Taaaka Bajka, sporo humoru. Żadnych oskarów. Sporo symboliki z różnych stron świata. Kto sie
nadyma, niech nie ogląda.

zaskakująco fajny filmik, daje się oglądac wiele razy, ma w sobie coś przyjemnego, trzeba mieć jednak w sobie kapkę romantyzmu i odrobinę dystansu, a po obejrzeniu tego filmu zostaje coś fajnego

Bo ja po 35 minutach seansu miałem już dosć, ale postanowiłem dotrwać do końca. W sumie nic specjalnego, no może Rusell Crowe trochę inny niż sobie go wyobrażamy. Tyle.

o ile na początku atmosfera filmu jest nieco tajemnicza i zaskakująca to im dalej tym gorzej. Film jest zwyczajnie nudny a sytuacje, które miały być zaskakujące są zwyczajnie głupie(np. przemiana człowieka w kiełbase Oo).Ostatnia scena, gdzie metaforą głównych bohaterów stają się dwa kopulujące króliki dobiła mnie...

Może i jakiś tam urok ten film posiada ... Chyba "magiczny" ;-). Film dla reguły: Obejrzeć raz i zapomnieć" ... A obejrzałem go przez przypadek, gdy moja mama kupiła jakąś gazetkę z tym właśnie filmem jako dodatek do niej.

W ostatecznosci mozna go ogladnac. Szału nie ma :(

Przypadł mi do gustu nastrój tego filmu - trochę (troszeczkę) przypominający książki Mario Vargasa Llosy.
A co poza tym: oczywiście Russell Crowe, dla którego obejrzałam "Magię..." i jak zwykle się nie zawiodłam :-)

... coś tam i miał wspólnego, ale obejrzałam go z przyjemnością, z powodu Rassella i dla nietypowego scenariusza, było miło ,lekko i przyjemnie, i te słodkie króliczki .

Film obejrzałam tylko ze względu na grającego tam Russela Crowe. Był średni, ale nienajgorszy. 6/10

Film, który daje się lubić. Dobry scenariusz, zaskakujące rozwiązania, swoisty humor; wart uwagi.

Jest potwornie nudny i nawet R.Crowe nie ratuje tego filmu.Radzę nie tracić czasu na tą produkcję o której nic pozytywnego nie da się powiedzieć.