był zwykłym rzezimieszkiem czy jednak niedocenionym bohaterem