PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=95747}

Mad Max: Na drodze gniewu

Mad Max: Fury Road
7,2 214 101
ocen
7,2 10 1 214101
8,5 51
ocen krytyków
Mad Max: Na drodze gniewu
Mówisz "Mad Max", myślisz: "Wojownik szos". Choć w pierwszej części wylano fundamenty pod szacowną serię,... czytaj więcej

Recenzje Użytkowników

"Mad Max: Na drodze gniewu" to przykład filmu, jakie rzadko spotyka się wśród wysokobudżetowych produkcji. W przemyśle, w którym większość filmów jest do siebie podobna "Fury Road" wyjeżdża naprzeciw oczekiwaniom wszystkich tych, którzy czekają na coś innego. więcej
Film zdecydowanie zasługuje na swój tytuł – to szalona jazda bez trzymanki; niezwykle intensywna produkcja, która już teraz ma prawo pretendować do miana najlepszego blockbustera tego roku. więcej
Była końcówka lat 70., Donna Summer rewolucjonizowała muzykę przy użyciu syntezatorów, Oscara odbierał Michael Cimino i jego "Łowca jeleni",  żelazna kurtyna w Europie zaczynała się powoli kruszyć, a pochodzący z filmowej prowincji – Australii – George Miller, zarażony filmowym bakcylem, postanowił przejść do historii kina.  więcej
To nie mogło się nie udać. Lata przygotowań i realizacji. Ten sam reżyser. Wielomilionowy budżet. Kolejna część serii "Mad Max" to nie arcydzieło kina akcji, ale i tak bije na głowę komercyjną konkurencję na przestrzeni minionej dekady.  więcej
"Na drodze gniewu" wprowadza cykl w XXI wiek, w erę rozbuchanego CGI i braku umiaru. Niektórym przeszkadzać zapewne będą wątły scenariusz i skłonność do efekciarstwa, jedno wszak z pewnością Millerowi oddać należy: wyciągnął ze stworzonej przez siebie  przed blisko czterema dekadami franczyzy tyle, ile się dało. więcej
W nowym "Mad Maxie" jest pozornie wszystko, co sprzyja łączeniu wizyt w kinach z jedzeniem popcornu i siorbaniem coli. Jest akcja, są pościgi, walki, wizualna orgia, prawdziwa feeria efektów specjalnych i świetna muzyka – produkt wprost idealny do konsumpcji. A jednak te etykietki, które da się przypisać niejednemu wielkiemu blockbusterowi, nie wyjaśnią w pełni, dlaczego ręka zastyga nad prażonym kawałkiem kukurydzy, czy też ciasteczkiem w trakcie domowego seansu, a cola, narażona na utratę swoich bąbelkowych walorów, stoi nieruszona. więcej
Samotnik odziany w skórzaną kurtkę, przemierzający swoim zdezelowanym pojazdem bezkresne, jałowe pustkowia, będące świadectwem nuklearnego konfliktu. Nie trzeba być miłośnikiem filmografii Mela... więcej
W ciągu ostatnich kilku lat Fabryka Snów przyzwyczaiła nas do bardzo ścisłego rodzaju narracji w swoich wysokobudżetowych produkcjach. Większość z nich nie należała zatem kina zbyt ambitnego pod względem fabuły czy sposobu jej przedstawiania. Nic dziwnego, że musiał się w końcu pojawić  ktoś, kto obrałby za cel stworzenie filmu będącego wyjątkiem od tej reguły. Ktoś, kto wziąłby na swoje barki plan stworzenia w ambitny sposób remake’u jednego z największych hitów kina lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych.  więcej
Można nazwać "Mad Maksa" manifestem feminizmu – choć Miller nie izoluje Furiosy oraz niewolnic o aparycji Kate Moss od mężczyzn i nie szufladkuje tych ostatnich – ale to przede wszystkim doskonałe kino akcji, kino totalne – bez przestojów fabularnych, bez kompromisów, pozbawione hamulców. To także chaos kontrolowany, orgia kakofonii i przemocy. Bohaterowie naprawiają usterki "w biegu", wjeżdżają w serce burzy piaskowej, odbierają poród w kabinie ciężarówki w trakcie pościgu (sic!). Możliwe, że nawet fani nie spodziewali się takiej bomby. "Na drodze gniewu" to najbardziej spektakularny blockbuster XXI wieku. Zastrzyk adrenaliny!  więcej
Choć nie mogę odmówić jego twórcom warsztatu i wyobraźni, to "Mad Max: Na drodze gniewu" pozostaje dla mnie wielkim rozczarowaniem. więcej
Po trzydziestu latach od premiery ostatniej części trylogii "Mad Max" George'a Millera mało kto się spodziewał kontynuacji. Myślę, jednak, że po premierze "Na drodze gniewu" największe zdziwienie odnosi się do jakości filmu, która jest monstrualnie dobra. Dwie godziny akcji podane jest w sposób pozwalający nam stać się częścią filmu, jednym z pomiotów drogi gniewu. więcej
"Mad Max: Na drodze gniewu" to postapokaliptyczna wizja świata, w której niewielkie społeczeństwo żyje na rozgrzanej do czerwoności pustyni pod rządami Wiecznego Joe (Hugh Keays-Byrne). Gdy cesarzowa... więcej
Najnowsza część cyklu zgrabnie łączy w sobie ducha oryginalnych części z poetyką współczesnego kina rozrywkowego. To kino rozrywkowe, ale w tym przypadku nie jest to tandetny, nudny, przepakowany CGI blockbuster z beznadziejnym scenariuszem. "Mad Max" to kino przepełnione adrenaliną i wysokooktanowym paliwem. więcej
"Mad Max: Na drodze gniewu" to film z założenia efekciarski. Aktorzy drugoplanowi narysowani bardzo grubą kreską, grając w obłąkańczo-eksplozywnej tonacji, wpisują się w kadry apokaliptycznej wizji... więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones